Witam forumowiczów,
po 30 tys. w moim Grande wylał się amortyzator lewy przód, po wymianie na Kayaba (oczywiście obie strony) wysąpiły problemy z kątem pochylenia, samochów ściąga teraz w prawo. Z instrukcji wynika, że jest to parametr którego się nie reguluje dlatego zleciłem warsztatowi reklamowanie Kayaby i wymianę na Sachs. Czy ktoś miał taki przypadek, dzięki za wszelkie informacje.

Witam, a zbieżność po wymianie była zrobiona??

po wymianie amortyzatorów ustawiali całą geometrię przód i tył, diagnosta od razu powiedział mi że kąty są na plusie i nie da się ich ustawić chyba że rozfrezuje otwory (prawdopodobnie tak mają Golfy) ale to mija się z celem bo fabrycznie nie ustawia się kąta i straciłbym gwarancję na amorki. Przed wymianą wszystkie ustawienia były w normie i samochów prowadził się prawidłowo.

Niekiedy przy różnym skręceniu poduszek na górze możesz mieć inne "wysokości" stąd inne kąty. Norma , bo który meches by to sprawdzał...

Ja miałem taki przypadek ale tylko dlatego że założyłem amorki gwintowane i tam jest regulacja nachylenia koła, po zbieżności jest ok.
Nie wiem jak jest w grande punto ale w Punto II jest duże znaczenie jak są założone górne poduszki z łożyskiem...
dziwne jest to że dedykowany amor pod Grande nie pasuje... A amorki już wymienili??

Dzisiaj wymienili Kayaby na Sachs i jest ok. Kayaby poszły do reklamacji

No i git Ciekawe czy akurat te były wadliwe czy większość posiadaczy grande po wymianie amorów na KYB ma ten problem...
Pozdrawiam