Witam, podobno większość naszych punciaków cierpi na wycieki z wybieraka, z mojego az kapalo Nauczony poprzednimi doświadczeniami z mechanikami postanowilem wymienić to samemu. Będzie potrzebny uszczelniacz: 20x30x7 kupiłem za 8 zł oryginalny, silikon, coś do odtłuszczania, klucz 13 naljepiej nasadowy, przedłuzka, grzechotka, silikon, coś do odtłuszczania, jakieś szmaty, młotek, kombinerki i chyba to wszystko

Na początek musimy odłączyć akumulator, i wykręcić 3 śruby w jego podstawie i ją wyciągnąc, teraz jest jako taki dostęp Wygląda to tak:


Czerwonymi strzałkami zaznaczyłem śruby od wysprzęglika, które musimy odkręcić, a tłok wysprzęglika jakoś zabezpieczyć drutem, żeby się nie wysówał (ja nie zabezpieczyłem, i złapał troszke powietrza, i musiałem odpowietrzać potem )

Następnie musimy zdjąć linki z zabieraka, ja założyłem płaską 10 zaraz za główką linki czy jak to tam się nazywa i kręciłem do oporu - zlazły bez problemu i teraz odkręcamy wszystkie pozostałe śruby, taką śmieszną miedzianą tasiemkę i śrubę do której jest przykręcona
I już możemy wyjąć zabierak, troszke sie trzyma bo jest klejony na jakiś hermetyl, ale jak sie obstuka młotkiem (nie za mocno!! )to odchodzi.
Potem bierzemy wszystko na falbanek i mamy taki oto widok:


musimy wybić tą zwiniętą blaszkę, którą zaznaczyłem czerwoną strzałką, i teraz potrzebna jest pomoc, ktoś musi odciągnąc plastikową tuleje po prawej stronie od żółtuch strzałek, a 2 osoba musi wyciągnąć seger, który przy niej siedzi, i już wyjmujemy wałek zabieraka, i możemy wyciągnąc stary simmering.



na schemacie blaszka i seger są po lewo od elementu 19



A tu nasz nieszczęsny uszczelniacz to nr 2, niestety nie zrobiłem zdjęć przed i po wymianie, ale myśle ze nie jest to konieczne, wyciągamy stary, potem można posmarować nowy olejem, i wboc go delikatnie najlepiej przez jakąś deske, czy kawałek czegoś nieżelaznego;]
I możemy wszystko złożyć w odwrotnej kolejności, przy zakładaniu lonek posmarowełem we wichajstry na które są założone olejem i ładnie wszystko weszło na swoje miejsce. Mam nadzieje że bedzie to pomocne i nie będziemy musieli jezdzić do mechaników

Pczywiście odtłuszczamy powierzchnie styku skrzyni i wybieraka, czyścimy z hermetyka i smarujemy silikonem!
To mój pierwszy temat, więc prosze o sugestie i opinie

A ja mam kilka pytań związanych z tym uszczelniaczem. Czy u osób u których zidentyfikowano cieknacy uszczelniacz wybieraka, manszeta polosi tez byla mokra od oleju? Bo u mnie wlasnie jest mokra manszeta i kolo wybieraka. Narazie wyczyscilem do sucha gumę i (chyba) łożysko półosi od strony skrzyni i zobacze co sie bedzie dzialo dalej. Mam nadzieje ze nie padlo uszczelnienie polosi. Przebieg to 74tys i byla juz raz wymieniana półoś u poprzedniego wlasciciela. No ale zakladajac ze to uszczelniacz wybieraka:
1. Czy trzeba spuszczac olej ze skrzyni?
2. Do posklejania do kupy wystarczy zwykly sylikon montażowy czy musi być jakis specjalny?
3. Jak w razie czego odpowietrzyc wysprzęglik?

Nie musisz spuszczać oleju, a do składania wystarczy zwykły motosil. A na wysprzęgliku masz plastikowy odpowietrznik, jedna osoba naciska sprzęgło, a 2 delikatnie odkręca odpowietrznik, aż wyleci powietrze i hydrol. I tak aż nie zacznie wylatywać sam hydrol. Najlepiej na odpowietrznik założyc wężyk, nie będzie się syfiło dookoła

Świetny manual - bardzo mi sie przyda
....mam pytanko - a jaka jest uszczelka pionowego wybieraka biegów (który jest widoczny od góry skrzyni biegów)

Nie bardzo wiem o co Ci chodzi, jest jeden wybierak, i jest widoczny właśnie od góry Więc jak mógłbyś sprecyzować byłbym wdzięczny ;p A ten uszczelniacz (na schemacie nr 2) to na 90 % 20x30x7

Witam, dziękuję za artykuł właśnie mój kropek ma nowy uszczelniacz i nie cieknie, ale na dźwigni wybierania biegów ( na powyższym rysunku jest to numer 21 ) jest o-ring 12x2 który też puszcza. Mam wymienione oby dwa.

