Cześć,
zauważyłem że nie mam drążka stabilizatora w zawieszeniu przednim.

Nie ma też łożysk mocowania go do wahaczy i do ramy.

Na tym zdjęci widać dokładnie ten drążek którego u mnie nie ma:
http://fiatpunto.com.pl/largeimg,IMG_46 ... 3c3278.jpg
Stąd pytanie jak bardzo powinienem się przejmować brakiem tego drążka
i czym jego brak grozi i jak może to wpłynąć na resztę elementów zawieszenia.
Zapomniałem dopisać że tylnego drążka też nie ma.

http://punto.autokacik.pl/Zrobtosam/Wac ... 4927-5.JPG

marcogal ja wlasnie nie mialem tego drazka sam sobie go zalozylem tak wiec niczym zlym nie wplynie jego nie manie na zawieszenie jedynie to ze na lukach samochod bedzie sie bardziej przechylal... bedzie bardziej na to podatny... a mocowania sa w kazdej wersji tylko ze nie wszystkie to mialy kupilem 2 drazki przod i tyl uzywki zalozylem i smigam i powiem ze nie ma takich przechylow jak byly wczesniej troche to daje tak wiec jezeli chcesz cos takiego poszukaj sobie na allegro bo czesto jest... kup i zaloz zadna filozofia jak mowie wszystkie otwory do mocowania sa bo wczesniej przed zalozeniem dokladnie wszystko obadalem bo to samo myslalem ze moze nie byc ale mylilem sie wszystko jest .... tak wiec wystarczy kupic i zamontowac ja swoje kupowalem w Szczecinie jakies taki punkt demontazu samochodow na czesci i wszystko wzialem laczniee z oryginalnymi srubami zeby nie bylo pozniej na kanal pol godziny roboty i obydwa zalozone tyle ze wczesniej przed zalozeniem jako ze to byly uzywki( nowe sa zbyt drogie oryginalne) wyczyscilem i pomalowalem nastepnie na kanale zalozylem tyl ladnie sie zaklada nie ma problemu gorzej przod gdyz tam trzeba ten drazek przelozyc ponad rura wydechowa a jest dosyc ciasno ale da rade ja dalem tak wiec jak chcesz to smialo kupuj i zakladaj jak mowie mniej sie przechyla na zakretach ogolnie wrazenia lepsze niz bez no i odczuwalne to jest

Thomas dzięki za info.
Tak czy inaczej wydaje sie to dziwne że w instrukcji jest ten element wyszczególniony a potem nie jest wcale montowany .
A wiadomo dokładnie dlaczego pewne wersje miały drążek a inne nie ?
Można to gdzieś sprawdzić np. po nr vin ?
To mi wygląda na kolejny "efekt oszczędnościowej polityki" Fiata.
Nawet nikt mi na to wcześniej nie zwrócił uwagi ani w ASO ani np. przy przeglądzie tech..
Ciekawe czy gdyby te drążki były to wtedy nie trzeba by było tak szybko wymieniać np. amortyzatorów ?

marcogal nie byly montowane w najubozszych wersjach wyposazeniowych tak wlasnie jak powiedziales

to dlatego.... a czy amorki przez to wolniej siadaja hmm ciezko powiedziec ale chcialem to glownie zalozyc myslac ze moze choc w minimalnym stopniu spowoduje to ze tyl ktory jest strasznie miekki nie bedzie tak podatny na taki swobodny i odmienny ruch wachaczy...

ale jak chcesz to smialo mozesz zalozyc nie zaszkodzi a i nie bedzie sie tak na lukach przechylal

Ja myślę, że nie chodziło o najuboższe wersje, tylko o moc silnika w samochodzie.

Ja mam wersje 55 ED ,totalny pustak.oczywiscie go doposażylem co by było lepiej.Ale staby przód i tył są

Bez stabilizatora można jeździć, tylko będzie się bardziej przechylał w ostrzejszych zakrętach.

[ Dodano: 09 Gru 2007 18:09 ]

To nie są łożeska, tylko tuleje stalowo gumowe. Poza tym bez kanału i drugiej osoby sam nie zamontujesz tego.... Trzeba to "Naciągnąć"

Wskazówka:
najpierw przykręcasz do jednego wahacza, potem do drugiego, a potem do ramy, uważaj na śrubki, bo lubią się krzywo wkręcać.

[ Dodano: 09 Gru 2007 18:11 ]
Po tym wszystkim na zbieżność

ipIV no co TY mowisz tutaj nie ma wplywy na zbieznosc i nie trzeba tego naciagac... zakladlem i wszystko ladnie sie przykrecilo bez jakiegos naciagania i nie potrzeba drugiej osoby do tego... samemu da spokojnie rade bo jak mowie nie trzeba nic naciagac.. wszystko ladnie idzie
Tezet1956 nie tylko do mocy ale wyposazenia...

