Wczoraj zobaczyłem ją pierwszy raz na żywo i od razu mi się spodobała. Więc dziś wstąpiłem do salonu abo obejrzeć to cudo, i... powiem wam że jestem oczarowany tym samochodem, pod każdym względem zjada Grande. Wygląd i wykończenie auta w środku jak w samochodzie o klasę albo nawet dwie wyżej. A największym zaskoczeniem była dla mnie ilość miejsca na tylnych siedzeniach, to wręcz niemożliwe żeby w tak małym aucie było go tak dużo! Jedynie bagażnik mimo podobnego litrażu (bodajże 285l) jak w GP wydawał się mniejszy. Kolejną rzeczą na plus jest silnik 1.4 109KM, jeździłem ceed'em z tym motorem i naprawdę ładnie się uwijał, więc sądzę że w Rio było by jeszcze lepiej. Aha i to wszystko z dość przyzwoitym wyposażeniem za 46k zł.
Jest tylko (subiektywna) wada, mianowicie znaczek na masce... no ale we Fiacie wygląda to podobnie więc kupując teraz auto tej klasy na Punto nawet bym nie spojrzał.

bardzo mi sie podoba nowa kijanka

uważam że trzeba zacząć się bać aut z krain ryżem płynących, u mnie w domu jest Kia Picanto pierwszej generacji przed liftem i ta druga generacja najnowsza, jeśli by porównywać to pierwsza ogólnie wyglądem wnętrza i jakością pozostawiała wiele do życzenia, mechanicznie bez zarzutu, druga to już o dwa nieba lepiej, o mechanice się nie wypowiadam bo dopiero od 2 dni w domu jest. Jeździłem Hyundaiem i40, miałem parę dni only for me na weselicho, i meksyk, niech się inni europejscy producenci zaczynaja obawiać, kawał fury zaj****** wyposażonej za małe pieniądze.

RIO jest naprawdę prześliczna Jeszcze nie miałem okazji obmacać, ale jest bardzo udana stylistycznie.

Mnie również ta Rio się nawet podoba, ale musi wyglądać jak ta w reklamie
Może wybiorę się do salonu zobaczyć jak to z bliska wygląda

Nowa rio naprawdę ładnie się prezentuje. Mnie się jeszcze pierwsza generacja w wersji kombii podobała
BTW - z kompakta rio ewoluowała w klasę B.

haha 3 dni siedziałem w niej przypadkowo zupełnie.. stała na pokazie w Galerii Kazimierz
Powiem Wam tak: WOW cudowny samochód... pierwsza KIA która przykuła moją uwagę
Cena podstawowej wersji ok 39tyś więc nie wiele... Jestem na TAK!

ktos sie orientuje co sie dzieje z 7letnia gwarancja w momencie instalacji LPG w tych kijankach?

Wydawałbyś przez 7 lat 8stówek rocznie na przegląd + ewentualne części kupowane w ASO?

si, tylko ze 7lat auta bym nie trzymal
ale juz wiem ze gwarancji nie ma po zalozeniu lpg

tej Rio jeszcze na żywo nie widziałem - tylko tylko co reklama w TV... i nie powiem, rzuciła mi się w oczy pozytywnie - w przeciwieństwie do takiej Vengi, która jest nieładna i na obrzydliwe plastiki w środku. będę tę Rio musiał obejrzeć i zmacać dokładnie w salonie... ale zachwyt leonwwa nad ceną 46 kilo-PLN wydaje mi się mocno przesadzony.

Za punto zapłaciłem bardzo podobnie, a niestety Punto nie umywa się w żadnym stopniu do Rio (no i 30 km mniej)
Oj chyba poprzednia też była segmentu B.

Rio ma jeszcze jedna przewagę nad konkurencja a nikt o tym nie wspomniał.
Emisja spalin przy silniku 1.2 85kM wynosi jedynie 109mg CO2 - w RIO i 105 w Picanto i to jest naprawde dobry wynik.
wielu producentów oferuje niskie juz wartosci emisji ale KIA pobiła chyba wszystkich na łeb. bo oferuje normalną 4 cylindrową konstrukcje a nie jak reszta jakies dziwne 995cm3 na 3 cylindrach i 12V.
Jedynie silnik z Pandy/Forda KA na przy 4 cylindrach ma tez niewiele bo 113mg ale reszta tu juz w tyle pozostaje.
BTW Euro 5 jest z duzą tolerancja dla emisji spalin bo taka Linea tez ma Euro 5 a kopci az 148mg CO2.

