Witam,
Proszę o pomysły gdyż miałem taką sytuację:
Wyskoczyłem na zakupy do Centrum Handlowego i po ok. 2h miałem problem z odpaleniem kropla.
Krok po kroku to:
1. Przekręcam kluczy aby świece się zagrzały (zawsze tak robię), czerwona kontrola silnika nie zgasła, razem też nie zgasła kontrolka poduszki powietrznej

2. Przekręcam dalej w celu uruchomienia (w celu sprawdzenia czy zapali silnik) i.... nie zapala silnik.
Akumulator ma siłę (jak strongmen), rozrusznik kręci jak szalony, paliwo jest (pełny zbiornik ropy) i słyszę pompę paliwa, że pracuje a ciągle nie zapala
Próbuje to wszystko kilkakrotnie i ciągle tak samo (czerwona kontrolka silnika ciągle świeci, poduszka też).3. Na sprawdzenie odłączyłem akumulator i ponownie podłączyłem (po chwili)
4. Kolejne próby i ... bez zmian. (powtarzam kroki 1 i 2)
5. Ponownie idę zajrzeć pod maskę. Dotykam różne przewody, wtyczki i kolejne próby zapalenia ... kończą się fiaskiem.
6. Zaglądam do skrzynki bezpieczników w komorze silnika, docisnąłem bezpieczniki oraz przekaźniki, pomacałem też przewody przy wtyczkach w tej skrzynce. Poruszałem też wtyczką jakiegoś czujnika z tyłu silnika (od ściany grodziowej) na wysokości wtryskiwaczy, jak się kończy plastikowa osłona.
7. Próba kolejna, przekręcam kluczyk czerwona kontrolka silnika ciągle świeci (poduszka też)... ale auto zapaliło. To była już chyba z 30 próba zapalenia go i czasu ubyło w sumie może z 20 min.
8. Zdziwiony sytuacją postanowiłem zaryzykować i go zgasiłem i ponownie po 1 minucie odpaliłem ponownie, kontrolki również się świeciły i nie chciały zgasnąć.
9. Postanowiłem mimo wszystko wrócić do domu więc zamykam klapę komory silnika, ruszam autem z miejsca i ... kontrolki gasną, dosłownie może po przetoczeniu się o 10-20 cm.
10. Dojechałem bez problemów do domu i do chwili obecnej auto pali na dotyk i kontrolki sprawują się wyśmienicie.
Dodam, że w październiku 2011 (w środku dnia) miałem podobny problem, z tym że czerwona kontrolka silnika normalnie zgasła a auto zapaliło dopiero chyba za 7 razem.
Obecnie czekam na kabelek i z ciekawości podepnę kropka pod kompa, a w między czasie macie jakieś pomysły co mu może dolegać bo obawiam się, że następnym razem mogę nie mieć tyle szczęścia i kropek będzie woził się na lewecie czego chciałbym uniknąć? Dodam że w styczniu 2012 spuściłem z filtra paliwa całą ropkę w celu sprawdzenia czy nie ma wody (kontrola przed mrozami) i ku mojemu miłemu zaskoczeniu "ropa aż miło" - ani kropelki wody, zero zanieczyszczeń.