Witam.

Panowie, szybkie pytanie - czy ktoś orientuje się czy rozrusznik ma swój bezpiecznik, a jeśli tak to gdzie on jest i jaki jest dopuszczany prąd dla niego, ilu Amperowy on jest? Mam problem z rozrusznikiem i chwytam się wszystkiego - ładuję obecnie akumulator, sprawdziłem stacyjkę, ale nawet na padniętym akumulatorze nie słyszę żadnych styków (elektromagnes rozrusznika - może aż tak aku padł?), a i przy odpalaniu silnika, gdy rozrusznik nie łapie, bardzo mocno przygasają mi światła drogowe, za to nie przygasają w kabinie, kontrolki też nie gasną, stąd moje pytanie.

Dziękuję.

rozrusznik bezpiecznika nie posiada
zregeneruj rozrusznik, wypnij na noc kabel od niego i zapnij rano i zobacz co się będzie działo
może on ci żreć prąd przez jakieś zwarcie w środku

Nie wiem który, a dodatkowo nie mam jak wejść pod auto.

Opisz dokładnie swój problem, ile akumulator ma lat ?

P.S. rozrusznik nie może mieć bezpiecznika

Ma 6 miesięcy, a rozrusznik może bowiem jest układ, który w trakcie rozruchu odcina dopływ prądu do innych obwodów - gaśnie radio dla przykładu, stąd moje pytanie, gdyż możliwość techniczna istnieje.

Dokładny problem: rozrusznik nie kręci, nie ma żadnego obrotu, nie pracuje żaden stycznik, żaden przekaźnik. Stacyjka sprawna. Nie wierzę w to, że tak mi się rozładował akumulator, że nawet styczniki od rozrusznika - elektromagnes - nie chce "strzelić". Światła postojowe, drogowe i długie chodzą, kontrolki świecą się, podawane jest paliwo bo słyszę włączającą się pompę paliwa, a auto nie odpala, nawet po podpięciu kabli z innego auta.


W sklepie mechanicznym doradzali zewrzeć rozrusznik, mówili coś o odpaleniu na "krótko" by wymusić zapłon, ale nie wiem co, gdzie, jak. Dodatkowo w komorze silnika jest jeden duży bezpiecznik - 40A. To może być to

Powtórzę słowa kolegi wcześniej - obwód rozrusznika nie jest zabezpieczony żadnym bezpiecznikiem, tak jest we większości aut.

Eh, usterka chyba jest poważniejsza. Po 11h ładowania nadal nie odpala. Nie słychać aby w ogóle elektromagnes włączał się.

wykręć rozrusznik i podepnij na krótko będziesz widział czy dygnie
może masz uwalony i zżera ci prąd
jak alternator potrafi zżerać prąd jak jest uszkodzony to rozrusznik też ma taką tendencję
podłączyć na krótko to znaczy podłączyć bezpośrednio do akumulatora przez osobne kable

Auto stoi u mechanika. Nie mam jak podłączyć - nie mam kanału i dostępu. Odpaliło na "pych" i sobie poczeka.

wystarczy unieść auto na podnośniku i zablokować kobyłkami żeby nie spadło wśliznąć sie pod i po prostu wykręcić
z kolegą tak robiliśmy przy jego

Miałem to samo u siebie. U mnie po prostu szczotki w rozruszniku się skończyły. Wystarczyło kupić tzw. szczotkotrzymacz i wszystko pięknie chodzi. Jeszcze nigdy tak mi nie kręcił. A i jeszcze wszystko ładnie przeczyścić.

Co to jest?

Musisz rozebrać rozrusznik i tam jest taka jakby płytka, na których są właśnie szczotki. Ja w Auto Landzie zapłaciłem 37 zł więc mega tanio a kropek odpala jak głupi. Prosta naprawa. Można zrobić samemu.

dokładnie to to http://www.google.pl/imgres?um=1&sa=N&b ... =34&ty=101

Dokładnie. To jest to. Ja kupiłem Boscha.

nie trzeba kupować nie wiadomo jakiej firmy a już na pewno nie boscha i też nie jakiegoś chinola totalnego
kup sobie zamiennik za 15-20 zł i będzie śmigało

Wątpię, żeby kupił inny niż Bosch i do tego tańszy. Poważnie. Ja nie narzekam na tą firmę.

magneti marelli 22 zł

Jak mówiłem, auto stoi od wczoraj u mechanika, a więc nic nie będę już z tym robić.

Pa - w jednym sklepie za rozrusznik policzyli mi 1100...zabawne

to lepiej kupić całe punto na części za tyle

Ciekawe ile mechanik za to weźmie.

120+części.

hahaha też tak robię jak robię koło auta komuś obcemu wmawiam Bóg wie co klientowi a on głupi i tak płaci

No właśnie o to chodzi. A rzeczywisty koszt to praktycznie parę złotych.

Jeśli masz do tego warunki i gdzie to robić. Wybacz, ale nie będę pod blokiem wchodził pod auto, dodatkowo w momencie, gdy non stop pada, nie mam kanału, a auto stoi non stop na ziemi, a nie asfalcie, czy też betonie.