Witam Szanownych Kolegów.
Mam pytanko odnośnie płynu chłodzącego który ubywa podczas jazdy ostatnio przejechałem ok 200km i znacząco ubyło go w zbiorniku wyrównawczym. Nie widać jakiś wycieków z chłodnicy:( a może to tak musi być.
Dziękuje za ewentualne wskazówki odnośnie szukania wycieku.
Pozdrawiam

Sugeruję sprawdzić pompę wodną i uszczelkę pod głowicą.

i termostat

dziękuje za wskazówki
Uszczelka wygląda na dobrą, a co do pompy nie mam 100% pewności muszę sprawdzić.
Pozdrawiam

Witam
"miałem to samo" - wymiana termostatu pomogła aczkolwiek nie na długo czyli jeszcze gdzieś mi płyn ucieka. Obecnie jako że mam 79tyś będę wymieniał wszystko co trzeba więc i pompę też, poza tym jeżeli nie masz wycieków w aucie wewn i nie widać nigdzie pod machą wycieków to istnieje duże prawdopodobieństwo że jednak "gdzieś" ci to "odparowuje" - a że uszczelka wygląda dobrze to jeszcze nic nie znaczy pozdrawiam.

I jeszcze jedna sugestia z mojej strony: sprawdź czy wewnątrz samochodu nie czuć zapachu "starych skarpet" i wykładzinę pod dywanikami. U mnie za czasów kiedy ojciec jeździł po stronie pasażera lał się płyn z kratek nawiewu na nogi, po wymianie nagrzewnicy problem trochę ustał aczkolwiek dalej trochę się sączy, pomogło lekkie odkręcenie korka w zbiorniku wyrównawczym, przy następnej większej naprawie zlecę teściowi dokładne sprawdzenie tego problemu.

Witam ponownie ...
obecnie mogę na 100% stwierdzić (mój przypadek znikającego płynu) że miałem wyciek z pompy. Po prostu w środę 31. "w drodze" poszła mi pompa - temp wzrosła - zaczęło coś klekotać - dobrze, że prawie byłem już na miejscu. Dolałem wody i dojechałem a w garażu przy puszczonym silniku widać jak kapie "z pod miejsca" gdzie siedzi w zabudowie pompa.
Czyli jak do tej pory miałem na tyle mały wyciek że sam odparowywał - kiedy ją szlag trafił to już gołym okiem widać że kapie na ziemię.
Pozdrawiam

Witam! W zeszlym roku mialem podobny problem, niestety okazało się,że "awarii" uległa uszczelka pod głowicą, a więc najgorsza mozliwość.Koszt naprawy wniósł około 500zł ale od tego czasu nie ma najmnieszego problemu ze znikającym płynem chłodniczym.Proponuje sprawdzic kurek wlewu oleju-jeśli pojawi się tam brązowa maź(coś w rodzaju masła) to niestety trzeba będzie wymienić uszczelke.
pozdrawiam

Niestety, ale uszkodzona uszczelka nie zawsze objawia w ten sposób. Czasem auto porafi rónież wypuszczać biały dym z rury, ale w moim przypadku nie było ani jednego ani drugiego A poznać, że uszczelka była wydmuchana można było poprzez odkręcenie kurka wlewu płyny chłodnieczego przy pracującym i gorącym silniku (BARDZO OSTROŻNIE) - efekt był taki, że poziom płynu momentalnie się podnosił i chciał wręcz wystrzelić z wlewu !

To jeszcze uszczelkę mam całą bo na gorącym silniku jak odkręcę to lekko zasyczy i poziom sie podnosi o max 1cm

Jest jeszcze jeden sposób -

Jeżeli woda-płyn dostaje sie do powiedzmy silnika - to możliwe jest iż na "jednej" ze świec nie będzie osadu - będzie czysta jak nówka.
pozdrawiam

Dziękuje wszystkim za wskazówki ale kilka dni temu zobaczyłem pod wycieraczkami krople wody wiec jak sugerował dziq78 nagrzewnica będzie do wymiany
Orientuje sie ktoś jaki będzie koszt naprawy w ASO lub gdziekolwiek indziej. Dziękuje i pozdrawiam

Witam
"Demontaż i złożenie" - całej DESKI rozdzielczej - to 400zł - nagrzewnica w zależności od modelu 250 do 350 zł - pytałem w 2 serwisach czyli razem to .... ... a w "innych" serwisach to nie wiem...
Pozdrawiam

właśnie przyczaiłem w garażu pod autem dziwną plame na podłodze, po podłożeniu foli w celu zidentyfikownania wyciekającej substacji stwierdziłem że to k**** płyn z chłodnicy musze zajrzec pod kropka skąd to cieknie, k****, nie miałem problemu to teraz mam

[quote="EDi"][/quote]
Witam może to tylko wąż (zacisk) u mnie ciekło a raczej po rozgrzaniu kapało za filtrem oleju - pompa - zabezpieczenie wywaliło - nie za bardzo jest tam dostęp ale widać od dołu.
Pozdrawiam

no to sprawa wygląda tak po podniesiueniu auta do góry widać wyraźny różowy zaciek na filtrerze oleju, prawdopodobnie ... prawdopodobnie to będzie pompa wody, ale to sie okaże dopiero po rozebraniu osłony paska rozrządu ...