CzarnyInside który motor masz w Picanto?

To już chyba lepiej jeździć na przegląd normalnie co dwa lata i do tego wykupić sobie przedłużenie o kolejne 3.

639 a powiedz co mi w Polsce z tego, że ona ma niską emisję CO2? masz z tego tutyłu jakieś zwolnienia podatkowe? tańsze parkowanie w dużych miatach w sterefie płatnego parkowania? jak dla mnie - przeciętnego Kowalskiego - akurat emisja CO2 to najmniej ważny parametr przy zakupie auta, sorry, zupełnie nieważny. a ten cały szum wokół CO2 już mnie męczy. może nałóżmy podatek ekologiczne na rolników, bo to krowy są największym producentem CO2, na ludzi też, bo chodząc, biegając, oddychając i sra...ąc też przyczeniają się do emisji CO2

W Polsce to akurat nieważne, ale za granicą juz tak.

To pierwsze Picanto ma silnik 1.0 a to nowe tak samo, tylko różnią się nieco KM

Auto znacznie mniejsze w srodku niz evo. Siedzialem w 2och wersjach, bidalajnie i wypasie, bid za 38tys zl nie ma nawet klimatyzacji, pod maska siedzi 1.2 85km, w srodku szaro, mozna by to porownac do gp, ale to jest auto z 2006r. W tej z wypasem bylo juz ladniej, jakies brazowe wstawki, choc boczki nadal zywy plastik.. Generalnie osobiscie za ta cene z tym logo na masce wolalbym juz kupic venge. Z zewnatrz auto ladn, jak kazde nowe.

pojechałem obejrzeć i zdaję relację: z zewnątrz jak w TV - podoba mnie się, nawet bardzo. miłe kolory też plus. środek.... hm, .... tak, materiały średnio-średnie. stylistyka w środku zdecudowanie mniej mi sie podoba niż w takim Punto Evo, a i materiały gorsze. boczki drzwi porażka. nie jeździłem, bo miałem nie aż tak dużo czasu. nigdy nie dałbym za tę lepiej wyposażoną wersję ok. 50 tys zł.

podsumowując: auto przegrało u mnie za względu na środek i cenę.

Niestety za auto z przyzwoitym wyposażeniem w segmencie B coś w tych pieniądzach trzeba dać.

dlatego segment B powoli traci sens. za duże do dużego miasta, za małe na rodzinny z wakacjami w tle. w moim przypadku idealnym rozwizaniem okazał się segment C = Bravo (wyjazdy, wakacje, wypady weekendowe), i segment A = Panda (zakupy, praca, krótkie jazdy)....

niby B ma pogodzić obie te potrzeby, ale... jak to z kompromisami:) jeśli coś jest do wszystkiego to jest... do niczego. no, chyba, że jest tak ładne jak GP czy Punto MY 2012:)

To chyba właśnie taki kompakt jest między seg. B a D bo 4 osoby za granice to raczej słabo (no chyba że kombi). I nie przesadzajmy z wielkością aut seg. B bo nie są to duże auta, kobita pracuje na Śródmieściu i spokojnie parkuje GP. Co do pojazdów segmentu A to nie komentuje bo to po prostu wózki z dołożonym silnikiem.

przy takim GP/Evo różnica do Pandy przy parkowaniu i widoczność (!) akurat w Wawie i innych dużych miastach to znaczna różnica. liczy się nie tylko długość auta - ważna jest także szerokość. pod tym względem Panda, Piccanto czy Smart właśnie dlatego są najlepsze do miasta. właśnie dlatego są autami miasta, nie potrzebują V max w okolicach 180 km/h i takich tam innych. ze świateł zbierają się na tyle sprawnie, że nie tamują ruchu - czego chcieć więcej?

Tyle chyba to GP takie jak moje nie pociągnie, chyba że z górki, ale to nie oto chodzi bo nawet mając pod maską 300km to się w mieście za bardzo nie ma gdzie rozbujać.

chociaż minimum komfortu i bezpieczeństwa.

A w zasadzie to temat rzeka, dla Ciebie Panda jest w porządku, a dla mnie klasa B to absolutne minimum.

racja: temat nie do wyczerpania:) więc bez OT. może ktoś jeszcze widział na żywo Rio to dołoży coś od siebie:)