Chcesz spróbować to samemu w mk2 zrobić? Przykręcisz do ramy to końcówki które mają być na wahaczu są pomiędzy kołem a nadkolem

[ Dodano: 09 Gru 2007 19:10 ]
Nie no przesadziłem teraz, ale końcówka wychodzi gdzieś na wysokości tarczy hamulcowej.

[ Dodano: 09 Gru 2007 19:13 ]
Pi*drzwi tak:

ipIV ale tu mowimy o mk1 poza tym w mkII jest podobnie z tego co widze

Dlatego sie odezwałem

ipIV ale nie zaklada sie tego zle i nie trzeba zbieznosci ustawiac... wszystko ladnie bez problemu i naciagania sie przykrecilo... no chyba ze miales tak jak widze podniesiony samochoid tak ze wachacze byly pod katem to wtedy mogles miec problem zeby trafic srubami w otwory ja zakladalem to na kanale bez podnoszenia i tak jak mowie wszystko ladnie idzie ani nie ciagnie wachacza ani nic wiec nie powoduje to zmiany kata wychylenia kola

nie chodzi o to, że nie dało się trafić ze śrubami w otwory, ale żeby w ogóle wkręcać śrubę trzeba było się z tym siłować żeby ustawić w odpowiednim miejscu tak, żeby śruby można wsadzić, fakt z podniesionymi kołami było gorzej, dlatego auto stało na jednym kole a z drugiej strony był podnośnik podstawiony pod wahaczem

prosze fotkę tylnego, bo jak tak patrzę na schemat to chyba nie mam

BobMF przyjzyj sie tutaj dobrze w sumie nie widac go duzo ale jednak http://fiatpunto.com.pl/img,IMG_467d35860bc3d1927.jpg
patrz na zbiornik paliwa i pod belka idzie taki pret i to jest wlasnie to....

[ Dodano: 10 Gru 2007 08:12 ]
tutaj widac przedni http://fiatpunto.com.pl/img,IMG_46b2ed49543006514.jpg

dzięki... no i nie mam tego tylnego

BobMF a przedni masz ?? bo mi sie wydaje ze oni montowali tutaj przod i tyl razem...
to nie jest drogie na allegro widzialem za 50zl wiec jak bedzie okazja kup sobie bo jednak troche to daje tym bardziej ze wiadomo jaki tyl miekki mamy...

Ja wiem że to mam bo mi to niedawno stukało Było tak że jak kupiłem swojego kropka to było robione tylne zawieszenie i jak montowali stabilizator to z lewej strony ukręcili śrube i niechciali jej wywiercać więc stabilizator jakoś "przyczepili" lecz po pewnym czasie to się urwało i zaczeło mi stukać. Pojechałem do swojego mechanika który wywiercił tą śrube i zamontował mi stabilizator jak należy i mam z tym spokuj

ostatnio mogłem kupić tanio na allegro i popatrzyłem uważnie u siebie no i oczywiście jest , nie wiem jak wcześniej patrzyłem

Zabiłbym śrubokrętem.
Dlatego nigdy nie daję nic robić przy swoim samochodzie żadnym kowalom.
Nawet jeśli posiada się IQ przeciętnego szympansa, to można opanować elektronikę silnika i samemu ją diagnozować i naprawiać.

Powodzenia wszystkim kierowcom-mechanikom!

Jakimi śrubami przykręca się ten drążek ?
Czy wszystkie są jednakowe ?
Stosuje się do nich jakieś podkładki ?
Bo w opisie są wyszczególnione 2 rodzaje:
-śruby mocujące łożysko drążka stabiliz. do wahacza; 4 sztuki
-śruby mocujące łożysko drążka stabiliz. do poprzeczki przedniego zawieszenia; 4 sztuki
I jeszcze 6 śrub do mocowania tylnego drążka.
O jakie to śruby chodzi ?
Jakieś specjalne ?
Dostępne tylko w ASO ?
Czy w zwykłym sklepie moto da się takie dokupić ?

da się kupić w zwykłum sklepie zwykłe sruby m8(na 13 klucz)oczywiście utwardzane najmarniej 8.8 albo lepiej 10.8 i tak z 2,5 -3,5cm długości nie będzie broplemu żeby je dostać

Drążki zamontowane.
Rzeczywiście teraz puntolot prowadzi się lepiej.
Da się to odczuć.
Aczkolwiek przy małych prędkościach i krótkich, prostych trasach (miasto) kolosalnej różnicy nie ma.
Określiłbym to tak: punciawka jest teraz "bardziej zwarta".