Czy tutejsi użytkownicy Punto dwójek też mają takie problemy z korozją ?
że moje p1 pognite to ok 1995r.
Ale ostatnio wjechałem na kanał babci punto z 2000r od salonu i oryginalny przebieg 77tyś km po mieście. Ale podłoga tragiczna...A progi miękkie.

jak auto nie widziało nigdy konserwacji to nie ma co się dziwić

Nie no u mnie nic nie robiłem nigdy i pod spodem było czysto. Może auto często w wodzie stoi? Albo ktoś zapaprał jakaś farbą na brudną podłogę? (bo jakies ślady malowania tam widać)

To, że PII gnije to wiem, bo moje nie było robione do tego roku no i było trochę do poprawienia, ale to co pokazujesz na zdjęciach to zgroza. Co tam musiało się dziać żeby podłoga tak skorodowała po 11latach i tak śmiesznym przebiegu.

Do tej wyrwy w progu mógł się przyczynić brak zaślepek (korków) i w zimę stała woda z solą. Trzeba jak najszybciej udać się do sklepu po fluidol i zakonserwować profile zamknięte u siebie

http://fiatpunto.com.pl/img,IMG_4e80e8551e9755240.jpg
Korków brakuje i widać jakby ktoś już coś robił w tych miejscach

Poczytaj: http://fiatpunto.com.pl/topic9459.html

Korki były , nie wiem dlaczego je wyjąłem.
Druga strona jest taka że jak by sie młotkiem pukło to też by dziury szły. Wzdłuż tej wyrwy z tego co widać to by tak rwał te resztki blachy do końca.
A na tym trzecim zdjęciu wszystko tam miękkie.
A widać że coś było robione bo ja tak tylko żeby chodź troszke powstrzymac cortaninem wysmarowałem.
A swoją drogą jak bym kupował od kogoś auto z 2000r to bym nawet na spód nie spojrzał - bo gdzie w 11latku taka rdza... Ale bym się przejechał ...

Po zimie wstawię swoją podłogę, to też się pośmiejecie.
Teraz jest zapaprana przez "profesjonalistuffff" pianką do okien oraz konserwacją, aby woda się nie lała. Progi ładne, a miejsca, gdzie kładzie się nogi - Oo.

Ja pod każdy samochód zaglądam, zresztą u mnie jak kupowałem to czysto było, może ze dwie rysy. Niestety z czasem wyszła ruda przy tym okrągłym wzmocnieniu z drugiego zdjęcia i na to nie ma rady, w każdym z naszych toruńskich kropków, które widziałem od spodu coś tam się dzieje. U mnie już w tym roku musiał być początek przygody ze spawarką bo małe ognisko rdzy okazało się być dziurą. Tak więc nie ma nierdzewnych punciaków.

Ogólnie nie ma nierdzewnych samochodów. No chyba, że z nierdzewki, bądź kompozytów, ale to raczej nie nasza szara rzeczywistość.

Może to kwestia rocznika?

Czy ja wiem, ja zauważyłem coś innego. Oglądałem od spodu 2 kropki rok 2000 i jeden 2002, owszem nowszy był w lepszym stanie no bo młodszy . Ale ruda szaleje pod konserwacją i tego nie widać dopóki się jej nie ruszy. A jak ruszysz fabryczną konserwację to się potem można nieźle zdziwić. Co prawda takie widoki jak na zdjęciach nie grożą, to jednak blachy na podłodze są bardzo cienkie i szybko gniją jak już zaczną.

ja mialem p2 2000r i uzytkowane w pl i bylo rdzy sporo pod spodem, aktualnie mam p2 2003r z dojczlandu i niebo a ziemia, ori malowanie i rdza tylko tam gdzie przytarte od progów/krawężników

bo w dojczlandach solą nie sypią

ipIV A u Ciebie jak spód? Bo u mnie na całym aucie rdzawy nalot pojawił się jedynie przy wzmocnieniu tylnego zderzaka, przy jednej śrubce przy wlewie paliwa pojawił się mały bąbel i przy kielichach McP od góry rdzawy nalot w tym "rowku", reszta czysto, a niczym nic nie zabezpieczałem.

coś tam rudego jest ale katastrofy nie ma Jakby była dziura to już to auto nie jest moje

http://imageshack.us/g/18/p1105110857.jpg/ fot z maja... teraz 2/3 tego mam ogarniete

[ Dodano: 28 Wrz 2011 11:47 ]
W progi wlałem całego boola do profili zamkniętych, i jeszcze przed zima 3 zatyczki progu muszę z jakiegoś szrotu kupić bo w aso ponoć 5zł/szt

Ja jedną zatyczkę zgubiłem to taśmą zakleiłem i ze dwa lata tak jeździło.

U mnie rocznik 98 a rdzy nigdzie jak na razie nie ma....Jeździłem nawet 4 lata bez tylnych nadkoli i nic.....ale to zależy chyba na jakie auto się trafi.

I od krakju też
zależy co na drogi sypią
poza tym jak z cieplejszego kraju gdzie nie ma śniegu to wolniej rdzewieją
ale od konkretnego egzemplarza też
ja mam rok 1995 i w polsce od 2004 (u mnie) i delikatne ogniska są...
najgorzej przy śrubach mocujących fotel
ale się ogarnie temat

Moje punto ma 12 lat. W Polsce jeździ 6 rok. Nie mam tylnych nadkoli. Auto cały rok stoi pod chmurką, a przebieg powoli dobija 190 tys... Nic mi jeszcze nie skorodowało. Dopiero jutro kropek idzie na konserwacje podłogi, ale to tylko dla świętego spokoju. Może to po prostu zależy od egzemplarza...

Wg mnie to PRZEDE WSZYSTKIM kwestia egzemplarza i dbałości właściciela.
Mój ma 14 lat, zrobione >150tys km tylko po PL i zero rdzy, a nadkoli nie miał i mieć nie będzie

Ja w tamtym roku po 7 zł płaciłem

Jak kupiłem(2010r) PII 2004r z Francji nie było tam nawet grama rdzy więc podłoga poszła w konserwację z nadkolami, po jednej zimie podłoga ok ale np. na belce czy wahaczach pojawiła się lekka rdza której nie było jak go kupiłem.

no jak tak samo z francji mam

Sprawdź przy wlewie


Ja w lecie do Tychów śmigałem po jeden jedyny. Nigdzie indziej nie mieli na stanie (gościu z jednego ASO wydzwaniał po pozostałych). No, chyba, że mieliby ściągać... ot tak w ramach promocji 10 lub 20

mi też specjalnie ściągał i dla tego musiałem kupić 5 a potrzebne były mi 3