Jeśli by miał nie łączyć przewód tego czujnika, to najlepiej w 2 osoby sprawdzać. Jedna niech próbuje odpalać, a druga na wszelkie możliwe sposoby rusza przewodem. Ja już miałem z tym przeboje

Boctok
Co do kwestii paliwa to pierwszy raz w zyciu zatankowalem na shellu i jakby nie patrzec na ich paliwe trafiła mi się usterka. Moze to zbieg okolicznosci moze nie. Dzis jest plusowa temperatura, więc po pracy spróbuje go odpalić i dam znać czy się udało.

[ Dodano: 06 Gru 2010 19:10 ]
Uwaga, uwaga: odpalił Zanim go włączyłem 10 razy przekręciłem stacyjkę(do połowy), żeby pompa paliwa przepchnęła paliwo i odpaliłem za pierwszym razem. Według mnie przyczyną był filtr paliwa, który dostał wilgoci i zamarzł. Od razu kupiłem nowy i dziś jadę do mechanika na wymianę. Mam nadzieję, że nic mu nie będzie w kolejne, ponad 10 stopniowe, mrozy.

no to cieszę się razem z Tobą

Ja swojego też uruchomiłem... na początku sytuacja podobna, za pierwszym razem już zapalił i zgasł.

Potem wiele prób, poruszałem czujnikiem, wziąłem w łapy na kilka minut filtr paliwa (pomyślałem => może trochę rozgrzeję) i zapalił. Może przypadek, ale ja również obstawiałbym filtr paliwa i wilgoć.

Muszę jeszcze sprawdzić przewody wysokiego napięcia, bo mam dyskotekę z powodu jednego pod maską.

Pierwszy raz mam takie jajka z punciakiem, oby ostatni

Eh, od 2 dni w Trójmieście jest -15 stopni. Jeszcze wczoraj jeździj jak nowy a dziś rano identyczna sytuacja co 3.12-nie odpala. Przy pierwszej próbie zapalil na 2 sekundy i zgasł. Coś dzieje się przy większym mrozie, że nie działa Co to może być?

Może masz tyle wilgoci w rurze, że zamarza i spaliny blokują.

Sugerujesz, że coś zamarza przy minus 15 ale przy minus 10 już nie? Wedlug mnie to wina: kabli WN, cewki lub czujnika wału korbowego. Pytanie czemu wszystko dziala jak jest powyżej 0 lub do minus 10-15 stopni? Czy to mozliwe, ze przy nizszych temp. cewka nie dziala lub swiece nie odpalaja? Dodam, ze swiece sa prawdopodobnie od nowosci.

Nic nie sugeruje, tylko takie rzeczy się zdarzają. Jak uważasz,że to wina braku iskry, to sprawdż czy podczas mrozu jest. Może wykręć jedną świecę i sprawdż jak wygląda. Być może są tak wypalone, że zalewasz je i koniec z odpaleniem. Ale to tylko być może. Poza tym jak paliwo dostaje, kręcisz i nie chce odpalić, to powinno z rury czuć benzynę. Tylko nie powinno się zbyt długo próbowac uruchamiać, bo znowu cierpi katalizator.

Wczoraj wieczorem wlałem do baku 0,5l denaturatu, ale dzis nie chcial odpalic przy -12C.
czech22
Jak wyglada podejrzana swieca?

Sinoby Ja bym wymieniła te świece, jeżeli dawno tego nie robiłeś. To, że iskra jest, to nie wszystko. jeśli świece są stare, to iskra jest słaba (albo zimna, jak zwał, tak zwał) możesz sprawdzić, czy wykręcona świeca ma kolor złoty, czy czarny. Choć to też o niczym nie przesądza. Ja mam NGK, są OK.

Pytanie podstawowe apropo świec: czy uda mi sie je wykrecic na takim mrozie? Czy zalecane jest np. na cieplym silniku? Auto stoi pod domem, nie w garażu.

