dopiero od jutra

już od jutra rezerwacja zrobiona

Uprowadzona 2 - można zobaczyć, chociaż część pierwsza bardziej mi się podobała. Natomiast część druga dla mnie miała wydźwięk bardziej sentymentalny, bo kręcona w Stambule, w którym gościłem w maju b.r. (nomen omen byłem w miejscu gdzie kręcili właśnie nowego Bonda). Przejazd taksówką przez Stambuł w godzinach szczytu równie emocjonujący co pościgi w uprowadzonej

Byłem na reklamie Jaguara, Heinekena, Aston Martina i samej marki Agenta 007 czyli na Skyfall.

Nie jestem fanem serii i wybrałem się tylko dlatego, że miałem darmowe wejście podobnie jak na Uprowadzoną 2.
Podobnie jak w Uprowadzonej 2 pośmigali trochę po dachach w Stambule (tych samych) - lokalne władze musiały dać ładnie komuś w łapę, żeby w 2óch takich produkcjach wykorzystane było to miejsce.
Ogólnie film w klimacie serii, fizyka nie działa, a Bond, James Bond ma nadludzkie możliwości. Jak na taki film efekty słabiutkie, widać było w wielu momentach ingerencję komputerów i montażystów (większość wybuchów czy scena gdy wróg Bonda pokazuje zęby ) W jednym momencie też rypnęli Jagiem o krawężnik tak, że w normalnych warunkach zakończyło by to dalszą jazdę.
Z ciekawostek to tak jak w Uprowadzonej 2 pojawiło się pare Fiatów Albea i PII jako Taxi.
Całkowicie żenujące za to było tłumaczenie, chyba nasi robili to przez google translator. Teksty typu "chcę załatwić to z nią oczy w jej oczy" były normalnością.

Ogólnie oceniam film 6/10

BTW to chyba będzie ostatni Bond z Craigiem.

W Stambule fiaty albea to chyba 90% floty taksówek. W końcu to ich rodzima produkcja.
Na bonda też pójdę pooglądać raczej stambulskie klimaty bo Bondów ogólnie nie lubię. Nie dałem rady obejrzeć żadnego do końca - pomimo że próbowałem.

dopiero za rok ale ja nie mogę się doczekać http://www.youtube.com/watch?v=Ay2ufv2HU0U

Byłem na Skyfall. Nie lubiłem Bondów do czasów "Casino Royale" który jest moim bondem nr. 1, styl Craiga bardzo mi się spodobał. W Quantum może były Alfy, ale film był już gorszy. Casino było o tyle fajne, że było takie minimalistyczne, i w miarę (jak na bonda) realistyczne.

A Skyfall?

W sumie mam mieszane odczucia. Wczoraj świeżo po obejrzeniu byłem rozczarowany, ale jak się przespałem to chyba zaczynam go uważać na najlepszego Bonda.
Super pokazanie psychiki bohatera, fajnie, że skupiono się na roli M. Sądziłem, że postać Q to będzie porażka, a była rewelacyjna. Tak samo główny przeciwnik Bonda, dobra rola. Znów zdeformowany fizycznie, jak w dawnych filmach, ale w granicach rozsądku. Adelle beznadziejna wg. mnie-muzyka nie wybija się, jest za spokojna, nie wpada w ucho. "Live and let die" McCartneya i "GoldenEye" Tiny niezagrożone. Tak samo "intro" fajniejsze wg. mnie było w Quantum of solace. Szkoda, że Bond nie jeździ DBSem, trudno. Przestano tak nachalnie reklamować auta koncernu forda, to na +. Picie piwka mi nie przeszkadzało aż tak Pościgów właściwie brak, trochę pojeździli, ale do Quantum pod tym kątem to startu nie ma. Pod koniec za dużo akcji, brak sensu, na siłe, brak realizmu, ale to tak jest w każdym z bondów.

Wczoraj nie podobały mi się nawiązania do starych filmów z serii, a dziś się chyba przekonałem.

M.in Bond wymienia Jaguara na starego DB5, tego z katapultą, karabinami ukrytymi pod kierunkowskazami itd. Takie puszczenie oka do widza, James w filmie też sobie właściwie bardziej żartuje w umieszczonych w aucie gadżetów

Manypeny, czy jak tam ona, super A tzw "kobieta bonda" kiepściutka, oj, rozczarowałem się, brakuje tez "momentów"

Generalnie no po prostu warto iść i sie przekonać

Widział ktos moze Hobbita? Warto?

michu0802, Kolega z pracy był i powiedział że nie warto , ale wiadomo każdy ma inny gust , a o gustach się nie dyskutuje. Poszedł na niego bo bardzo dobrze wspomina całą serię Władcy Pierścienia, lecz jak to powiedział pieniądze wyrzucone w błoto. Ja sam się jednak zastanawiam nad tym filmem czy nie pójdę.

jak coś idź na wersje 48fps

Ja byłem na hobbicie i mi się podobał. Efektów i walk chyba więcej niż w całej trylogii władcy pierścieni łącznie
Co do fabuły się nie wypowiem, bo książki nie czytałem, ale film nie nudził, oglądało się przyjemnie.

No własnie jestem wielkim fanem Władcy pierścieni, książki tez obcykane Będzie trzeba sie wybrać

Byłem na Hobbicie , mnie nie powalił na kolana Był troszkę sprzeczny z książką

Ja nie byłem na Hobbcie, ale kilku znajomych słyszałem, że kicha...

Dla mnie srednio, młodsi bracia byli zadowoleni

To dziwne, ja spotkałem się ze zdecydowaną większością pozytywnych opinii na temat hobitta, szczególnie osób które były w imaxie. Wszyscy też dobrze wypowiadają się na temat Django

Drogówka, był ktoś? Warto?

Podpinam się pod pytanie

Na ,,Drogówce,, nie byłem, ale za to byłem wczoraj na ,,Niemożliwe,,
Moja ocena: 6/10 - koniec filmu trochę przewidywalny, ogólnie jakiś taki nie za dobry

Byłem i jak bym mógł to bym poszedł jeszcze kilka razy. Czekam z niecierpliwością na wydanie DVD.

Mi się bardzo film podobał, ale zaznaczam że to nie zwykłe g***o typu kac wawa czy baby są jakieś inne... Smarzowski robi świetne filmy przy których oglądaniu trzeba trochę pomyśleć...

Dla mnie to najlepszy film od czasów Dnia Świra

wg Drogowka srednia
Sęp
juz byl lepszy ale wiadomo kwestia co kto lubi

Drogówke można na dwie części podzielić, pierwsza zdecydownanie komediowa, żarty wyrafinowane
druga częśc powodowała mniejsze wybuchy śmiechu na sali, za to bardziej jak thriller sensacja, ogólnie na duży plus

Byłem na Tajemnica Westerplatte i szczerze mówiąc film jakoś mnie nie urzekł.
Efekty specjalne na marnym poziomie. Przedstawienie walk i wybuchów średnio. 5/10

Był ktoś na A good day to die hard? Warto iść czy nie?

Miałem iść , ale ostatecznie wybrałem się z dwiema koleżankami na Nieulotne , film kiepski , nie polecam...