Na forum już jestem sporo czasu ale spontanicznie ponieważ była to okazja zmieniłem samochód, który jest zupełnie inny niż Fiat Punto, którego miałem i był to mój pierwszy samochód Myślałem o zmianie auta ale miało się to wydarzyć nie na początku roku tylko coś koło października 2012 ale, że miałem gotówkę i pojawiła się jak już wyżej wspomniałem okazja do kupienia Forda Sierry tzw. Ściery to zmiana nastała w marcu
Auto jak na 21 lata jest w stanie bardzo dobrym - inaczej bym go nie wziął. Po auto musiałem jechać 450 km w jedną stronę gdzie zdecydowałem się na to jakieś 6 godzin przed wyjazdem - w tym wszystkim brał udział mój dobry kolega, który zna się ogólnie na autach bardzo dobrze ale i również sam jest właścicielem większej wersji Sierry czyli Forda Scorpio On znalazł moją perełkę i trochę mnie namówił - nie żałuję ani kasy, czasu jaki poświęciłem aby po nią pojechać, podjętej decyzji oraz przede wszystkim nie żałuję zmiany Po Ściere oczywiście pojechałem z tym kolegą, który wręcz poświęcił się dla mnie bo zrobił "za darmo" 900 km w jeden dzień i pojechaliśmy jego "skorupą" czyt. Ford Scorpio

Trochę informacji:
-Silnik 2.0 DOHC - 120 KM. Silnik w bardzo dobrej kondycji. Zero wycieków.
-Instalacja LPG. Jest to zwykła instalacja i o dziwo pali tyle samo gazu co benzyny no i oczywiście czuć spadek mocy choć wiadomo i tak jest to rakieta w porównaniu do Punto 1.1 55 KM. Instalacja ma rok. Butla w kole.
-Olej 15W40 Castrol - nie bierze ani grama oleju oraz olej po przebiegu 10 tys. nadal ma kolor złotawy.
-Tylny most suchy jak pieprz, nic nie cieknie, nic nie stuka.
-Zawieszenie zdrowe, żadnych stuków.
-Blacharka była robiona lecz zrobiono to bardzo dokładnie i porządnie. Zero rdzy po za dwoma oznakami w lewym i prawym tylnym nadkolu. Podłoga bardzo zdrowa - ponoć fabrycznie była zabezpieczana przed rdzą.
-Radio Blaupunkt San Remo CD32 - bardzo dobre radio. Napędza cztery głośniki i gra to naprawdę fajnie!
-Dzielona tylna kanapa
-Wspomaganie kierownicy
-Regulacja kierownicy
-Regulacja wysokości fotela oraz regulacja zagłówków (fotele bardzo wygodne)
-Zmiana jasności zegarów (przydatne w nocy)
-Szyberdach otwierany w dwóch pozycjach
-Komplet opon zimowych z felgami stalowymi. Opony w dobrym stanie.
-Komplet opon letnich z alufelgami R14. Opony jeden, max dwa sezony i wymiana.

Z tym wszystkim, w takim stanie go kupiłem
Oczywiście bez wad się nie obyło, wiadomo
-Bardzo duży luz na drążku zmiany biegów (nie wiem jeszcze co to jest lecz jestem dobrej myśli, że to tylko mechanizm wybieraka czy jak to tam się nazywa, prościej - mam nadzieję, że to nie skrzynia... Może ktoś miał coś takiego, lub spotkał się z takim czymś to proszę o informację, a opiszę bardziej mój problem ) Biegi wchodzą normalnie, nic nie zgrzyta itp.
-Prawe lusterko do wymiany - nie działa regulacja manualna. Na razie lusterko ustawione i trzyma je papier
-Mały wyciek ze zbiornika od wspomagania
-Hałasuje tłumik na wolnych obrotach jakby coś w środku było, metaliczny odgłos
-Wyrobiony kluczyk - przypadłość fordów Nie ma tragedii choć czeka mnie dorabianie na bank
-Jak wciskam sprzęgło to hałasuje łożysko (tragedii nie ma jeszcze no ale hałasuje, a żeby nie wymienić trzeba ściągać tą kolosalnie wielką skrzynię... )
-Nie świecą się światła cofania (te białe z tyłu) Raczej uszkodzony czujnik biegu wstecznego
-Nie działa prędkościomierz. Albo linka albo ślimak w skrzyni
-Bardzo brudna podsufitka

Tak wyglądają sprawy mniej przyjemne, choć parę z tych wad to drobnostki, które da się zrobić małym kosztem Najgorzej ten drążek i łożysko sprzęgła...

