Pewnie nie tylko ja chciał bym pozbyć się nałogu jakim jest palenie papierosów, naszła mnie myśl aby nabyć e-papierosa- od czegoś trzeba zacząć
Co myślicie o takim sposobie, może macie jakieś doświadczenia lub sugestie???
Przetrząsłem dziś masę forów o temacie e-papierosów większość opinii na ten temat jest pozytywna, a co na to PUNTOMANIACY???
Ja za dwa dni zaczynam e-palenie, na początek zakupiłem taki zestawik http://allegro.pl/show_item.php?item=2700580113
zobaczę czy uda mi się całkowicie wyeliminować z życia tradycyjne papierosy

Jako niepalący pochwalam. Jak kwitnąłem w szpitalu to dwóch sąsiadów popalało. Oni zadowoleni bo nie musieli łazić gdzieś po kibelkach, tylko palili leżąc na łóżkach. Ja zadowolony bo sala była wolna od smrodu fajek.

miesiąc temu przechodziłem przez takie same wątpliwości. Po wielu godzinach wgłębiania się w temat zdecydowałem się na zakup. Wybór padł na polecany na wielu forach zestaw: http://allegro.pl/2x-e-papieros-visione ... 30273.html . Początki były ciężkie, bo palenie e-peta daje trochę inne doznania. Chodzi o to że "kopa" z e-p odczuwasz głównie w gardle, brakuje "kopnięcia w płuca". Myślę, że kwestia przyzwyczajenia się do tego to sprawa indywidualna - mi zajęło to kilka dni. Po 2 tygodniach miałem sytuację, gdy znalazłem się w miejscu gdzie wszyscy dookoła palili a ja nie miałem e-p. Chciałem wziąć "bucha" od znajomego, lecz skończyło się to tak jakbym palił pierwszego papierosa w życiu, prawie zakaszlałem się na śmierć, co bardzo mnie ucieszyło bo tylko jeszcze bardziej zaczęło mnie odrzucać od zwykłych papierosów. Od miesiąca pale tylko e-p. O zwykłych papierosach już zapomniałem, w ogóle mnie do nich nie ciągnie. Na początku gdy znajomi palacze zobaczyli mojego e-p nabijali się ze mnie, śmiali itp, miałem to gdzieś. Teraz większość z nich też pali już e-p. Podsumowując, jeśli jesteś zdecydowany rzucić i masz silną wolę to mogę z czystym sumieniem polecić e-p

Hmm zdecydowany jestem Ale czy mam silną wolę to się okaże
Też myślałem nad tym zestawem co ty ale w końcu wygrał ten tańszy, ale również polecany na forach o tematyce e-palenia.
Jak będzie się okaże z czasem, ale widzę że e-palaczy to nie ma u nas za wiele, lub puszczają chmurkę w ukryciu Ha ha

mam nadzieję, że Ci się uda

Cóż wieje mi tu strasznie jakąś reklamą
A co do wrażeń hmm pozytywne raczej poza tym że sucho w gardle się robi strasznie
Nie palę już jak w podpisie poniżej 2 dni (na razie )

Ten pan (Smooke) chwilowo na Forum nie wejdzie.

Najlepiej jakbyś rzucił sam od siebie
Rózne opinie czytałem o tych e, że są równie szkodliwe jak te normalne.

Moja ciotka chciała raz rzucić i kupiła, ale nic to jej nie pomogło
Mój dad też chciał swego czasu, ale póki co zbił z kosztów trochę bo zamist kupować paczkowe sam kręci z tytoniu
Dobre i to przy paczce dziennie

Paliłem 23 lata, w ostatnich latach 50 paczek miesięcznie (szabelek czerwonych ). Chociaż fajki już zbytnio mi nie smakowały, nie mogłem rzucić. Powiedziałem sobie że jak kupie nowe auto to rzucam( nie powiem że finanse były tu również istotne, choć wiem że to słaby fundament). 24 grudnia minie 2 lata jak nie palę, auto odebrałem 22.XII-dwa dni okresu przejściowego były. Możecie się domyśleć jakie święta były
Wracając do meritum. Nawet nie próbowałem jakiś Tabaxów, e-papierosów, bo dla mnie to jak piwo bezalkoholowe dla alkoholika-powrót do nałogu GWARANTOWANY.

ps. miałem nadzieję że przytyje, i co-gucio, jaki patyczak byłem -taki jestem

pewnie podobnie jak shisha ma to jeszcze gorsze skutki niż tytoń ... więcej substancji rakotwórczych w tym jest...

jeszcze gorsza chemia niż zwykłe papierosy...

palenie e-papierosów to nic innego jak inhalacja czystej nikotyny (która owszem jest szkodliwa, ale nie jest substancją rakotwórczą). W zwykłym papierosie wszystkie rakotwórcze substancje są wynikiem spalania bibułki i tytoniu, co w e-papierosie nie występuje. Nikotyna w e-papierosie nie jest bardziej szkodliwa niż kofeina w kawie

W sumie dużo zależy , czy do masz melaski z tytoniem czy bez

Jako palący uważam, że to trzeba ciągnąć non stop. Wolę prawdziwe.

