Witam,

Punto mk1 1.1/55 '96-97, uzywany przez starsza osobe, ostatni rok spedzil w garazu. Naklepane ma 122kkm. Wersja SX z elektrycznymi szybami i lampka sufitowa z zegarkiem, bez ABS, bez poduszek, wspomagania, lamp p/mgielnych z przodu etc, generalnie prawie, ze wydmuszka.

Problemem sa kierunkowskazy. Czasem potrafia nie dzialac caly dzien, czasem migna 2x i zgasna, czasem dzialaja jak marzenie. Generalnie maja humorki gorsze, niz kobiety
Gdzie znajde przekaznik kierunkowskazu lub przerywacz? Mam wrazenie, ze problem jest to, ze ktorys przekaznik sie skleja i nie zawsze sie rusza.
Macie jakies inne pomysly, co jest problemem?



Inny problem jest z przelacznikiem zespolonym, ktory pomimo wbicia kierunkowskazu w danym kierunku odbija podczas skretu w kierunku przeciwnym. Przyklad:
Chce skrecic w lewo, lecz przed skretem znajduje sie pewna szykana, ktora musze przejechac prawym lukiem. Wrzucam kierunek i krece kierownica w prawo. Kierunek wychodzi i musze go wbijac jeszcze raz.
W passacie takie cos sie dzialo dopiero, gdy nastapil faktyczny ruch kierownica w kierunku zalozonym na kierunkowskazie, nie wczesniej.
Czy to normalne zachowanie w punto?


Pozdrawiam wszystkich i zycze bezawaryjnych fiaciorów

normalne w punto z tym przelacznikiem

wszystkie kierunkowskazy tak sie zachowuja czy tylko z tylu/przodu?

Wszystkie kierunki przestaja dzialac, nie dziala tez kontrolka na desce rozdzielczej i nie slychac przekaznikow

no to moja teoria upadła, nie wiem gdzie te przekaźniki są, może gdzieś w okolicach skrzynki z bezpiecznikami za kieszenią po lewej stronie od kierownicy ? wypomnij i zobacz czy to te

najlepsze jest to, ze dwa dni temu auto przeszlo przeglad bez wiekszych zastrzezen (jedna opona do wymiany)

przekaźnik jest pod kolumną kierownicy, znaczy się pod tą plastikową osłoną kolumny zaraz z przodu...

tutaj go widać,taka niebieska kostka

może być też pomarańczowy, ale generalnie jest widoczny po zdjęciu kierownicy na dole kolumny

Jeśli chodzi o moduł przerywacza kierunkowskazów i sterowania światłami awaryjnymi ( tą niebieską kostkę z fotki), czasem pomaga jej kilkakrotne zdemontowanie i ponowne założenie w gnieździe. Zanik działania kierunkowskazów ma często miejsce w autach, które długo stoją i są sporadycznie użytkowane. Wtedy pomaga sposób, jaki wyżej opisałem. Jeśli przerywacz kierunkowskazów dalej uporczywie wykonuje przerwy w pracy, pomaga wymiana kondensatora, która gdzieś jest opisana w sieci i dotyczy modelu Uno ( tam jest podobny przerywacz). Ja kiedyś naprawiłem w ten sposób przerywacz i po wymianie kondensatora ( koszt nie jest duży) działa bardzo ładnie. Najpierw polecam jednak spróbować wyjąć i założyć kilka razy kostkę przerywacza, co powinno poprawić łączenie na stykach jego gniazda. Pozdrawiam.

No dobra,
na 99% to jednak ten przekaznik pod kolumna kierownicy.
Gdy kierunki przestaja dzialac to kilkukrotne strzelenie piescia w ta plastikowa oslone pomaga

Krotkie sledztwo w googlach- zamiast tego mozna uzyc przekaznika 191 przeznaczonego do aut grupy VW. Powinien pasowac plug&play

Na początku, chciałbym wszystkich serdecznie przywitać jako nowy posiadacz kropeczki 1.2 sx 75 97r. To mój pierwszy automobil



Mam podobny problem jak kolega (samochód stał jakiś czas nieużywany). Jak wyjąć ten przekaźnik/przerywacz? Spotkałem się z opiniami, że wyciąga się go do siebie (w stronę fotela) jak i w dół. Nie wiem, która wersja jest poprawna, a nie chce rozpocząć swojej przygody od zepsucia czegoś

Pozdrawiam

po prostu go wyciągasz ot cała sztuka, ciągniesz w dół i ma wyjść

To rozwiało wszelkie wątpliwości. Dziękuję bardzo

no wiesz pchając do środka raczej by nie wyszło

No Zapewne, ale moja niepewność dotyczyła kierunku, w którym należy ciągnąc. Nawet na tym forum spotkałem się z wpisem, że należy ciągnąc "do siebie". Stad moje pytanie, z resztą, na pewno nie ostatnie

czyli w dół

darter23 jeśli siedzisz na miejscu kierowcy to do siebie bo w dół jeśli masz tyle siły rozerwiesz go na kawałki