Auto ma napęd na tylną oś. Nigdy takim autem nie jeździłem więc muszę za rok w zimę się pobawić i obczaić o co chodzi, bo teorie już czytałem w internecie Na suchym asfalcie różnicy nie czuję gdy jadę sobie na trasie lecz zakrętów trzyma się jak przyklejony, super się prowadzi

Trochę zdjęć:
















Podsumowując - drugi raz się zakochałem Lecz pierwszy był Kropek

Sierra fajne autko, ale szkoda że na gaz...sedan, jeszcze tylko mała gleba i felgi, to pięknie potrafi wyglądać. Przetestuj tam jak się zbiera , ile ma sekund od 0-100 km/h
Mój rocznik to już jesteśmy staruchy

adams9600, No prawda, że fajne, bardzo fajne Mówię - idzie się zakochać jak ruszasz z jedynki na benzynie Później wrzucasz dwójkę i dalej wbija w fotel, i trójka i dalej ciągnie A wyprzedzanie to bajka - dwa wałki robią swoje, elastyczność Na piątce jak jest kawałek prostej to spokojnie idzie (TIR, autobus itp) jak jest mniej miejsca no to zrzucam do czwórki no i wtedy to jest bajecznie, nie mówiąc jak zrzucisz do trójki choć takiej potrzeby na razie nie miałem Nie trzeba jej kręcić nawet powyżej 3000 obrotów choć wiadomo co jest powyżej 3000 Przy 3000 obrotach prędkość około 135 km/h więc kultura pracy tego silnika mnie zabija
Co do gazu no to wiadomo - dzisiejsze ceny paliw są straszne i tylko dlatego ciesze się, że za śmieszne pieniądze to auto posiada jeszcze dobry roczny LPG Sierra to też mój rocznik więc jako młody człowiek nie miałbym pieniędzy aby tankować tą bestie paliwem 95...A obciążać kieszeń rodziców moim autem - nie należę do takich osób.
Od 0-100 sprawdzę jak zrobię ten drążek choć odrazu mówię należę do spokojnych osób i pewnie dam ciała z tym pomiarem

Ale te 2 litry pod maską też lubią spalić 9l/100 km, przy spokojnej jeździe?
Też sobie tak myślę o Sierra, ale mam już Forda Escorta, tyle w nim wad że kupując Forda muszę się liczyć z wydatkami, jak już to lepiej Punto niż Sierrę. Znajomi mają fordy to też mi mówią by unikać. Wiadomo, każde auto teraz wymaga wkładu ale obecnie mając Escorta ciągle coś się z nim dzieje, teraz muszę ok 500 zł wydać na mechanikę i ok 400 zł na blacharkę...sprzedawać się nie opłaca bo co ja wezmę za niego to sam zajeżdżę i na szrot. Chętnie bym już coś porobił tylko zimno jest, jeszcze kilka dni i można brać się za "mody"
Ale i dobrze z Sierrą trafiłeś na silnik, bo taki 1.8 to by ledwo jechał, jeden taki znajomy ma Sierrę to ma ją w 2.0L i mówi że jak Sierra to przynajmniej 2.0 bo mniejsze silniki jak na swoją masę ledwo mają siłę by jechać, zamuły i tyle..