[ Dodano: 24 Lis 2012 21:38 ]

a tak naprawdę to jest płyn do dymiarki z nikotyną

[ Dodano: 24 Lis 2012 21:39 ]

aaa w aucie też czuć jak sie to będzie pykać

Hmm porównaj składy jednego i drugiego najlepiej ze zrozumieniem a na pewno zmienisz zdanie

A co do E-P w praktyce to jak by nie patrzeć to takie oszukiwanie samego siebie ale jakoś mi to na razie pomaga, nie mam na tyle silnej woli aby rzucić fajki tak z dnia na dzień a z E-P udaje mi się wytrzymać już ponad 2 tygodnie, zobaczymy jak dalej będzie ale na razie daje radę i negatywów nie widzę

Patrząc po znajomych, to wszyscy, którzy palili i przerzucili się na e-papierosa, wrócili z powrotem do tradycyjnych papierosów.
Mówią, że brakuje im tego typowego 'smrodku' dla palacza, strzepywania popiołu itd - to są odruchy palacza, związane z nałogiem, wiadomo.
Ja polecam rzucić i tyle. Wiadomo, łatwo nie jest, ale zdecydowanie to lepsze niz takie półśrodki.
Ja nie palę rok i 4 m-ce

Rodzina paliła, później odechciało im się (palenia e-papierosa), ale nie przez "rzucenie" nałogu, a sam fakt e-papierosa. Fakt, nie śmierdzi, można przy kimś palić, ale pewnie cenowo wychodzi podobnie, jeśli nie drożej, a jeśli chodzi o zdrowie to imho obie formy nie są czymś co można polecać.

cuć czuć jako niepalący jadąc z kumplem który to pykał po kilku minutach sam się tym dusiłem tyle się dymu narobiło z tego

zależy jaki jest liquid, czuć szczególnie smakowe



e-papierosy są cały czas ulepszane, dzięki czemu coraz rzadziej się psują. W tej chwili nowe e-pety są całkiem wytrzymałe jeśli się o nie dba (odpowiednio często czyści). Jeśli chodzi o liquidy to mniej więcej 1ml = 1paczka fajek. Buteleczkę 50ml kupisz spokojnie za ok.40zł czyli wychodzi mniej niż 1zł za paczkę. Wszyscy znajomi którzy również zaczęli e-palić mówią, że czują to na swoim koncie bankowym (oczywiście na +)

likłid po polsku się nie da? płyn do dymiarki i tyle

paliwko do pseudo papieroska

Potwierdzam
I jednocześnie zaprzeczam (przynajmniej na razie ) że ciągnie do palenia zwykłych papierosów, mnie wręcz odrzuciło ostatnio zapaliłem i pół poszło pod buta, oby tak dalej


Liquid Co nazwać po polsku??? A czemu na tylnej klapie nie pisze kropek, kropka czy coś podobnego tylko punto-przecież to po Polsku

bo to jest nazwa własna modelu ....

oka od dziś płyn chłodniczy to chłodniczy liquid olej silnikowy to oil silnikowy, a pompa paliwa to pompa fjółel. Czy Ty już zmieniłeś letnie tyres na zimowe tyres? Kiedy ostatnio sprawdzałeś pressure w tyres?

Próbowałem to palić ale jakoś wolę "prawdziwy" dymek A tak poważnie palę od ponad 10 lat i z 2 lata temu rzuciłem, tak po prostu, bez żadnych e-papierosów nicorette itp. Nie paliłem prawie pół roku, w zasadzie to nawet nie rzuciłem z własnej woli tylko poszło o zakład że nie będę palił 2 tyg. i tak się jakoś przeciągnęło Najgorszy był pierwszy dzień, bo do głowy przychodziły wymówki "kurcze normalnie pale półtorej paczki więc jak zapale jednego to i tak wychodzi jak bym rzucił", ale jakoś dałem radę. W następne dni było łatwiej bo już w głowie siedziało "dałem rade dzień to szkoda tego zmarnować" potem jakoś samo idzie. No a po pół roku przy piwku zapaliłem, może nawet nie dlatego że mi się chciało tylko chciałem spróbować jak to będzie smakować po takim czasie i przyznam że mi nie smakowało. Ale za kilka dni znów papieros w pracy, ot tak dla towarzystwa, potem kupienie paczki i palenie jej przez 3 tygodnie i wróciłem do nałogu... Ale teraz palę i będę palił i nie myślę o rzucaniu ani o żadnych "zamiennikach" bo po prostu ja lubię (i muszę) palić i tyle
A co do kwestii finansowych, to przez te pół roku powinienem oszczędzić parę złotych (przy paleniu półtorej paczki: 18zł*180dni=3240zł) i niech mi ktoś powie gdzie są te pieniądze? Po prostu to co "zaoszczędziłem" na petach wydało się na co innego. No chyba że ktoś ma tak silną wolę i umiejętność (jakże cenną) oszczędzania i codziennie będzie wrzucał do słoika czy innej skarbonki tyle co dziennie wydawał na fajki, ale ja niestety nie posiadam takich zdolności
No ale jeśli ktoś rzuca palenie to kibicuje mu jak najbardziej i życzę powodzenia.