To moj 1.post wiec witam wszystkich. Moge dostac od rodziny fiata punto 96r, tylko bym musial wymienic silnik. Auto malo jezdzone, w dobrym stanie. Oplaca sie brac? Ile moze kosztowac wymiana i ktory silnik jest najlepszy? Dzieki z gory. Pozdrawiam

Jeżeli masz silnik z podpisu (BTW to to jest 1.2 60kmSPI albo 1.2 75 MPI, za założe, że masz ten pierwszy) to wtedy masz trzy fundamentalne opcje:
Wymiana samego słupka na jakiś z monowtryskiem czyli 1.1 55km lub 1.2 60km (obydwa SPI)
Wymiana słupka+wiązki kompa wtryskiwaczy kolektorów, pompa paliwa itp 1.2 75 MPi lub 1.2 16V 86km MPI
Wstawiasz 1.6 lub 1.4T, ale przy tym liczysz się już z wymianą skrzyni, półosi, zwrotnic, fajnie by było, acz niekoniecznie, większą chłodnice, o ile sie nie myle to inne zbiorniki płynów itp, alternator(przy wersji silnika z klimą na 100% do wymiany, a w zwykłym....chyba pasuje ten z 1.2) + wymienione w opcji 2...
Albo ulep-do wersji nr dwa, 1.2 75, ładujesz przepustnice z siusiakiem i kolektorem z SPI i jeździsz na starym kompie, wiązce itp

jak auto mało jeżdżone to może warto od reanimować silnik

to czemu silnik do wymiany?? z braku jazdy sie popsuł?? nie ogarniam

mało jeżdżone ale intensywnie pewnie W dobrym stanie to pewnie miał na myśli blacharkę. Jestem tego samego zdania co pies86zacząłbym od sprowadzenia mechanika do samochodu, jeżeli nie masz możliwości dojazdu nim do warsztatu. Może się okazać, że naprawa będzie opłacalna.Tak jak na tym filmiku "Kupowanie ojca z synem golfa od staruszki" - http://www.youtube.com/watch?v=9CHQRKS9QKU

O to samo chciałem zapytać... no i napisz, dlaczego tamten silnik kwalifikuje się do wymiany?

Z wymianą i kupnem używanego silnika zdania są podzielone... jedno można powiedzieć - ruleta . Rzadko kiedy silnik jest jeszcze w samochodzie, żebyś mógł go chociaż odpalić przed zakupem. Niby masz gwarancję rozruchową itd, ale pomyśl, na jakie koszty Cię to naraża. Zapłaciłeś za przekładkę (bo zakładam, że nie będziesz robił tego sam), a "nowy" silnik też trup - płacisz drugi raz za wyjęcie i zawozisz do handlarza... zakładając, że jest uczciwy, to albo wymienia Ci na inny silnik (który też może być trupem), albo zwraca kase, a Ty kupujesz kolejny silnik (który również może być trupem... ). Z drugiej strony, za sumę którą musiałbyś wydać na remont z prawdziwego zdarzenia, masz "nowy" silnik i co najmniej trzy przekładki u mechanika .

Także wybór należy do Ciebie. Koszty zależą w dużej mierze od tego, czy będziesz wkładał dokładnie taki sam silnik jaki był, czy coś innego. Przy opcji nr 1, możesz kupić sam słupek (głowica z blokiem), opcja nr 2, to słupek + część, bądź cały osprzęt + ew. skrzynia itd, no i więcej roboty dla mechanika.

Ja bym zaczął od ustalenia, dlaczego aktualny silnik jest do wymiany, no i tak jak mario1978 napisał - określenia ogólnej kondycji samochodu.

tez mam podobny problem, ale chcialbym do punciaka inny silnik wsadzic troche mocniejszy.. jestescie w stanie doradzic z jakiego auta bylby najlepszy?

pat606 wyszukiwarka nie parzy, a po drugie jest cały dział związany z tuningiem - forum73.html

pat606, jeśli nie masz auta w bdb stanie, albo nie jesteś jakoś super przywiązany do danego egzemplarza, to go sprzedaj i kup po prostu mocniejszą wersję. Zwykle wychodzi prościej i taniej niż przekładki.

święte słowa...swap rzadko kiedy wita się z opłacalnością

On go jeszcze nie kupił. Zależy za ile go może mieć i w jakim stanie jest reszta auta... bo jeśli np. jest do zrobienia UPG tylko, a ktoś myśli, że cały silnik w out to warto Po prostu musi ktoś to rzetelnie ocenić.

