Witam
Mam problem i może ktoś doradzi

Dziś po przejechaniu około 100 km po dość pagórkowatym terenie zaparkowałem kropka na 10 min. Po tym czasie próbowałem go odpalić. Kropek odpalił ale od razu pojawiła się "marchewa" i autem zaczęło szarpać a silnik strasznie nierówno i głośno pracował ale chodził i nie zgasł. Wydaje mi się że tak jak by nie na wszystkie cylindry palił. Objaw był bardzo podobny do tego co miałem kilka lat temu kiedy też zaświeciła się marchewa, szarpało i auto prawie od razu gasło. W tedy okazało się że padła cewka zapłonowa i nie było iskry na dwóch świecach autem nie dało się jeździć. No właśnie nauczony wcześniejszym przypadkiem chciałem sprawdzić świece ale okazało się że nie mam kluczy żeby dostać się do tych pod obudową filtra. Załamany tylko poruszałem kablami czy aby nic się nie wypięło ale to nie dało żadnego efektu. Jak silnik ostygł po ok 30 min spróbowałem odpalić jeszcze raz i odpalił. Marchewa zgasła a auto zaczęło pracować normalnie. Od tamtego momentu przejechałem ok 150 km i nic się nie dzieje podejrzanego. Kilka razy go zgasiłem i odpaliłem i właściwie tak jak by nie było problemu. No może wydawało mi się tak jak by był trochę słabszy ale to może był efekt tego że ja po górach często autem nie jeżdżę a też go nie kręciłem mocno bojąc się że nie dojadę do domu.
Moje pytanie jest co to było albo co to jest bo przyznam się chce to naprawić bo nie chce mieć takich przygód w trasie

Z góry dzięki za pomoc

Nie podałeś jakie masz auto:) pewnie jest problem z wypadaniem zapłonów czyli trzeba szukać gdzieś w zapłonie, bardzo często gdy silnik się rozgrzeje to wypadanie ustaje, bądź silnik wejdzie na stabilne obroty i lampka gaśnie. Jeśli cewkę masz nową trzeba sprawdzić świece (klucz do świec do Punto idzie kupić w Norauto za 25 zł, jeśli chcesz podam ci wymiary) i jeśli są stare poprostu je wymień, sprawdź też kable WN bo często zdarza się że któryś z nich ulega uszkodzeniu podczas np. wymiany cewki lub świec (u mnie tak się stało) i stąd szarpanie.

Osobiście polecam zrobić to jak najszybciej bez zbędnego jeżdzenia bo wadliwy kabel WN robiący przebicia może doprowadzić do awarii cewki.

Dzięki za podpowiedź!
W stopce jest model auta
Co do kabli masz rację miałem uszkodzony kiedyś kabel i przez to rozwaliło mi cewkę.
A co do obecnych świecy i kabli to mają nie więcej niż 30 tys kilometrów. Nie sądzę żeby to był któryś z tych elementów ale na pewno muszę to sprawdzić. Klucz do świec mam gdzieś w domu nawet. Widzę że to może być bardziej złożony problem niż mi się na początku wydawało. Chyba pierw pojadę na komputer może wszystko się wyjaśni.
Co do zapłonu zauważyłem że teraz właściwie za każdym razem auto tak jak by dłużej musi kręcić jak silnik ostygnie. Tak jak by łapało już ale jak bym puścił kluczyk to na pewno by zgasł. Może wydaje mi się tylko to teraz bo wcześniej też mi się to zdarzała taka sytuacja ale właściwie raz na kilkanaście odpaleń.

