pobaw sie pare razy na zapłon aż pompa się wyłączy, wyłącz zapłon i włącz aż pompa się wyłączy może nabije ciśnienie.

Próbowałem, i nic... akumulator się prawie rozładował, więc przyniosłem go do domu, bo na mechanika mnie narazie nie stać, więc postoi.

[ Dodano: 10 Gru 2011 12:05 ]

Niestety auta nadal się nie udało odpalić. Świece zostały sprawdzone, i na każdej jest wtrysk... niestety jedna z nich była zawalona olejem, więc ją wyczyściliśmy, lecz nadal to nic nie dało.
Czyściliśmy również czujnik położenia wału, i nadal to nic nie dało. Aku został naładowany w pełni, ale to też nie pomogło... Nie wiem co z tym zrobić, myślałem że to mała usterka, ale chyba zanosi się na coś większego...
Niestety Maciek_st nie miał przy sobie linki, a i ja jej nie mam, więc nie pociągnęliśmy go...
Macie jeszcze jakieś pomysły?

Jak świeca zawalona oleje, znaczy że masz luzy na zaworach. Podreguluj, sprawdź kompresję i zrób próbę olejową. Tyle, że przynajmniej powinien odpalić. Sprawdzałeś guzik odcięcia paliwa k. fotela kierownika? Nie masz gdzieś wycieku paliwa? Pompa na pewno jest sprawna i filtry się nie usyfiły? Może coś zassało z dna i przytkało rurki?

Aha, no i jeszcze warto by zerknąć na rozrząd, czy jest prawidłowo ustawiony i coś nie przeskoczyło o kilka ząbków...

Pewne jest że sam tego nie sprawdzę, więc oddam go do mechanika, jak tylko będzie przypływ kasy...

Witam.Mam podobne problemy tylko że z 1.2 75 kucy.Mało jeżdżę,czasami przepalam.Jak mrozy osiągnęły 14stopni zapaliłem ale po kilku sekundach nie wszedł na obroty i zgasł.Ponowne próby nie dały nic.Pompa paliwa działa i daje ciśnienie/rozkręcałem na króćcu/,immo działa,świece dają iskrę i wyglądają znośnie.Nie mam garażu więc na mrozie ciężko dłużej porobić.Czyżby paliwo nie dochodziło do wtrysków?Może spróbować ze starterem w sprayu?Miernik mam ale pewnie lepszy byłby komp do diagnostyki aby ew.błędy szybciej zlokalizować i skasować.Szukajki używałem.Jakieś porady proszę.Pozdrawiam.

może była woda w paliwie i złapało.

Też obstawiam lód bo na rezerwie stoi kropek.Czekać na odwilż czy odkręcić króciec i suszarka do włosów.

wlać ciepłego paliwa z jakimś środkiem do usuwania wody, a podgrzać również można.

Po rozmrożeniu w garażu i oględzinach rozrządu okazało się że pasek przeskoczył o 3 zęby więc nie było szans na odpalenie.Przy okazji trochę się podszkoliłem tak więc nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.Dzięki forumowiczom za pomoc i wsparcie a zwłaszcza Szefo 444.Pozdrawiam.