Witam, ok. 5 dni temu pojawił się u mnie problem z dostarczaniem paliwa do "garów".
Wygląda to tak że gdy chcę odpalić auto to ikona wtrysku gaśnie a potem zaczyna migać, istna dyskoteka się robi, pompę słychać wtryski też ale trwa to strasznie krótko i się powtarza. Auto nie odpala, dzieje się też tak w trasie (i też nie zawsze) że przy ruszaniu, przyśpieszaniu, dioda od wtrysku świeci się, a auto strasznie szarpie. Problem ze startem rozwiązuję poruszeniem wtyczką od pompy, postukaniem w tą osłonę od przekaźników zaraz za obudową filtra powietrza i komputer, po takim czymś auto mi odpala i jedzie bez problemu. Pompa jest nowa dobrze dobrana, komputer sprawdzany, ale nie wiem co z tymi przekaźnikami... Ktoś miał na pewno taki problem, proszę o jakąś podpowiedź co mam zrobić. Szukałem tych przekaźników żeby kupić, ale nie znalazłem nic pasującego. Punto mk1 1.2 75km mpi.
Druga sprawa, od kupna auta czyli prawie rok, męczy mnie problem z nagłym przyśpieszaniem. Gdy dodam więcej gazu, auto zaczyna dławić i nie może wejść na obroty, problem ten mija po przekroczeniu 4k obr. wtedy leci jak rakieta. Wymieniałem rozrząd i jest dobrze ustawiony, przy kupnie też był, ale pasek był jakiś tani i ślizgnął
Przed pojawieniem się problemów z migającym wtryskiem myślałem ze sonda lambda która jest od 94r. dobiera do mieszanki za dużo paliwa i auto nie spala wszystkiego i się dławi, ale teraz już nie wiem o co chodzi
Proszę o jakieś podpowiedzi.