Zmierz lepiej 80-120 na 4. i 5. bo tego jestem ciekaw

A autko super, ale to już pisałem w poprzednim temacie

adams9600, Ale nie porównywałbym Forda Escorta do Sierry z 1991 roku ponieważ w tych latach wszystko było lepsze Auta były robione solidnie, podłoga tak jak mówię ponoć była fabrycznie zabezpieczana ponieważ przez 21 lat nie ma dziur, jakieś tam naloty rdzy są ale to wiadomo - papier ścierny i już nie ma do tego zabezpieczenie i podłoga jak nowa Po drugie w Escorcie nie było takich blach i takiego silnika jak ten 2.0 DOHC który jest jednostką wręcz bez awaryjną - kolega ma, zrobił na gazie 120 tysięcy i w silniku nic nie robił więc to jest potwierdzone w praktyce Escort, Fiesta to nie to samo co Sierra

Przy spokojnej jeździe, normalnej jeździe spalanie średnie benzyny jest 8-9 litrów Tyle samo mi spala gazu, więc to jest mało

Części do Punto, a do Sierry to praktycznie są porównywalne - nie przesadzajmy Zresztą to psuje się o wiele rzadziej

fajne auto szukałem takiej w wersji Cosworth ,ale ciężko znaleźć

Niby tak ale to Ford. Narzekają na Fordy, ja poznając się na Escorcie też już Fordowi podziękuję, grube blachy, masywne a jakie słabe...

Białastrzała97S, na Pomorski nim będziesz ?

a co o Fiatach to same pozytywy są ? dajcie spokój o każdej marce coś się powie nie tak ...

Uwierz mi że wuja Punto I 1995r trzyma się lepiej niż Escort też 17 lat. Na Fordzie już z każdej strony rdza, a Punto tylko lekki odprysk na klapie bagażnika a tak to nadkola i progi zdrowe.

adams9600, to nie tylko chodzi o blachy ... auto t o nie tylko karoseria ... jak mówię każda marka i każdy model ma swoje wady i zalety ... tyle

No wiadomo. Nic nie jest wieczne. Ale mimo tego akurat przepadam za Sierrą. Fajna jest, jeszcze RWD. Nie róbmy spamu.

Heh, no wiesz, wg danych taka ściera ma 10,7s do 100km/h, więc seryjne 1.1 55 wyraźnie odstaje
BTW znalazłem, że ten 2.0 DOHC był też w wersji 127KM i wtedy przyspiesznie miało wynosić 9,1s do 100km/h

podjedz na regulacje z tym lpg bo zaraz bedziesz mial glowice i gniazda do roboty.

buladag, chodzi ci o to:

?

chodzi mi o to ze pisze ze spala mu tyle samo gazu co pb i czuje spadek mocy. sa to typowe objawy jazdy na ubogiej mieszance. gazu musi spalac wiecej i wynika to z jego wlasciwosci. do tego odpowiednia regulacja i nie czuc roznicy w czasie jazdy.
wydaje mi sie ze lepiej teraz 100kę poswiecic niz pozniej czterocyfrowe sumy na remont silnika.

Thomas, W wersji Cosworth tam jest 4x4 2.9 benzyna i 200 KM to nie chcę wiedzieć co tam się dzieje Ale no ogólnie wersja Cosworth czy Sierra czy Scorpio to moim zdaniem no...super sprawa jeżeli chodzi o koszt takiego auta, o części do niego, o bezawaryjność no ale spalanie jest gigantyczne

wojtass18, Tak będę na pomorskim Sierrą

STax, Na autocentrum.pl jest full wersji silnikowych, a to guzik prawda bo sprawdzałem w programie autodata i były tylko 4 wersje silnikowe silnika 2.0 DOHC - 109 KM, 105 KM, 120 KM, 122 KM

buladag, Spadek mocy będzie czuć na bank bo to jest zwykła instalacja - w punto miałem taką samą tzw. "na śrubę" i też spadek mocy było czuć lecz gazu spalał z 2 litry więcej niż benzyny dlatego podjadę do gazownika aby sprawdził mieszankę itp. ale wydaje mi się, że jest wszystko ok Znaczy wiesz "tyle samo gazu co benzyny" to nie jestem pewien na 100% czy dokładnie tyle samo bo nie sprawdzałem tego ale z danych książkowych o spalaniu benzyny teraz czytam, że średnie wychodzi 7,5-8 benzyny, a gazu mi spalił ostatnio 8,5-9 litrów Ale dzięki za podpowiedź podjadę do gazownika na pewno