Pozdrawiam

Ze swojego doświadczenia powiem Wam, że warto zrobić coś jeszcze, ponieważ to kwestia czasu jak się wyciek powtórzy.
Ja w Kropku kuzyna oraz w swojej Pandzie dołożyłem na zewnętrznej stronie tego wodzika gumową osłonę przekładni kierowniczej (taką harmonijkę) od. 126 p za całe 3pln
Została ściśnięta opaskami plastikowymi- dzięki temu piasek i brud na wodziku nie uszkadza ponownie podczas ruchu zimmeringu.

Koledzy, niedługo będę się za to zabierał Może podsumujmy co trzeba kupić, aby wymienić już wszystko za jednym zamachem?

Lista zakupów:

1. Simmering 20x30x7

Pytanie, ale jaki? Bo jest chyba kilka rodzajów jak patrzę, ale nie wiem nie znam się na tym:
http://allegro.pl/listing/listing.php?s ... ng+20x30x7

O co chodzi:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Simmerring

Typy:
http://www.simmerring.de/web/public/pro ... shaftseals

2. Silikon, jaki?

Najlepiej dajcie link do wyników wyszukiwania w jakimś sklepie lub na allegro, ale nie do konkretnego produkty bo ten za chwile zniknie, a tak pozostanie na forum gotowe rozwiązanie.

3. o-ring 12x2

Jak rozumiem dowolny okrągły, najprostszy z dostępnych tak?
http://allegro.pl/listing/listing.php?d ... -ring+12x2

4. Gumowa osłona przekładni kierowniczej od fiata 126p.

To wszystko?

Pomyślałem, że dodam swoje 3 grosze. Ostatnio musiałem się zabrać za ten wyciek, leciało bardzo dużo oleju ;-/

Poradnik z 1 posta jest SUPER. Wykonując wszystko po kolei szybko uporałem się z robotą. Miałem tylko wrażenie, że nie ciekło wyłącznie z uszczelki (simmeringu) ale ogólnie z całej obudowy, którą wklejano jakimś uszczelniaczem w płynie. Po wyjęciu wybieraka nie znalazłem niemal żadnego śladu syliconu na obudowie - ktoś kombinował (w moim wypadku na pewno nie bo tylko ja grzebię przy aucie) albo "wyparował". Moja rada: zaopatrz się w tubkę uszczelniacza (nie sylikon do łazienki tylko prawdziwy uszczelniacz samochodowy w tubce).

Lista zakupów:
+uszczelniacz w tubce
+simmering (rozmiar podano wyżej) - koszt w ASO FIAT - Piaseczno - ok 20 zł (nie ma innych uszczelek do wymiany!!!)
+kołeczek mocujący wałek (w poście pierwszym, zdjęcie 2, oznaczony czerwoną strzałką) - przy wybijaniu możesz go zniszczyć i +warto mieć zapasowy - koszt w aso FIAT - jakieś grosze (2 zł?)
+coś do odtłuszczania
+olej do uzupełnienia (jeżeli ciekło wcześniej tak jak w moim przypadku - BARDZO)

Narzędzia:
+coś do zdarcia starego syliconu (plastikowy nóż, karta kredytowa)
+klucz 13-ka - najlepiej z przedłużką - grzechotka
+klucz 10 do odpięcia linki
+benzyna, naczynie, pędzel - do wyczyszczenia wybieraka, który (u mnie tak było) może mieć centymetr brudu na sobie. Jak oczyścimy to będziemy mieli podgląd czy znów coś nie cieknie...
+3-4 godziny wolnego czasu...

Jeszcze raz dzięki dla mruq-a za zrobienie poradnika!

corteco taki sam jak w oryginale 6zł po co przepłacać w ASO

te wybieraki mają wadę fabryczną po wymianie za chwilę i tak będzie znowu lecieć niestety, trzeba je troszkę przerobić...

Witam,

A podzieliłbyś się wiedzą co trzeba zrobić aby temat wycieku nie powracał.

pozdrawiam,
Pawel

Właśnie, co przerobić?

Uuuu! ale się pochwalił wiedzą jak to przerobić! Chyba wiedzę zabrał do grobu hi hi hi!!!!!!

