Jeszcze podczas jazdy powinien dziób otwierac jako wlot powietrza

Jogurt ja tak się uczyłem jeździć na B+E tylko że było to Punto IIFL i przyczepka po placu dla kat B a egzamin na Fordzie Transit z dużą przyczepą, ale dobrze poszło zdałem za pierwszym razem.

ta przyczepka to od tego stara, tylko się tak stanęło

Hm.... pani japiszonka dzisiaj jeszcze bardziej sie postarała:



Chyba bym musiał miec czarnego trans am-a i przejechac na dwóch kołach żeby sie wydostac Albo z miejsca petardę w mitsu i problem z głowy

Do 3 razy sztuka, nastepnym razem jak tak ją przyuwaze to jak Boga kocham zadzwonie po straż miejską

dzwon dzwon ;d

adi.degora pier*****j łapą w maske, włączy się alarm to sucz szybko wyleci na pole tak jak stoi.

a jak nie wyleci to postaw znak zakaz parkowania żeby nie było dzwoń na straż i panienka 3k w plecy jak ją odholują

poprzebijaj jej normalnie nozem opony wszystkie 4 popłynie 5000zł za opony to sie może nauczy tępe babsko i tak muszę przyznać ze masz cierpliwość

albo załaduj wiatróweczke i z okna poceluj

sadoo to już troche chamskie jest

ehh nie ma co żałować ja nawet ja po jakimś czasie bym zakapował że komus wyjazd zastawiam

chamskie to jest takie stawanie a moje może radykalne metody to lekcja pokory ale zawsze skuteczne

adi.degora równiez u mnie tak stają obok jest piekarnia chleb wiejski ekologiczny ( kiedyś w stanie wskazującym odkleilismy z szyldu literki i stworzylismy własna koncepcje zamiast "Chleb Wiejski" powstał "Chlew Miejski") i albo usraja sie na wjeździe całkowicie zastawiajac brame albo pod bramką wjeźdzajac na chodniczek, najgorsze ze robią to np busami a ze na chodniczku nie mam kostki tylko płytki akurat to pękają one albo kraweżniczki sie krzywią i ciagle trzeba zmieniac i poprawiać, kiedyś w tamtym roku niechcacy przechodziłem koło jakiegos terenowego dodga jeśli mnie pamieć nie myli aby przecisnac sie do bramki i mi sie lusterko niechcacy oberwało bo sie niefortunnie poślizgnałem i był to jedyny przedmiot pod ręka fura porządna bo i elektryczne i podgrzewane lustereczko a ktos sie nauczył nie parkowac u mnie w bramce

adi.degora
tak jak wczesniej pisalem BIERZ KLUCZ I ZALATW TO SAM nastepnym razem pindzia nie zastawi

a nie lepiej pogadać z miłą Panią, może fajna babka a zalatana i niespojrzy gdzie staje (może myśli że nieprzeszkadza)

Kwestia otwarta... myslę że będzie to zależec od tego czy po prostu zastawi nam brame, czy - o zgrozo, zastawi nam brame jak akurat bede chcial wyjechac, np. jutro (dzisiaj) Podejrzewam że jesli to drugie to skonczy sie co najmniej na kopniaku w kółko A "niecne zamiary" tej "pani" są dla mnie oczywiste, do tej pory zawsze pamiętała żeby to g***o wycofac, dopiero ostatnio żal jej wsteczny wrzucic

adi.degora: szkoda twoich nerwów, jak zastawi to dzwoń po straż miejską i tyle, dostanie mandat to może zapamięta gdzie stawać nie wolno.

ostatno była taka akcja że jacys wolontariusze naklejali naklejki "parkuję w miejscu dla niepełnosprawnych" lub podobny tekst na szybę auta, kup sobie jakąś sporą naklejkę i naklej jej na szybę (można zamówić/wpisać dowolny tekst) może wtedy się kapnie

Tak, naklejka dobry pomysł. Dzisiaj widziałem na eLce: "Zachowaj odstęp! Kursant w panice ostro hamuje!" Może by jej narzucić: "Myśl za mnie! Jestem tylko idiotką!" Albo coś w tym stylu...

lakikwap jak ktoś tak parkuje, to znaczy, że nie myśli w ogóle

te naklejki co naklejają za stanie na kopertach to są perforowane i nie można zerwać jej jednym ruchem jak inne tylko po kawałeczku

Rekord pobity


Brama sąsiadów

Jakby to bylo u mnie, to dziadek wmontowałby jej zadek od Poloneza do tego Mitsibuci... Jest do tego zdolny Już nie raz malowałem zderzaki, bo lakier zdarł

Heh, u mnie kiedys stawali podobnie - nie przed bramą, pomiedzy nimi, ale polową samochodu na ulicy, gdzie z jendej strony zakret, z drugiej skrzyzowanie i most. Az pewnego dnia z oby dwoch stron jechaly rozpedzone tiry i potracili lustera, ktos chyba nawet cos wiecej.

Oczywiscie kierowcy zadzwonili po straż miejska, nie pomysleli niestety ze stoja nieprzepisowo, na zakazie, skrzyzowaniu i zakrecie. Nie dosc ze nic nie wskorali z odszkodowaniem to jeszcze kazdy mandat zapłacił - stratuy finansowe nie były az tak wielkie (choc lusterko i mandat to nie sa grosze) ale od tego czasu chyba nikt juz nie zaparkował w ten sposob.

Wiec moze jakby ktos wyjechał po samochodzie to moze by pomoglo.

ale jednak ma trochę czucia baba przy parkowaniu... równiutko na końcu parkingu zaparkowała