P.S Właśnie sprawdzam na autocentrum.pl raport spalania, który ustalają ludzie i bez kitu jest - "średnie spalanie 9,5 Pb 9,4 LPG"
Więc moje przypuszczenia co do spalania są raczej ok To jest bardzo dobra jednostka napędowa, dwa wałki robią swoje - na prawdę

Cosworth to 2.0 turbo, chyba bez 4x4

[ Dodano: 16 Mar 2012 13:54 ]


Nie bardzo rozumiem to jaranie się dwoma wałkami.
Silnik jest 8v, czyli jeden wałek jest na zawory dolotowe, drugi na wydechowe i ok, ale nie widzę jakiejś wielkiej przewagi takiego rozwiązania nad jednowałkowym. Kwestia ustawienia krzywek, a to czy są one ułożone na 2 wałkach czy na jednym chyba nie ma wielkiego znaczenia.

[ Dodano: 16 Mar 2012 14:26 ]

Jeszcze w ramach porównania SOHC vs DOHC

SOHC 2.0R4 2,0 l (1993 cm³), gaźnik 90,80 mm × 76,95 mm, 9,0:1 107 KM@5200 obr/min, 157Nm@4000 obr/min
DOHC R4 2,0 l (1998 cm³), wtrysk 86,00 mm × 86,00 mm, 10,3:1, 120 KM@5500 obr/min, 167Nm@2500 obr/min
Wyższy stopień sprężania i wtrysk raczej dają więcej niż fakt zastosowania dwóch wałków zamiast jednego

Ale tak czy siak autko fajne i powinno zimą fajnie bokami zamiatać.
Tylko jak nie miałeś doświadczenia z RWD to uważaj na śliskim, bo to całkiem inne prowadzenie niż FWD.

STax, No właśnie nie miałem kurde i szczerze troszkę się boję mokrej jezdni, a tym bardziej zimy za rok

Na mokrym to pół biedy, zwłaszcza jeśli nie ciśniesz mocno (chociaż warto uważać na nierównościach i np koleinach, bo jak tył podskoczy to może zacząć stawiać bokiem). Za to zimą...
Ponoć do polonezów na zimę worek cementu na tył ludzie kładli, żeby się lepiej drogi trzymał

Ja kładłem tak do kropa cement ale z przodu

Bo mi za bardzo wstawał przód przy ruszaniu - efekt zmęczonych tylnych amorków.

STax potwierdzam, wsadzalo sie cokolwiek ciezkiego ja w swoim poldoroverze wozilem jebutne kolo pasowe z jakiejs maszyny gorniczej

co do sciery to potega, kiedys mocno zakochany bylem w cosworth'cie. zazdroszcze Ci tylnego napedu

A co to, stać Cię na grande to czemuż by nie kupić Sierry za te ~1500 zł, tylko zalać i świrować po wsi, już tam aby bez opłat

brat ma też sierrę, do poprzedniej zimy była w super stanie bo koleś 5kzł chciał za nią dać, klima, elektryka, wersja GT
niestety sarna się natrafiła
auto co prawda odratowane częściowo i jeździ, rdzy nawet nie ma za dużo, po zdjęciu zderzaka były chyba 4 malutkie punkty korozji to brat zaraz zabezpieczył
najpierw miał starszy brat, który mieszkając we Włoszech kupił od znajomego dziadka i miała przebiegu 80kkm, dał 500E
u nas w rodzinie już jeździ od chyba 2005 roku i jak narazie nikt nie narzeka, tylko regularne wymiany jak w każdym aucie...
Mam nadzieję że twoja też ci będzie służyć długo!!

A co do coswortha to pierwsze były na tył tylko ale później już normalnie 4x4