Witam
Powiedzcie mi jak zaradzic osadzającemu się, czarnemu osadowi na przednich kołach ? Wnioskuję, że muszą to byc drobiny z klocków bo tylne mam tylko zakurzone. Natomiast przednie sa przewaznie równo ubabrane czarnym lepiacym nalotem. Czy moze jakies inne lepsze klocki dac czy po prostu tak ma byc ?

Mnie też to wkurza, gdyby były klocki z tyłu to by tak nie raziło. Ja latam ze szmatką co drugi dzień

a ja wlasnie nie chce sobie fel porysowac.
A są jakies inne typy klocków ?
Ceramiczne >:D

A no właśnie, bo Ty masz takie błyszczące fele to można porysować. Ja znowu robię tak, że zwykłym woskiem co jakis czas felgi poleruje i powiem Ci, że łatwiej schodzi ten pył.

pasta polerska i felgi czyste i jak nowe

heh, jak kto woli

ja tam wolę nałożyć wosk na felgi i płukać cisnieniowo,jak się zabrudzą to po prostu umyć jak mocniej to środek do mycia felg alu i wszystko schodzi bez dotykania palcem

Ja myje cisnieniowo ale wtedy nawet nie zchodzi, chyba musze zmienic szampon bo jakis słaby jest

bo nie dbasz o felgi ... im też należy się woskowanie raz na jakiś czas ...a wtedy nie ma problemu , poza tym dobre środki do mycia felg to też podstawa ...

Pomalować felgi na czarny mat

Hehe tak myślałem, że to napiszesz, jak tylko zobaczyłem Twój nick w tym temacie

to polec jakis preparat
Wosk do laku mam ten zółty F1

Witam, ja każdorazowo jak myję samochód to wpierw popsikam alumy śdrokiem do alufelg K2 (sprawdzony) i po chwili płukam ciśnieniowo bez dotykania felgi są czyste i nigdy ich jeszcze nie polerowałem, woskowałem itd
Polecam

Ja używam https://autosol.com/shop/aluminum-cleaner/, pędzelka i spryskiwacza ciśnieniowego.

Nie wiem jak na lakierowanych alumkach będzie się spisywał, ale na polerowanych rewelka

Też mam ten problem nie na dwóch lecz na czterech kołach
Hehe, po prostu częściej je czyszczę, poza tym po myciu używam wosku, tego samego co do lakieru i muszę przyznać, że mniej się syfu osadza, jakoś się odrywa, tak samo na karoserii.

a jakiego wosku, jakis w plynie?
Poradzcie cos fajnego bo mi sie nie chce calego auta pastowac co chwila.

polandmet, do lakieru ... co masz w domu ? może być ten co do karoserii ....

Ja również używam tego samego wosku co do lakieru i jest lepiej niż bez niego także jak najbardziej warto nawoskować tym co się ma pod ręką.

mam aktywna piane KENOTEK KENO 4000 , myjke i wosk do nacierania Formuła1 CARNAUBA, ponoc dobry.
Ale to raz na pol roku. Normalnie tylko myjka i piana i potem szmatką do sucha.
Wiem ze sa jakies i woski w plynie do myjek i jakies plyny wysuszajaco/nablyszczajace i cuda. Wystaczy zobaczyc co oferuje KENOTEK

tym środkiem to praktycznie raz na 3 tyg powinieneś robić bo on dłużej nie trzyma ... pół roku to żaden wosk markowy tyle nie trzyma

Ja wiem ze nie trzyma. Ale po nim zostaja jaśniejsze slady na plastikach, w szparach gum na dachu, w miejscu łaczenia blach, zatyczek na zderzaku itd. Tam gdzie sie go szmatą nie zetrze to wysycha i zostaje. No i ta robota nacieranie, polerowanie. Juz widze ile sie syfu przyczepia do tego wosku jak go nakładasz na lakier a potem pieknie ten piach rozsmarowujesz wraz z woskiem. Cudo. Mam ciasną garaż...

to się tego nie używa do takich rzeczy ... wszystko delikatnie i spokojnie ... nikt nie karze Ci chlapać gdzie popadnie i jest ok

sama przyjemność;) jeżeli nie lubisz tego to zostaw felgi i raz na jakiś czas spryskaj preparatem do felg umyj i po sprawie
sam sobie właśnie odpowiedziałeś na pytanie
nie wiem jak to robisz,ale to wygląda jak byś szmatkę maczał w piachu
sorry,ale tak napisałeś

ale jesli sie chce caly lakier pokryc to zawsze gdzies Ci sie przetrze po gumie w dachu, taśmie przy szybach czy plastikach nad maską, no nie ma cudów.



Ale wosk nakładasz lepki, zostawiasz do wyschniecia parenascie minut, a w tym czasie jest wiatr. Chyba ze bedziesz to robil w zamknietym, w miare czystym pomieszczeniu to inna sprawa. Jak mowilem mam ciasna garaz i juz pare razy autem przytarłem.

Wiec chcialbym wiedziec czy jest sens kupic taki wosk do myjki cisnieniowej, powiedzmy cos takiego POLISH & WAX 400 ML WOSK POLERUJĄCY KENOTEK ? Stosowałbym piane, potem płukanie, wosk i płukanie.

Niestety wosk na felgach słabo się trzyma po pierwsze ma ciężko po 2 dostaje mocną chemią przy myciach
Ja mam białe felgi które i meega pylące klocki, niestety domnie niema tych ceramicznych klocków (dużo znajomych ma i są bardzo zadowoleni), iii wreszcie znalazłem metodę Kwarc. Felgi się wyraźnie, bardzo wyraźnie mniej brudzą a i mycie to banał. Polecam, to bardzo wygodne rozwiązanie.
Fajną szczotkę do mycia felg jest Mucoff http://www.pielegnowacauto.pl/kosmetyka ... brush.html , szprych czyści się banalnie i szybko.
Jeśli macie mocno wżarty pył to kupcie koniecznie preparat o nazwie IronX który rozpuszcza metaliczne naleciałości (czyli wlaśnie ten syf- mieszanka pyłu z klocków i opiłków z tarczy)

[ Dodano: 11 Paź 2012 00:06 ]


nie

[ Dodano: 11 Paź 2012 00:11 ]


na białych jest owiele gorzej.. jedno hamowanie i z tych sporych zacisków leci sporo pyłku który pięknie jest widać na bieli
na macie jest bardzo ciężko bo jest szorstki i ciężko się to tomywa.
czyli biel+mat=

o jakim kwarcu piszesz ?

[ Dodano: 10 Paź 2012 23:27 ]

a co powiecie na to ?

http://www.ebay.pl/itm/ATE-CERAMIC-BREM ... 415f3fac30

polandmet, Cquartz tak się nazywa produkt.
Dokładnie te klocki, chcesz moge się dowiedzieć w jakich pieniążkach by były, mój znajomy sprzedaje.