Witam.
Od dłuższego czasu Jagodę nęka problem z bardzo złą pracą silnika w pewnych warunkach. Wczoraj byłem na myjni samoobsługowej i problem powrócił na tyle mocno, że dzisiaj miałem bardzo duże problemy z jazdą po mieście.

Objawy:
Samochód zaczął pracować nierówno, tak jakby palił na 3 albo 2 cylindry.
Brakuje mocy i zależnie od warunków samochód rozpędza się słabo albo wcale.
Po przekroczeniu jakichś 3-4 tysięcy obrotów powraca wszystko do normy i samochód przyspiesza z mocnym kopem.
Po przegazowaniu dość mocno przez jakiś czas jest w porządku.
Problem występuje na 1 i 2 biegu, sporadycznie wahanie pojawia się na 3.

-Podejrzewałem układ zapłonowy, ale odpinanie kolejnych kabli powodowało jeszcze gorszą pracę.
-Podejrzewałem wtryskiwacze, ale odpinanie kolejnych wtyczek również powodowało pogorszenie pracy.
+/-Podejrzewałem wodę w paliwie, bo mam trochę uszkodzoną rurę wlewu, chociaż połatałem ją trochę na taśmę i silikon.
+/-Podejrzewam umierającą pompę paliwa, bo przeważnie gdy po długim postoju przekręcam kluczyk to słychać takie jęczenie (częstotliwość dźwięku rośnie i cichnie)
+/-Podejrzewałem też UPG, bo silnik kopci na biało, ale jest wilgotno, więc ciężko określić.
+Wreszcie sprawdziłem sondę lambda i okazało się, że po odpięciu wszystko wróciło do normy (na biegu jałowym, nie sprawdzałem w trasie).

Kabel od sondy lambda jest przerabiany albo łatany przez poprzedniego właściciela, bo jest obklejony taśmą izolacyjną - zapewne wilgoć dostała się pod taśmę w trakcie mycia. Podobne objawy miałem przez kilka dni po przejechaniu po dużych kałużach.

Mam inną używaną sondę na wymianę, więc postaram się na dniach sprawdzić czy będzie to skuteczna naprawa czy problem tkwi gdzie indziej.

Jak sonda nie pomoże to może to być wina syfu w zbiorniku paliwa, miałem podobnie, wymiana filtra nie pomagała bo za chwile i tak się zapychał brudem w końcu musiałem wyciągnąć cały zbiornik i go wypłukać. A wiec lepiej żeby to była ta sonda

Dzisiaj miałem okazję sprawdzić jak się jeździ bez sondy - żadnych problemów z brakiem mocy czy nierówną pracą.
Po starcie przez moment pracował trochę nierówno, ale podejrzewam lekki wyciek płynu chłodniczego i musi go przepalić.
Tak więc na chwilę obecną jest poprawa. Ciekawe o ile mi skoczy spalanie - ostatnie tankowanie to 9,2 l/100 km po mieście.

[ Dodano: 02 Lut 2013 20:08 ]

Podmieniłem sondę na wymontowaną z Sieny.
Stara sonda to chyba uniwersalna z przerobionym kablem. Przewody zrobione dość dobrze, chociaż jeden nie miał koszulki.
Problemem nie było raczej samo łączenie kabli, a zużycie uszczelki przy wejściu do korpusu sondy - uszczelka wystaje, ma szczelinę, przez którą dostawała się woda. Na zdjęciu nie widać za bardzo, ale wokół tej uszczelki była woda.




Aktualnie Jagoda stoi z odpiętym akumulatorem. Jutro test drive.

topic40155.html

Tutaj jest odpowiedz może coś z tym zobacz.

U mnie silnik nie pracuje zawsze źle - problemy znikają tymczasowo po przegazowaniu. Poza tym silnik na wyższych obrotach rozwija normalną moc, więc przestawienie rozrządu raczej odpada.

Ale sprawdzić raczej nie zaszkodzi...

Dzisiaj wszystko w normie, nawet po porannym uruchomieniu nie było problemów z nierówną pracą. Wygląda na to, że problem jest chociaż częściowo rozwiązany.