Możesz popyrkać, jak go odpalisz. Ja wymieniałam na ciepłym, ale to był tylko przypadek (wycieczka po klucz do kolegi).

Sinoby na ciepłym silniku możesz zerwać gwint

Dzięki za podpowiedzi. Po pracy podjade kupic 4 sztuki świec NGK oraz klucz do świec 16mm, zgadza sie? Jakieś porady co do samego klucza, świec?

Do trzech pierwszych świec (od strony komputera) nadaje się zwykła nasadka z dłuższym "patykiem",do ostatniej świecy w okolicy cewek wygodniej operuje się kluczem z krótszą przedłużką.

Ale jak musisz kupić klucz, to wystarczy jeden z obojętnie jaką przedłużką.
i musisz odkręcić obudowę filtra powietrza, chyba, że masz zręczność małpy, ręce dziecka i pomysły MacGywera żeby manewrować pod filtrem

Myślałem, że to jest specjalny klucz. W domu mam nasadowe więc sobie poradzę.
Magdalena
Sama wymieniałaś świece? Jeżeli tak to odważna i zdolna dziewczyna jesteś

Klucz do świec jest wewnątrz pokryty warstwą gumy i głębszy niż zwykłe nasadowe, bo musi się tam zmieścić cała ta część świecy, która wystaje, więc jeżeli nie masz, to musisz kupić. Wymieniałam, ale nie bałam się, bo raczej nie wybuchnie a zdolna jestem, tak, to prawda

[ Dodano: 17 Gru 2010 13:09 ]
Zobacz na allegro jak wyglądają.

Mam nadzieje, że i ja przeżyje. Najgorszy ten mróz. Nie sprzyja wymianie Wracając do tematu, jaki to jest klucz 16 czy 21mm?

16, wielki jak do kosiarki

Świece wymienione. Miałem problem z trzecią od strony aku, cieżko było idealnie trafić, żeby nie wykrzywic gwintu, ale w koncu poszlo. Wzialem aku do naladowania i jutro proba finalna

Sinoby trzymamy kciuki
i będziesz mógł na początku maja zawitać do Darłowa na Pomorski

Hm, a Darołowo nie jest już w Zachodniopomorskiem?

[ Dodano: 18 Gru 2010 11:56 ]
Nie zagadal na nowych swiecach. Przyczyna tkwi gdzie indziej.

[ Dodano: 18 Gru 2010 19:59 ]
Dzis byl diagnosta. Komputer wykazal 1 blad : glowny przekaznik modulu sterujacego mem. Po wyjeciu beZpiecznika pod maska blad zostal usuniety. Niestety, auto dalej stoi. Jakies pomysly macie?

Ten Twój punciak mimo wszystko wymaga jednak porządnego mechanika, który będzie sprawdzał wszystko po kolei.

sprawdzales przekaznik od pompy paliwowej ten wiekszy jak masz kolege co ma punto to podmien je znajduje sie pod ta czarna puszka w silniku

Punto od wczoraj jest u mechanika w serwisie. Zadzwonilem dzis wieczorem i slysze, ze autko pieknie smiga bo sie ogrzalo, norma... Z tego co szukał to nic nie znalazl. Auto zostaje na kolejna noc, poniewaz rano ma byc robiona kompresja na cylindry itp. Jedyny pomysl jaki mial majster to zwalenie na uszczelke pod glowicą, w co wątpię i to bardzo. Jak myslicie co to moze byc, moze ktos mial podobna sytuacje i ja rozwiazal? Z tego co jest w necie na forach to takie problemy w puntach występują.

[ Dodano: 29 Gru 2010 22:40 ]
Po dwóch dniach poszukiwań przez kilku mechaników wyszło, że w wydechu było około 3 litrów wody,pierwotnie lodu. Sprawdzone zostało dosłownie wszystko. Majster powiedział, ze jak pracuje przy autach 40 lat to w życiu drugi raz taki przypadek widzi. Wydech zrobiony, nawiercone dziury na odpływ wody i powinno być si.