Według instrukcji Fiata świece trzeba wymienić co 40 tys km więc zacząłbym właśnie od nich bo może zwyczajnie już mają dość:)
Moim zdaniem napewno jest to zapłon jeśli problemy nasilają się wraz ze stygnięciem silnika, a na ciepłym są mniej odczuwalne. Powodzenia:)

Kłopotów ciąg dalszy...
Sytuacja właściwie się powtórzyła....
Po wcześniejszych problemach na kompie nic nie wyskakuje... świece wymienione kable wymienione.
I niby nic się nie działo wszystko dobrze było za każdym razem odpalał dobrze a wracając dziś nawet dość mocno kropka rozgrzałem bo wskazówka trochę ponad połowę skali była i wiatrak tak jak powinien chodzić chodził. I samochód jechał tak jak powinien.
Zgasiłem go na parkingu. Po odpaleniu po kilku minutach pojawiła się marchewa auto bardzo nierówno chodziło chodź obroty nie falowały za bardzo i były na poziomie 500-700. Wraz ze stygnieciem auta silnik zaczynał swoja pracą dochodzić do normy. Po którymś odpaleniu marchewa zgasła i mogłem jechać normalnie. Silnik chodzi jak by nic się nie działo.

Mam jeszcze na podmianę cewkę w wolnej chwili sprawdzę ale czy to to może być nie mam pojęcia....takim sposobem pół auta mogę wymienić...
Może ma ktoś jakiś pomysł.

Sonda lambda może padła? Jeśli by padła to byłaby podawana niewłaściwa mieszanka paliwa i w pewnych warunkach silnik mógły pracować dobrze a w innych źle. Słyszałem że gdy ona padnie Punto chodzi jak traktor:)

hm jest to też jakiś trop...tylko te specyficzne warunki są naprawdę specyficzne
w sumie jak już silnik już ostygał to jego praca przypominała bardziej niewłaściwą mieszankę niż pracę na 3 cylindry.
Zastanawiam się czy czasem paliwo nie było przyczyną bo problemy zaczęły się od kiedy zatankowałem na stacji gdzie zazwyczaj nie tankuję.... chodź to nie była znowu jakaś tam stacja....

[ Dodano: 11 Maj 2013 07:09 ]

jeszcze jedno a da się jakoś zdiagnozować czy sonda jest okej bez wymiany na nową?

Źle słyszałeś. Przeważnie objaw sondy to podwyższone spalanie.


Można zrobić pomiar jej wskazań miernikiem elektrycznym podłączając go n wtyczce. Jak wskazanie oscyluje to dobrze, jak będzie stałe to źle.


To może być to. U mnie podobne objawy występowały właśnie jak cewka padała i dawała słabą iskrę.

Cewka wymieniona zobaczymy....
Próbowałem dziś wywołać awarie u znajomego mechanika ale nic.....ani przed wymianą cewek ani po wymianie
Godzinę odpalałem gasiłem grzałem studziłem silnik...i nic
Naprawdę dziwna sprawa. W każdym razie cewki podmienione będę na nich jeździł przez dłuższy czas i się zobaczy czy przypadkiem to nie był problem.
W każdym razie po wymianie świec, kabli i cewek auto tak fajnie płynnie zaczęło jeździć więc jakieś plusy dotychczasowej wymiany są aczkolwiek nie wiem czy związane z moim problemem.
Dzięki za pomoc jak macie jakieś jeszcze pomysły to z chęcią się nad nimi zastanowię.

Witam , mam taki problem ,ze swieci mi sie kontolka wtrysku i silnik chodzi na 2 cylindry . brak mocy .... odłaczyłem na chwile akumulator i chodzi normalnie az go zgasilem i zapaliłem spowrotem... co to moze byc ? cewka ?

rano postaram sie posprawdzac.


editt...

Winowajcą ukazała sie cewka . została wymieniona i przy okazji swiece i przewody ..

[/quote]
Z tego co czytałem na forum wynika, że mierzenie sondy miernikiem generalnie nic nie daje - to się da sprawdzic jedynie oscyloskopem. Sam mam uszkodzoną lambdę, wiem o tym doskonale, a wg. miernika sprawna...bo zmienia wartości.

Panowie, a ... jeśli wtrysk się ŚWIECI tylko podczas jazdy na LPG a po przejściu na PB gaśnie to co jest nie tak?
Kropkę kochaną kupiłem w poniedziałek. Wszystko niby jest ok lecz ta czerwona dioda WTRYSKU psuje mi humor
Pojawia się tylko i wyłącznie po przejściu na LPG