Po rozgrzaniu silnika podczas jazdy, gdy temperatura osiąga na wskaźniku połowę skali, po pewnym czasie wskazówka opada o jedną lub dwie kreski. Tak trzyma przez krótki czas, potem wraca do położenia połowy skali. Ogrzewanie działa bez zarzutu, ale przy odpalaniu zimnego silnika słychać lekkie bulgotanie, potem już wszystko jest ok. Gdzie szukać przyczyny- termostat, czy czujnik temperatury?
Proszę o podpowiedź.

Trzeba odpowietrzyć układ chłodzenia.

A jak to zrobić masz opisane tutaj:
topic27422.html

Podczas wymiany płynu chłodzącego w ASO układ był odpowietrzany i po trzech, czterech dniach lekkie bulgotanie powróciło ( to było we wrześniu), a wskazówka zaczęła swoje balansowanie około tygodnia temu, więc nie wiem co tu jest grane.

Jeśli układ sam się zapowietrza, to może to być przepalona uszczelka pod głowicą.
Sprawdź czy olej dziwnie nie wygląda, bo może płyn się do niego dostaje.

STax, no tak, ale wtedy by jeszcze dmuchało zimnym, kopcił na biało, pewnie stracił na mocy itp. Przynajmniej u kolegi w bmw były takie objawy padniętej UPG.

Takie objawy mogą być, ale nie muszą.
Miałem takie same problemy z układem chłodzenia właśnie jak UPG padła i żadnych innych objawów nie było.

Aaa.. chyba, że tak. Człowiek cały czas dowiaduje się czegoś nowego.

Posprawdzaj cały układ, bo może to faktycznie nie UPG, tylko np jakiś wąż przepuszcza płyn i stąd zapowietrzanie. No i nagrzewnica jest zawsze podejrzana w takich wypadkach. Nie parują ci nadmiernie szyby?

Olej jest w porządku,brak objawów zmieszania z płynem chłodzącym, jego stan utrzymuje się w normie, nie zauważyłem ubytków, brak mazi w korku wlewu oleju,ogrzewanie daje jak wściekłe, spadku mocy też nie ma, szyby nie parują, termostat jest dobry- przed chwilą sprawdzałem wąż od silnika do chłodnicy- i zaczynał być gorący, jak wskazówka osiągnęła połowę skali. I o dziwo dzisia stała jak wryta na swoim miejscu. Po wlączeniu ogrzewania na maxa nie ruszyła się z połowy skali. Może problem minął- nie wiem, sprawdzę to w dalszej eksploatacji. Dzisiaj były około dwugodzinne eksperymenty w garażu. Dzięki za podpowiedzi.

Może po prostu układ nie był w 100% odpowietrzony.

STax, Nie wiem, nie patrzyłem jak to robili, ale parę dni był spokój z bulgotaniem, potem wszystko wróciło.