Siemka. Mam punciaka z 1995 roku 1.2 43kw 58km model 60. Mam taki problem że jak zimny jest ok,gdy się na grzeje to chodzi na wolnych i potem gaśnie.
W aucie mam nowe bo musiałem wymienić ponieważ poprzedni właściciel był totalną fają<%$#@!>;
-kable,
-świece,
-filtr paliwa,powietrza,
-silniczek krokowy,
-przewód pod ciśnienia od serwa do kolektora ssącego,
-pompę paliwa na nową(bo miała być wadliwa),
-wężyki pod ciśnienia paliwa co do wtrysku idą bo stare sparciały.
-czujnik położenia wału bo był walnięty/
Czujnik przepustnicy,czujnik temperatury powietrza jest ok bo podpinałem pod kompa autko.
I teraz jest tak że jak jadę to jest tok a jak wrzucę tylko na luz to od razu gaśnie tak samo dzieje się na postoju na wolnych po nagrzaniu, przy gazuje spadnie na 1obrotów i po 20-30 sekundach zdycha.
.
Co to może być panowie bo już nie mam pomysłów:(. Ręce mi już opadają bo od2-ch tygodni walczę z nim i musiałem swojego GSI kobiecie pożyczyć do jazdy
:(.
Pomożecie ??
A możę byćto wina pompy paliwa bo nowy zamiennik " OPTIMA" Jest troszkę wyższa i ma dłuższą końcówkę z sitkiem ??
[b][/b]
[ Dodano: 01 Kwi 2012 09:58 ]Autko już dawno naprawiłem. Śmiga i lata jak głupie. A przyczyną było to że kostka ta co do wtrysku idzie i kabelki na odcinku 15 cm nie miały izolacji wymieniłem na drugą po lutowałem i jest ok