Witma. tak jak w temacie. Najczęściej to się zdaża po nocy albo jak auto dłużej postoi ok 8 godz. uruchamiam silnik na benzynie, ładnie chodzi, osiągnie temp 30 stopni i wtedy przełącza się na gaz i gaśnie (jak stoję w miejscu) albo jak jade i sie przełacza to efekt jest taki jakby gazu nie było w zbiorniku. dopiero po kilkukrotnym wyłączeniu i właczeniu przyciśku od LPG wewnątrz kabiny udaje się przełączyć. Nieraz to jest za drugim razem a nieraz za 10.... co to może być, słychać oczywiście jak elektrozawór "pyka" czy sie otwiera... ;/ prosze o pomoc...

Instalacja LPG:

Parownik - Tomasseto 100HP
Sterownik - BINGO M.
Instalacja jest 2 generacji.

Też mam akurat perturbacje z instalacją LPG.
Sprawdź przewody pod podwoziem. (czy nie sa przetarte) cewki ( powinieneś mieć 3 tak jak ja)
Jedna jest koło butli, druga koło filterka i trzecia na parowniku.
Ja po przejeździe terenowym zalałem cewkę parownika i spaliłem ją.. Zaczęło palić bezpieczniki aż w końcu emulator lambdy się spalił (upaliła się ścieżka , wystarczyło przylutować kawałek przewodu)
Słyszę elektrozawór ale nie przełącza na gaz. Ale ogarnę to.

U siebie po pierwsze sprawdź czy cewki nie sa "pęknięte". Potem wyciągnij układ od lambdy i spróbuj na chłopski rozum poszukać jakiś zonków.

cewka na elektrozaworze wymieniona na nową i dalej to samo... ;/;/ co wiecej moge sprawdzić?? Ja mam tylko dwa elektrozawory, jeden na butli drugi na reduktorze. o co chodzi, prosze o pomoc, byłem u 3 gazowników i rozkładają ręce...;/

Filtr gazu zmieniony ? Ja kiedyś miałem podobny problem i winny okazał się filtr.

niby te magicy od gazu co u nich byłem wymieniali, ale nie było mnie przy tym. cewka to widać że jest nowa bo stara mi oddali, ale jak patrze na sruby od pokrywy filtra gazu to tak jakby nie były ruszane... ;/ a może elektrozawór trzeba przeczyścić??

Może być że któryś elektrozawór się zasyfił w środku od gazu i mimo że się otwiera to nie puszcza bo jest sklejony. Z tym że żeby wyczyścić ten na parowniku musiałbyś zdaje się rozebrać większość reduktora

co ty gadasz, ten na parowniku to 5 minut roboty ale nigdy tego nie robiłem (nie naprawiałem gazu) wiec nie wiem od czego zacząć...

[ Dodano: 20 Cze 2013 18:27 ]

samochód wrócił od gazownika nr. 3. wymienili membrany bo były rozciągnięte (po 11 tyś km.) no ale faktycznie wygladały jak flaki... na ciepłym jest ok, ale rano zobaczymy jak sie przełaczy jak będzie zimny. Mam takie pytanie, jakby instalacja LPG była ok, to jaki wpływ ma mechanika pojazdu do pracy LPG?? Jakieś czujniki, czy coś innego??