EDi, niestety, trzeba stwierdzić, że TTTM U mnie też kapało z pompy i to całkiem nieźle Pompka wymieniona i jest cacy Dlatego teraz mówię każdemu, że jak ktoś wymienia pasek rozrządu, to niech od razu pompę wymieni, za jednym zamachem, bo jest to w jednym miejscu a trochę grzebania przy tym jest.
Ale, tak czy inaczej, współczuję - ja też nie lubię, jak coś boli mojego kropka

... hmmmm dziwne dzisiaj pod kropiekm sucho wczoraj troche dostał w d**e przy szaleństwach na śniegu

Ja własnie mam taki problem ze bardzo powoli ucieka mi plyn z ukladu chlodniczego... ok 0,5-1litr na 2000km i tez jako tako nie widze wycieku.Wiem ze pompa i termostat byly w tym roku wymieniane(jeste wlascicielem od wrzesnia i przejechalem narazie ok 4tys)Myslalem ze to moze uszczelka ale faktycznie nie ma maselka pod korkiem oleju,ale chyba troszke przy gorocym silniku jak odkreci sie korek od zbiorniczka wyrownawczego chlodnicy to tak jakby chcial wyrzucic wode.Czy to definitywnie swiadczy o uszkodzeniu uszczelki pod glowica?i czym taka jazda sie skonczy?tzn czy ten wyciek ktory mam obecnie ze polyka niewielkie ilosci plynu kwalifikuje uszczelke ew do wymiany?no i koszty??drogo chyba prawda??Silnik 1,2 8v

widmofpcs

jak już pisałem miałem podobny problem - powoli ubywało płynu - przejeździłem całe wakacje 6,5 tyś i dolewałem bo nie było wycieków - olej był czysty. Teraz już PO wymianie uszczelki okazało się, że między cylindrami był "przedmuch" i tam szedł płyn i ciśnienie z cylindrów. Koszt ? uszczelka (ki), i przy okazji olej, świece, filtry to w moim przypadku wyszło 400zł.

no dobra ale jesli pomiedzy cylindrami jest przedmuch to silnik nie powinien stracic mocy?i czy wogole z przedmuchana uszczelka pod glowica silnik nie powinien pracowac inaczej? jutro zerkne pod maske i zobacze ile mi tam plynu ubylo...(a moze nic nie ubylo:P) no i jeszcze takie cosik mam ze jak odpale go i ruszam to sluchac takie przelewanie sie takjakby wody... obstawiam ze to plyn w nagrzewnicy ale glowy nie dam sobie uciac Dzieki za pomoc

no z tego co wiem to "przelewanie", "bulgotanie" przy odpalaniu to zapowietrzony układ ze wskazaniem na tego typu odgłosy w nagrzewnicy.
Przy przedmuchu takim jak ja miałem uciekał mi płyn a strata mocy była znikoma dlatego praktycznie tego się nie czuje. Miałem podobno znikomy przedmuch dlatego płyn bardzo powoli znikał i nie było ani białego dymu po zagrzaniu sinika ani nie było czuć że słabiej "chodzi". Silnik pracuje inaczej - zwłaszcza jak już jest "dobrze przedmuchany" ale niestety jest to już faza końcowa takiego działania i wcale nie musi się płyn dostawać do oleju żeby powstała brązowawa maź - bo jak ucieka w stronę tłoków to olej masz czysty ... pozdrawiam

ja mam ucieczkę płynu z trójników wodnych lpg są z plastiku chyba kupię metalowe w sklepie hydraulicznym i zamontuję dolewka 1 l na zimę

U mnie podobna jazda, 2 trójniki: króćce, z których cieknie płyn chłodniczy.
Do tego wyciek spod reduktora? czy to mixer nie wiem;/ od LPG.
Trzeci wyciek spod pompy wody, albo oring pod pompą, albo cos nie wiem:)

Pytanie: czy jest jakiś zawór spustowy wody chłodniczej ?
O ile wiem w całym układzie jest ponad 4 litry wody i gdy odkrecimy cokolwiek, to wszedzie wszystko strasznie sika;/

Pozdro

ja zdejmuję dolny przewód z chłodnucy odpinam opaskę podstawiam michę i leci ręką trzymam dziurę od hłodnicy aż zejdzie płym z bloku później z hłodnicy ogrzewanie ma być włączone póxniej zalać i odpowietrzyc ja odpowietrzalem z 30 min silnik chodzi odpinam przewód ogrzewania z reduktora i czekam aż wypłynie płyn później zapinam i git