mam pytanie czy rozpórka kielichów z punto 2 pasuje również do Punto 1??
jesli nie to skąd moge takową wziać gdzie ją kupić najlepiej w okolicach Radomia??

najlepiej kolego na allegro zamowic

Nie pasuje. I nie ma prawa pasować...

a czy do rozporki trzeba wiercic nowe dziury czy mozna przykrecic na te dwie co trzymaja amortyzator?

Po co wierćić? Chyb a jedynie po to by jeszcze bardziej osłąbić konstrukcje...

http://www.allegro.pl/item408365735_jed ... _alu_.html

Nie trzeba wiercic. Otwory ponoc pasuja do amortuzatorow.

jeszcze jedno gdzie przykreca sie rozporke na tyl

ja to najlepiej bym wstawil klatke i to by bylo najlepsze usztywnienie calej karoserii

Joint32: nie jestem pewien, ale to już chyba zabawa dla hardcore'owców, bo chyba trzeba wywalić obicia bagażnika i jakoś do nadkoli się dostać... Inaczej sobie tego nie wyobrażam, ale to tylko przypuszczenia.

A ja mam pytanie(tylko nie bijcie ): w jakim celu stosuję się tą rozpórkę kielichów?

unknown celem usztywniena zawieszenia jest to konieczne aby auto np w zakręcie lepiej trzymało się drogi przy wiekszych prędkościach

nie tylko zawieszenie usztywnia ale tez w pewnym stopniu karoserie ...

Mylicie się chłopaki. Rozpurki usztywniają tylko bude. Często się zdażało że buda nie dawała sztywn odpowiednij szywności i szyby pękały...

Jeśli chcecie usztywnić zawieszenie to macie do wyboru: sprężyny, amortyzatory i stabilizatory.

Co do klatki to można pomyśleć o pół-klatce chociaż wtedy na tylnych siedzeniach już lasek nie weźniecie

A co do rozpurki na tył to raczej nie ma gdzie montować. Belka jest na tyle sztywna że to nie ma kompletnie sensu. Można kombinować z rozpurką na tył gdy amortyzatory są mocowane podobnie jak macpersony czyli bezpośrednio do karoserii.

ok dzieki za wypowiedzi teraz juz wszystko wiem

czyli tą rozpórkę jak bym chciał sobie od tak zamontować to nie było by problemu, tak?

unknown nie ma zadnego problemu .. kupujesz pod odpowiedni silnik i przykrecasz srubami ktorymi jest przykrecona kolumna od gory i wsio

to jak ma to juz ktos ? przydalyby sie jakies wrazenia z jazdy

Na codzień nie odczujesz raczej różnicy (no chyba że masz dziury na całą szerokość jedni ).

ja kupiłem na przód rozpórke sparko - aluminiową i montuje sie ja bezposrednio do kielichow. po za tym ma śrube rzymską co dodatkowo pozwala na regulacje geometrii nadwozia a ma to znaczenie jesli np obnizasz zawias i usztywniasz auto a dodatkowo np zakladasz wieksze kola

Rozpórka kielichów sporo daje nawet przy cywilnej normalnej jeździe. Tym bardziej w starym samochodzie i może jeszcze po przejściach, osłabionym. Czuć, że konstrukcja się mniej gnie w zakrętach, mniej się przechyla, jakby auto miało stabilizator (a to nie miało, przynajmniej w najsłabszych wersjach). Samochód lepiej się trzyma drogi, lepiej skręca.

Mój ulep na fotce. Prototyp rozpórki, części ze złomu. Spawane na żywca na samochodzie, bez wygłupów ("porad" internetowych) typu "odłącz akumulator". Niby po co? Nic mi się nie spaliło nigdy (a spawałem tak wydech, korek miski olejowej, belkę zawieszenia z przodu, TIG z odpalaniem łuku "HF").