Witam,
Na początku chciałem napisać, że jestem nowy na forum i stawiam tu pierwsze nieporadne kroki:).

Wracajac do tematu, to mam na oku kropka z anglii, ktorego chciałbym kupić jako dawcę (silnik 1.2 16V, skrzynia, elektryka itd.). Gosć chce sprzedać Punto na części, przyjechła nim z angli w zeszłym roku i skończyło mu się ubezpieczenie. Niestety nie oriętuję się w stronie prawnej, jakie umowy musze podpisać czy tylko kupna-sprzedaży, czy muszę gdzieś to zgłaszać np. urząd celny, żebym w przyszłości mogł spać spokojnie. Jeśli ktoś się orientuje będę wdzięczny za pomoc.

Spisujesz umowę, jak nie masz "życzliwych" sąsiadów to resztę bym olał. I tyle.

sąsiedzi odpadają z tym, że nie wiem czy np. nie będą tego auta szukać ubezpieczyciele i po właścicielach nie dojdą do mnie, albo czy panowie od poboru akcyzy lub reszta sempów nie będą mieli problemu.

dopóki nie będziesz chciał go zarejestrować to niby skąd się dowiedzą

wejdą tu na forum i przeczytają

najlepiej fikcyjna umowa sprzedaży przez gościa co go sprowadził i wtedy auta nie ma ,ale ja nic nie mówiłem ,rozbiórka auta przy donosiku jest ryzykowna-duże kary za wykonywanie tego niezgodnie z normami i przepisami eko ,ostatnio cos było nt temat na WP.pl

Ja bym sie tam nie przejmował.
A jak się boisz to wytnij nr i zanieś na szrot niech CI podbija że go zezłomowałeś

Dokładnie, kupić, wyszabrować co jest potrzebne a potem numery wyciąć i za parę stówek ziomki ze złomu wystawią kwit. Samą budę albo na ćwiartki rozsprzedać a jak komuś się nie chce bawić to na lawetę i w całości na kilogramy pójdzie.

można wiedzieć jaka cena takiego kropka z angli ?

A nie da się samego silnika kupić. Resztę poprostu doda gratis.

silnik to pikuś chodzi o numery budy

a co za problem je wyciąć

ze szrotem nie mam problemu:) z tym, że choćby auto wyzłomować to jakieś cło powinno miec opłacone(tak mi się wydaje)+opłata recyklingu??. na 90% nie dojdą do tego ze ten anglik jest wogóle w polsce, bo sladu po nim nie ma teoretycznie. ale gdyby doszli to problemy

ps. co do złomowania anglika to w małopolsce tylko na jednym szrocie zgodzili się na coś takiego w 9 innych szrotach nie przyjmują anglików boją sie o to że urząd celny na nich siądzie gdyby auto nie miało akcyzy albo znajdują inne wymówki. oprócz tego za każdy brakujący kilogram 10zł. z tym że to się da obejść wystarczy lekko opłacić szefa:) ale to w 1 na 10 złomów wogóle chcieli rozmawiać o angliku.

[ Dodano: 03 Mar 2011 00:14 ]
najlepiej by było kupić sam silnik z osprzętem i nie pisać umowy z tym, że sprzedawca sie nie zgodzi bo z budą już nic nie zrobi tylko problem.

Zawsze można go tak pociąć że nie będą wiedzieć czy to anglik czy nie anglik i czy to Punto czy Astra

hmm,
koles powinien miec umowe sprzedazy zeby wyrejestrowac to w UK. Niby sie rodzi obowiazek akcyzowy i oplata recyklingowa, ale jak nie bedziesz rejestrowal to sami z siebie nie dojda. Tez trzeba wtedy ubezpieczyc od dnia rejestracji, ale jak nie zarejestrowany to nie ma sladu. Chyba ze ktos zyczliwy podpowie. Wtedy to postepowanie karno-skarbowe i malo smiesznie sie robi. Tak glosno mysle, bo jak dla mnie jest to kwestia czysto teoretyczna
Chyba ze kupujesz od kolesia ktory juz to sciagnal. Wtedy to jak dla mnie gorzej bo trzeba PCC zaplacic, czyli jakis slad juz jest dla organow scigania, zaplaciles podatek ale nie zarejestrowales. Urzad celny zwykle wspolpracuje ze skarbowym, akcyza i inne klimaty. Ja bym nie ryzykowal
No chyba ze kupujesz bez umowy, ale koles jak bedzie cwany to jeszcze cie podkabluje ze mu graty ukradles i wyjdzie ze chytry traci dwa razy

pieta w sumie fajnie rozpracował temat, chłop przyjechał tym z anglii i w tym roku mu sie ubezpieczenie zakończyło więc sprzedaje. Sprawa jest patowa i niestety przez przepisy jakie w tym kraju panują raczej nie do legalnego rozwiązania, niestety pozostaje albo iść na lewiznę i liczyć że do tego nie dojdą albo odpuścić temat.

Nr. zakop w ogródku a resztę niepotrzebnych gratów na złom




Powyżej 1500zł (wartości samochodu) dopiero płaci sie podatek o wysokości 2%

Wiem że z krajowymi autami to nie ma problemu. Gościu na podwórku ma zakopane w ogródku z 6 aut (maluchy, uno, tigre itp) od 7 lat nikt sie nie upomina. To tym bardziej chyba z Angolem się nie będą przejmować :]

Tak w ogóle to podejdz do Wydziału Komunikacji i spytaj sie jaka jest procedura kupna anglika. Jakie są opłaty itp.