Witam Was...

Mam mały problem z moim Fiatem Punto II.
Powiem tak, że nie wiem za bardzo o co chodzi.
Od jakiegoś czasu gdy ruszam i dodaję powoli gazu coś mi chlupocze z przodu w aucie.
Jakby to była nienapełniona do końca butelka wody czy coś takiego.
Patrzyłem pod maską przy przedniej szybie są takie 2 ujścia wody czy nie są zapchane np.liśćmi. Nie są.
Chlupot ten słychać z pozycji kierowcy gdzieś pod kokpitem lub pod maską.Już sam nie wiem.
Co to może być, z czymś takim jeszcze się nie spotkałem przyznam.

Może ktoś z Was miał kiedyś podobny problem?
Z góry proszę o pomoc jakby ktoś z Was wiedział o co chodzi. Dzięki.

Odpowietrz nagrzewnice, bo prawdopodobnie to właśnie z niej dobiega chlupotanie

A jak odpowietrzyć taka nagrzewnicę?
Gdzie ona się znajduje w Punto II?
Jak to najprościej zrobić?

Proszę o odpowiedź. Dzięki.

Nagrzewnica znajduje się pod deską rozdzielczą, chyba mniej więcej na środku szerokości auta.
Odpowietrza się tak jak chłodnicę, tylko trzeba odkręcić odpowietrznik nie na chłodnicy, tylko na wężu który idzie do kabiny. Jak popatrzysz pod maskę to znajdziesz. Włączasz silnik, odkręcasz odpowietrznik i wlewasz powoli płyn do chłodnicy aż do momentu gdy zacznie wypływać przez odpowietrznik.

Mi też coś chlupocze przy odpaleniu samochodu nawet jak jeszcze nie ruszam. Coś się gdzieś 3 razy przeleje i już później nie ma tego dźwięku, to pewnie to samo co u kolegi?

A jak do 50km nie przejdzie to zbierać na upg

Taki problem miałem za każdym razem po spuszczaniu płynu - miesiąc, dwa chlupotało. Od momentu wymiany uszczelki głowicy po 10km od ruszania płynu chłodniczego nic nie bulgocze

Przepraszam, ale mam rozumieć że to chlupotanie jest jednym z objawów kończenia się uszczelki pod głowicą?

Bo to że chlupocze nagrzewnica przez kilka chwil po uruchomieniu silnika (szczególnie gdy jest to chłodny/mroźny poranek) nie potrafili usunąć nawet w ASO, twierdząc że ten typ tak ma. A interesuje mnie ten temat bo ostatnio rozpad mi sie zawór odpowietrzający nagrzewnice i po wymianie na nowy (zintegrowany jest z przewodami, koszt 100zł) mam dwa dziwne objawy w układzie chłodzenia. Raz miał za wysoki stan płynu chłodzącego by po kilku dniach spaść poniżej minimum, choć auto pali normalnie, a po nagrzaniu wskaźnik temperatury trzyma się równo prawie w połowie skali na desce. Dolałem z pół litra ale to mało i muszę dokupić by dolać. Nie wiem czy to wyrównuje się ubytek po wymianie węży z zaworkiem, ale cała sprawa mnie niepokoi i dlatego szukam opisów objawów padającej UPG...

prawie ? powinien być na połowie
dobrze odpowietrzony układ ? sprawdzić termostat

Hmm, na połowie? Dziwne, bo jak wymieniłem w zeszłym roku na nowy w ASO bo stary sie zawiesił w stanie otwartym to tak od tej pory wskazuje na tuż przed połową, czyli stan sie nie zmieniał prawie rok.

Teraz z miesiąc temu właśnie odpowietrzałem chłodnice bo przy mroźnych porankach coś głośniej chlupotało i rozpad się zawór. ASO wymieniło wężyki z zaworem i kazało sprawdzić stan płynu po kilku dniach. Oczywiście musiałem dolać i zapomniałem o temacie. Ale z tydzień temu dolewam płyn do spryskiwaczy i przy okazji sprawdzałem resztę punktów. No i oczywiście płynu chłodniczego było prawie pod korek. Teraz po kilku dniach było poniżej stanu więc dolałem pół litra i odpowietrzyłem ale stan jest poniżej minimum.

Jednakże tak jak przy wymianie termostatu tak i teraz w ASO twierdzili że przy chłodnym silniku tuż po ruszeniu jest normalny objawem chwilowe chlupotanie więc nie mam się co dziwić. Obserwując ten objaw nic mnie nie niepokoiło bo trwało to tylko chwile tuż po ruszeniu, czyli tak jak twierdziło ASO.

Natomiast interesuje mnie jak rozpoznać usterkę UPG bo jak wspomniałem wyżej wywnioskowałem że zapowietrzanie się nagrzewnicy jest jednym z symptomów.

poszukaj sobie gdzie ten płyn ucieka, bo jakaś przyczyna musi być, zobacz czy przypadkiem nie zwiewa do oleju

Dobrze...

Nie jest to pierwszy mój samochód, także totalnym ignorantem nie jestem. Ale dajmy temu pokój.

Chciałbym tylko ustalić czy te tak zwane chlupotanie w nagrzewnicy można odbierać jako symptom końca UPG?
Bo to w istocie jest dla mnie nowością i jednocześnie jakimś tam miernikiem wiarygodności znanego mi ASO.

ja ci płyn spitala to masz nieszczelność, a jak jest nieszczelność za powierzać się będzie, sporadycznie też czasem to słyszę ale olewam, jednym bulgota innym nie, ile w tym prawdy z UPG nie wiem, zresztą wątek o bulgotaniu jest na forum więc wystarczy poszukać

mi też kontrolka pokazuje lekko przed połową już od roku i nic się nie dzieje

moze to byc jeden z objawow ale tylko jeden z wielu. wielu z nas tu obecnych ma problem z bulgotaniem na zimnym silniku, ale z tym da się zyc a upg jak najbardziej jest ok. wiec nie ma co sie na sile przejmowac. odpowietrzyc nagrzewnice i obserwowac co sie bedzie dzialo z plynem- czy nie sączy sie do oleju!