Fiat 500 to samochód dla ludzi, którzy chcą wyróżniać się z tłumu.

Standardowa "pięćsetka" nie każdemu przypadnie jednak do gustu. Niektórzy chcą, by ich samochód oprócz niecodziennej sylwetki charakteryzował się także typowym dla aut sportowych pazurem. Co wtedy?



Z pomocą przyszła włoska firma tuningowa - TRC, która postanowiła dodać małej "pięćsetce" odrobinę pikanterii. W rezultacie powstał fiat 500 w wersji super-marangoni.

Samochód otrzymał bodykit, w skład którego weszły całkowicie przeprojektowane zderzaki i progi. Mikroskopijnych rozmiarów auto wyposażono również w 17-calowe felgi ze stopów lekkich do złudzenia przypominające te stosowane przez Forda w usportowionych modelach ST. Pomalowana na czarny mat maska ma być nawiązaniem do legendarnych rajdowych modeli spod znaku Fiata, jak np. 124 rally.



Modyfikacje objęły również mechanikę. Silnik o pojemności 1,4 l wyposażono w kompresor, przeprojektowano również układ wydechowy, który kończy się centralnie zamocowaną chromowaną rurą. Producent nie ujawnił jednak o ile udało mu się poprawić osiągi "pięćsetki".

Samochód będzie miał swoją premierę w grudniu na Essen Motor Show.

Hehe tylko podgrzewają atmosferę przed Abarthem

To auto będzie bardzo często obiektem przeróbek

koszmarnie wygląda to auto


a szkoda bo te auto ma dusze, a każdy spojler itd.tylko je oszpeci i zabije...
poprstu uważam, że są takie auta których nie można w ten sposób potraktować

no to sobie wtedy mogą kupić takiego czy Abartha, a dla tych, dla których 500 to autko kultowe, z duszą pozostanie zwykła, "cewilna" odmiana

Uważam podobnie jak bbanditoss że każda przeróbka 500ki może ją tylko oszpecić. W oryginale na zdjęciach wygląda jak taki fajny klejnocik. Zabawka, którą można też fajnie pojeździć.
Takie upiększanie na siłę zrobiła alfa z modelem 147.
Co wyszło każdy widzi.

Ja chce 500 Abarth - może być słabszy albo ten mocniejszy

:alien:

hmm w sumie to 500tka mi sie jakos tak za specjalnie nie podoba.... jakos nie przypadła mi do gustu znalazło by sie kilka elementow ktore by mi sie spodobały... ale....

szczerze - nawet najbrzydsze auto jest najlepsze, gdy jest wygląd jest nieprzerabiany...

ale wiocha
wstyd sie tym na ulicy pokazać

widze ze kazdy jest na NIE

Może nie tyle na NIE, co trzeba by taką przerobioną 500kę "na żywo" zobaczyć. Może akurat będzie ciekawsza niż na zdjęciach.