Witam,

szukajkę męczę już od kilku godzin i znalazłem kilka podobnych problemów jednak chciałbym jeszcze dopytać by rozwiać moje wątpliwości.

Punto II 1.2 8V z 2002r. Czasem na biegu jałowym nagle silnik przygasa, obroty mocno spadają na sekundę i podnoszą się spowrotem do właściwych. Jak w tym czasie przygazuję i trzymam pedał gazu w miejscu to obroty szaleją - spadają i się podnoszą nierównomiernie i tak w kółko. W casie jazdy silnik traci chwilowo na mocy co się objawia bujaniem auta, szarpaniem.

Sprawdzilem silnik FiatECUSkanem - nie ma błędów. Check też się nigdy nie zapalił.

Świece Champion i kable NGK były wymieniane rok i niecałe 40kkm temu, cewki chyba nigdy.
Z tego co wyczytalem gdyby to była cewka to by pojawił się błąd w silniku. Obstawiać więc kable i świece czy może jeszcze co innego?
Posiadam własny kabel lecz nie wiem jakie parametry sprawdzić by dojść do sensownych wniosków - proszę o pomoc.
Pzdr DanielP.

sprawdź filtr powietrza i czystość przepustnicy

[ Dodano: 07 Sty 2011 13:29 ]
i napisz jaki masz przebieg

Jutro wymieniam olej, wszystkie filtry, świece i chcialem przeczyścić przepustnicę, akurat awaria zbiegła się z przeglądem. Tak się zastanawiam czy nie wymienić też kabli tylko czy roczne NGK juz by się posypały? Przebieg niecałe 160kkm. Punciak rano odpala od strzała jak jest ciepły to troszeczkę dłuzej ale też bez problemu - czy padnięte świece nie powodowały by problemów z odpalaniem?

Wymieniaj tez kable. NGK nie znaczy, ze beda wieczne. Kabel jest ciety z metra., Wczesniej mialem dwa komplety NGK (pol roku jazdy na pierwszym, na drugim troche lepiej). Teraz jezdze rok na janmorach (tansze x2). Szczerze? Nie widze roznicy, a u nas na forum pisza, ze janmor to chlam i bubel.
Masz LPG?
A jak kable, swiece, czysczenie przepustnicy nie pomoze, to silniczek krokowy (czyli do wymiany przepustnica)... Ale nie bedzie tak zle;)
Jak komputer wtryskow pada, to sie pali marchewa. To samo sie dzieje jak odlaczysz jedna cewke (i wyskakuje na kompie blad tak jak piszesz: cewka A badz cewka B).

LPG nie mam. Silniczek krokowy może faktycznie odpowiadać za opadające obroty na biegu jałowym, jednak u mnie obroty wariują także w czasie jazdy a tu już krokowiec nie ma znaczenia. Dodam, że nie ma problemu z wkręcaniem się na wysokie obroty ani z mocą. jak wduszę gwałtownie pedał to auto ciągnie aż do samej góry. Przy jednostajnej jeździe zaczyna przerywać. To by chyba eliminowało problemy z pompą paliwa.

klopot z pompka, utrudnialby tez rozruch auta, piszesz, ze pali dobrze, to pompka cala.
wymien swiece i przewody. zobacz jak tam filtr powietrza wyglada (wiem, ze 13 srub do odkrecenia nie zacheca do jego sprawdzenia, ale raz na rok mozna;)

Może być to co ja miałem. Czyli zasyfione paliwo. Sprawdź to. Jeśli nie ma błędów na kompie i to szarpanie jest nieregularne, to powinno być paliwo. Tankowałeś ostatnio?

Paliwo tankowałem na Orlenie, tam gdzie zawsze. Fakt jest taki, że Punciak zaczął świrować na 2-gi dzień po tankowaniu więc może coś w tym jest. Dzisiaj wymieniłem świece, olej i filtry, kable wymienię jak nie pomoże i wtedy tez sprawdzę to paliwo. Jak na razie przejechałem może z 5km i jest spokój ale to o niczym nie świadczy... zobaczymy co będzie dalej.

Mi też na drugi dzień po tankowaniu zaczął szwankować i też tankowałem na stacji gdzie zwykle... Oby Ci już nie doskwierał problem, aczkolwiek gdyby nie chciał ustąpić, to kieruję Twoją uwagę na to nieszczęsne paliwo.

przeczyść sobie wtryski kolego, pozdrawiam

skoro masz ecuscan to sprawdz jak zachowuje sie sonda lambda

Witam ponownie,

prawdopodobnie winne były świece, od ich wymiany silnik pracuje równo już kilka dni. Mam nadzieję, że już tak zostanie.

dziękuję za pomoc i Pozdrawiam.

Ja też mam ten sam problem i wymieniłem przewody, kable filtr i dziś nad ranem jechałem do Łodzi i było ok ale jak już tylko około 13-14 wracałem do Wawy to zaczeło się szarpanie autem tak jak u przedmówcy. Myślałem że mnie i mojej matuli głowę urwie.

POMOCY