Wiec tak... silnika nie trzeba wymieniac. Narazie mechanik wymienił świece i samochód jeździ tylko słabo pali i trochę go dusi , dodatkowo skaczą obroty i spadają do 600. Mówi że trzeba wymienić czujnik ssania taki z niebieska końcówka i zebym poszukal dobrego w internecie. Tylko nie moge
nigdzie znaleźć. To jest to samo co czujnik temperatury silnika? A samochód mam od ciotki powiedziała że silnik do wymiany. A pojechałem z mechanikiem i odpalił normalnie, sam się zdziwilem. A w dobrym stanie bo ciotką jest za granicą i jezdzila nim tylko w wakacje. Możecie dać namiary na ten czujnik? Pozdr

Jak z niebieską końcówką, to pewnie faktycznie o czujnik temp. silnika chodzi.

okazalo sie ze jest to czujnik temp. ukladu chlodniczego ( silnika? to to samo? ). Niestety brak poprawy, tzn dalej nie trzyma obrotow na jalowym i na sprzegle oraz sie dusi przy odpalaniu. Wg mechanika to sonda lambda (kiedys podpinal go pod kompa i wyszla sonda). To pojechalem na szrot i kupilem za 20zl, a noz widelec bedzie dzialac. A on ze uzywanej nie bedzie wsadzal... Noz curva ile to roboty? A sporo kasy moze byc w kieszeni. Sam wymienie ta sonde... Mam pytanie: w bagnecie nie ma kreseczek min i max tylko takie wykropkowane pole. Poziom oleju musi byc w tym polu, tak? Wole sie upewnic pozdro

Sondę ogarniesz sam bez kłopotu. Mechanik ciota.
Olej tak jak mówisz.

Uszkodzona sonda nie powinna powodować takich problemów, tym bardziej, że na zimnym silniku ona z początku nie działa.

Też fakt, póki grzałka swojego nie zrobi to jest 1V jakby jej nie było.

Zapomniałem dodać, że jeszcze dużo pali... I ogólnie zamula podczas jazdy.

[ Dodano: 22 Sie 2013 16: ]

A jeszcze pytanko - czy silniczek krokowy ciężko wymienić? mam dosyć jeżdżenia po mechanikach

jak masz dobre klucze torx i nikt przed tobą nie zniszczył śrub to nie powinno być problemu

Mechanik mowi ze paliwo zalewa swiece, tylko ze wszystkie podzespoly pracuja prawidlowo. Wg niego to komputer. No zobaczymy, ma go robic po niedzieli.

[ Dodano: 05 Wrz 2013 16: ]

niestety to nie komputer. Pisze niestety, bo mam dosc czekania. Teraz na celowniku jest map sensor.

To co to za mechanik, który musi celować? Tyle to Ty byś mógł celować u siebie na podwórku.

zle sie wyrazilem. Powiedzial, ze map sensor to ostatnia rzecz do sprawdzenia. Reszta ok, komp tez. Wiec to musi byc to. Mechanik wydaje sie ogarniety

[ Dodano: 05 Wrz 2013 19: ]

zle sie wyrazilem. Powiedzial, ze map sensor to ostatnia rzecz do sprawdzenia. Reszta ok, komp tez. Wiec to musi byc to. Mechanik wydaje sie ogarniety

[ Dodano: 06 Wrz 2013 17: ]

To nie map sensor, mechanik poddal sie i oddal samochod. Jestem w kropce. Na bank sprawdzone i sprawne : komputer, map sensor, wtrysk, rozrzad, silnik krokowy, sonda lambda, przepustnica, czujnik temp. silnika.Uklad zaplonowy - nie wiem, ale to chyba podstawa diagnostyki. Zbiore to kupy objawy - podczas odpalania - zaskakuje od razu, ale sie dusi, obroty spadaja do 600 i nie reaguje na pedal gazu. Trzeba chwile poczekac, albo odpalic jeszcze raz, do chwili jak obroty sie unormuja. Podczas jazdy slabo reaguje na pedal gazu, jest zamulony. Pali 2x tyle co powinien. Po wyjsciu z samochodu smierdzi benzyna. Jestem w kropce. Prosze doradzcie cos.

pompa paliwa?
odkręć pokrywę pod tylna kanapą i obejrzyj czy nie masz pękniętego króćca.
benzyna może się wylewać, u mnie tak było ale auto jeszcze nie zamulało - małe pękniecie miałem - wada fabryczna P1.

niestety nie mam kanalu.

89marcin89, do tego nie potrzebujesz kanału, podnosisz tylne siedzenie do góry i odkręcasz pokrywę (3 wkręty) i widzisz zbiornik od góry gdzie zobaczysz połączenie węży z koszem pompy.