Witam,
czy wyłączenie pompy paliwa podczas jazdy na LPG nie spowoduje zużycia wtryskiwaczy po przez brak chłodzenia paliwem?
Czekam na konkretną odpowiedź osoby, która już to przetestowała.

Fiat Punto II 1.2 8v 60KM 2000r.

przecież nawet jak pompa pracuje to tam nie ma obiegu paliwa ... wtryski od paliwa nie pracują ...

Jeśli ma obieg powrotny, jak w PI to paliwo przechodzi przez wtryski chłodząc je.

[ Dodano: 10 Wrz 2012 08:17 ]

Wtedy wtryskiwacze mogą się uszkodzić / zatrzeć.

Po pierwsze odpinanie pompy mija się z celem, bo dopóki jest na tyle paliwa żeby dało się odpalić na benzynie to znaczy, ze kosz pompy paliwa jest pełny benzyny. więc i sama pompa się chłodzi.

Jazda na benzynie nie różni się dla pompy od jazdy na lpg.

W P II wtryski nie mają powrotu paliwa.
W ogóle wtryski i tak siedzą w kolektorze dolotowym (plastik + zimne powietrze), same tez są z plastiku i nie wymagają chłodzenia.

Jeżeli koniecznie chcesz odpiąć pompę paliwa, to podłaczasz przekaźnik cewką pod przewody np. cewki elektrozaworu przy reduktorze i rozwierasz przewód pompy paliwa (przekaźnik R10 pod maską).

Tak się właśnie zastanawiam nad zamontowanie odłączania pompy.
Poprzedni właściciel ją zatarł bo żałował benzyny w baku tak że jak kupiłem punciaka to po zatankowaniu za 40 zł było tylko pół rezerwy!
Teraz mam kilka(naście) litrów.

Naczytałem się tematów o odłączaniu pompy i zwolenników jest tyle samo co przeciwników.

Czy na prawdę warto?

Jak lubisz wymieniać wtryski to "warto".
Nie wiem, tak ciężko uzbierać tę połowę baku niektórym...

A co to ma do wtrysków?

BTW. Wystarczy kilka litrów w baku żeby pompa małą smarowanie.

[ Dodano: 22 Gru 2012 12:47 ]

A z tym smarowaniem to też nie o to chodzi. Pompa ma się przede wszystkim chłodzić, do tego parę litrów nie starcza w plusowych temperaturach, sam doświadczyłem wymiany pompy paliwa, miałem zawsze od rezerwy do 1/4.
Wystarczy, że taka mała ilość się buja w baku i pompa obrywa.
Po wyjęciu wkładu diagnoza prosta - zatarła się z przegrzania, jak podłączyłem ją na krótko i lekko uderzyłem, to chodziła 30 sekund i coraz wolniej. Mówię o pompie 3 barowej, ta trochę się musi namachać więcej, niż 1 barowa.

Teraz mam 1/2 w baku, pierwsze co się da zauważyć - nie słychać pompy, wcześniej błagała o pomoc
Wystarczy raz na jakiś czas dolać PB za 10-20 zł przy okazji tankowania LPG i pół baku się uzbiera szybko.

[ Dodano: 22 Gru 2012 12:50 ]

Jeszcze jedno - skoro odcięcie pompy jest takie nieszkodliwe i świetnie - czemu monterzy gazu nie robią tego w każdym aucie?

Bo im się nie chce?

W PII pompa ma regulator ciśnienia jeszcze w baku, a od wtrysków nie ma przewodu powrotnego.

W takim razie nie ma przeciwwskazań na odłączanie.
Szkodliwe jest dla aut z obiegiem powrotnym.

Odcięcie pompy to robota na 5 minut przy rozgrzebanym aucie we warsztacie LPG (niektóre strucle przyjeżdżają po wymianie pompy paliwa na nową, z wyciętym przekaźnikiem odłączającym pompkę przez "fahofca" i chodzi na 2ch paliwach jednocześnie).