Myślał, że nas oświeci ale teorie to i my możemy snuć - potrzebne są konkretne fakty!

A ja mój wytarłem i nowego oleju nie ma, więc nic nie wymieniam.

Witam panowie poradzicie mi co robić! W swoim kropku wymieniałem ten przeklęty uszczelniacz w tamtym roku w sierpniu w ASO teraz jest styczeń i już zaczyna znów przeciekać! Czy jest sens składać reklamację z tego powodu? Mam oczywiście fakturę. Napisałem że zaczyna przeciekać, fakt dopiero się poci czekać jak zacznie lecieć ciurkiem dla lepszego efektu wizualnego czy teraz ich molestować?!

Witaj, moje wszystkie problemy z przeciekaniem zniknęły odetkaniu odmy, nie wiem jakim cudem mogło dmuchać aż przez skrzynie ale może zerknij, u mnie nie cieknie...

Czy może ktoś wymieniał uszczelniacz w ASO? Jakie są koszty?

Czy to dotyczy skrzyn biegow tylko montowanych do silnikow benzynowych czy dla 1,3multijet jest ten sam uszczelniacz i taki sam przebieg wymiany?

Przymierzam się do wymiany tego uszczelniacza i podaję na przyszłość nr katalogowy Corteco: 12001623B wymiary to 20x30x7

Witam. A ja mam pytanie. Czy w Grande Punto nie ma tzw. osłony wybieraka ? takiej gumowej harmonijki osłaniającej trzpień trzymający linkę wchodzący w uszczelniacz. W Punto I widziałem że były. A tu nie ma. Przecież to jest w sumie kluczowy element dzięki któremu uszczelniacz tak szybko się nei powienien zużywać bo trzpień przesuwa się w nim czysty a tak to zbiera syf spod maski i w końcu uszkadza uszczelniacz. Chciałem poszukać taką gumę/osłonę/kołnierz ale wszędzie na necie brak.

Złośnik, nie ma osłony wybieraka.

No więc jestem po wymianie owego uszczelniacza i mam pewne informacje. Co do wymiany samej w sobie - średnio trudna.
Natomiast słowa na temat tego, że można usprawnić działanie tego wybieraka poprzez zastosowanie osłony maglownicy od fiata 126p są nietrafione. Wybierak chowa się cały w korpusie podczas wrzucania biegu wstecznego i założona osłona będzie blokowała jego ruch, i nic tu nie da skracanie go, bo o ile od strony szerokiej można go przyciąć to od drugiej strony zależy nam na tym aby jakiś kołnierz był na którym zaciśniemy opaskę itd.
Założyłem i musiałem ściągać niestety
Drugą sprawą jest fakt, ze podczas odkręcania jednej z pięciu śrub, dokładnie tej, do której jest przykręcona masa od akumulatora do silnika, niestety była tak zapieczona lub sklejona uszczelniaczem w gwincie że podczas odkręcania ukręciła się na poziomie korpusu i nie było innego sposobu - musiała się ukręcić - miejsce było grzane wiele razy i nic to nie dało - a przesadzić nie chciałem
Nie wiem co z tym zrobić - zostawiłem bez śruby w tym miejscu, dobrze uszczelniłem a mocowanie masy przełożyłem pod wysprzęglik

No więc jestem po wymianie owego uszczelniacza i mam pewne informacje. Co do wymiany samej w sobie - średnio trudna.
Natomiast słowa na temat tego, że można usprawnić działanie tego wybieraka poprzez zastosowanie osłony maglownicy od fiata 126p są nietrafione. Wybierak chowa się cały w korpusie podczas wrzucania biegu wstecznego i założona osłona będzie blokowała jego ruch, i nic tu nie da skracanie go, bo o ile od strony szerokiej można go przyciąć to od drugiej strony zależy nam na tym aby jakiś kołnierz był na którym zaciśniemy opaskę itd.
Założyłem i musiałem ściągać niestety
Drugą sprawą jest fakt, ze podczas odkręcania jednej z pięciu śrub, dokładnie tej, do której jest przykręcona masa od akumulatora do silnika, niestety była tak zapieczona lub sklejona uszczelniaczem w gwincie że podczas odkręcania ukręciła się na poziomie korpusu i nie było innego sposobu - musiała się ukręcić - miejsce było grzane wiele razy i nic to nie dało - a przesadzić nie chciałem
Nie wiem co z tym zrobić - zostawiłem bez śruby w tym miejscu, dobrze uszczelniłem a mocowanie masy przełożyłem pod wysprzęglik