Od tego o czym pisze jeden z forumowiczów, zaczęły się moje problemy z alarmem. Najpierw zamilkł dźwięk alarmu przy zamykaniu i otwieraniu pilotem drzwi. Następnie przestały migać kierunkowskazy. W tej chwili działają jedynie czujniki ruchu w kabinie, bo dioda miga i jakiś przekaźnik wydaje dźwięk pod deską rozdzielczą. Sprawdzałem wszystkie połączenia, bezpieczniki na zasilaniu centralki alarmu i baterię w tej "syrenie", co jest pod maską. Wszystko niby OK a alarm nie działa. Załącza się ,bo po zamknięciu z pilota, dioda na desce świeci się ciągłym światłem a po kilkunastu sekundach zaczyna migać. Dzisiaj po 3 godzinnej walce i sprawdzaniu bezpieczników i połączeń ,poległem. Nie mam pojęcia co to jest. Dlaczego alarm nie wydaje żadnych dźwięków, ani nie mruga kierunkowskazami? Może ktoś miał podobny problem i wie co jest uszkodzone.

talsen, rozgryzłeś już to?
W moim aucie nagle przestała działać syrena, za jakiś czas działała a potem znowu nie. Kierunki świecą normalnie przy włączaniu i wyłączaniu alarmu. Oprócz tego alarm potrafił się bez powodu właczyć, raz z syreną a innym razem bez. Z braku czasu zostawiłem problem i zamykam tylko kluczykiem bez uzbrajania alarmu.

Ja kupiłem GP z taka przypadłością ze centralny mi się zamyka kierunki migają ale syrenki nie słychać.
Wyżej kolega napisał o baterii w syrence.
Mam prośbę gdzie jest syrenka (jakieś foto) o co chodzi z tą baterią

Witam
Też mam problem z alarmem (chyba dokładany)
Centralny i kierunki działają po wciśnięciu przycisku na kluczyku
Po wciśnięciu przycisków na pilocie dołączonym do kluczyków nie ma reakcji żadnej auta na sygnał, ani syrena nie zawyje ani kierunki nie mrygną nic kompletnie, bezpieczniki wszystkie sprawne, kręcenie w syrence kluczykiem nic nie daje (dalej cisza i zero reakcji)
Jak to ugryźć ?

[ Dodano: 17 Sty 2012 16:13 ]

jak mogę sprawdzić ten alarm ktoś mi to powie ?

Pod maską na przegrodzie komory silnika i kabiny jest syrena. Ona ma swoje zasilanie z baterii .które są w środku. Normalnie jest zasilana z aku ,ale gdyby ktoś np. odłączył akumulator ,będzie wyła z własnego zasilania. Trzeba rozkręcić syrenę ,a w środku zobaczysz pakiet okrągłych baterii ,połączonych termokurczliwą folią. Sadzę ,że to są akumulatorki. Jak się zestarzeją ,to się przestają ładować.

Witam,

poszukałem, poczytałem i tu chyba mi najbliżej z objawami.

Na początku dziwiło mnie że pada akumulator i szukałem oczywistych przyczyn, alternator itp. itd.. Aż zauważyłem że bez powodu sporadycznie mruga światłami jakby włączył się alarm bez dźwięku, więc zamykałem go z kluczyka. Aż przy kolejnej takiej akcji zauważyłem że wyje ale tak cichutko na granicy słuchu. Po odłączeniu akumulatora i jego naładowaniu zamykał się ale piszczał jakby coś było niedomknięte, a to chyba oznaczało że się alarm nie włączył. Zresztą nie miał ochoty wyć przy ruchu w środku itd., a przy testach wykryłem kilka dziwnych tematów.

Pierwszy to urwany przewód od czujnika zamka maski silnika. Sam się nie urwał a raczej był kiepsko połatany przy remoncie silnika i teraz za chiny nie kapuje jak to leci. Bo z podszybia idzie tylko jedna żyła, a z czujnika wychodzą dwa. Oba długości tak do reflektora. Czyżby ten drugi to masa? Wie ktoś jak to powinno być podłączone?

Drugi problemik to dziwny dźwięk z tej syreny-centralki która jest w przegrodzie pod przednią szybą. Takie cichutkie jakby skwierczenie i nie ma znaczenia czy włączę czy wyłączę tym fikuśnym kluczykiem. Starałem się namierzyć bezpieczniki ale poległem i nie wiem jak to odłączyć. Może to ta bateria o której piszecie? Warto to rozebrać i sprawdzić? Co da wymiana tej baterii?

Trzeci problemik to następstwo tej zabawy. Od ciągłego wciskania padł mi pilocik. Poleciała gumka oraz ten guziczek pod gumeczką. Wiecie może jak go naprawić? Da się jakoś go zastąpić zamiennikiem?

A i przy okazji jak poznać jaki mam rodzaj alarmu? Jakie są różnice w tym temacie bo pilot i ta szczekaczka mają logo fiata ale oglądając wiązki kabli nie wygląda mi to na fabryczne.

U mnie w tej zimowej chwili ,elektryka już zupełnie padła. O alarmie już zapomniałem ,nie mruga i nie wyje. Wspomaganie ostatecznie padło. Lewa szyba ,raz się otwiera raz nie, w zależności od pogody. Już nie nadążam z ogarnięciem tego wszystkiego, ponieważ jak mówił Ed China, najgorsze są usterki ,które występują sporadycznie. Nie da się tego opanować.

może wilgoć.

Być może, ale do pierwszych dni z normalna pogodą, zostaje jeszcze jak widać ,dużo czasu. Najważniejsze ,że jeszcze jeździ.