Witam, wiem że odświeżam stary temat jednakże jest on dalej aktualny. Mam niesamowicie poważny problem ze swoim punciakiem. Od kiedy zakupiłem auto miałem kontrolke "sprawdź silnik". Auto odpalało ok, czasami miał problem odpalał za 2,3 razem ale ogólnie zawsze odpalał. W trasie zdażało się, że przy ciągłej jeździe np. utrzymywał spalanie w okolicy 6l przy prędkości 130km naglę ni stąd przy tej samej nawierzchni bez zmiany prędkości potrafił spalać 12-13 do 15 litrów.Nazbierałem trochę gotówki i w końcu oddałem auto do serwisu. Komputer w serwisie wywalił 3 błędy:
- 0621 Sygnał D + alternatora 830621 MEM
- 2111 TVA ? Siłownik przepustnicy zablokowany w położeniu otwartym 832111 MEM
- 0401 Regulator przepływu powietrza ? odchylenie ujemne 830401 ATT

Po diagnozie silnika mechanik sprawdził Zawór EGR i uznał, że nie funkcjonuje on w ogóle i należy go wymienić. Po wymianie zaworu spalanie wróci do normy i odpalanie auta również nie będzie problemem. Koszt zaworu 600zł + robocizna 350zł. Z początku przeraziłem sie ale uznałem ok, auto zarabia na siebie więc nie będę żałował.
Odczucia po wymianie zaworu:
-czytałem o tzw. Turob Dziurze w GP, która wczesniej mnie nie dotyczyła ponieważ w ogóle jej nie odczuwałem, jednakże po wymianie Zaworu mam zajebistą Turbo dziure w przedziale 1800-2200 obortów od 2 do 4 biegu.
Co do spalania nie wiem czy cokolwiek wymiana Zaworu zmieniła ponieważ musze się najpierw wybrać w trase.
Finalizując wywaliłem 1000zł kontorlka zgasła fakt ale autem się jeździ tragicznie. Gdybym miał go teraz sprzedawać to i pokazać przyszłemu nabywcy to byłoby mi wstyd ponieważ to duszenie się auta jest tragiczne.

P.S 2 pozostałe błędy również zostały usunięte Sygnał alternatora to było grzebanie przy akumulatorze błąd wykasowany już się nie pojawił, Siłownik przepustnicy serwisant wszystko tam wyczyścił i podobno błąd zniknął na dobre, jednak uznał że zbiera się w nim olej co po jakimś czasie może znowu przywrócić błąd (uszczelki do wymiany)

Pomóżcie jak mam się odnieść do tej naprawy, skąd ta turbo dziura tak mocno zauważalna i co byście zrobili na moim miejscu ? reklamować czy uznać prace za poprawną ?

Ja bym spróbował zareklamować. Mieli przywrócić auto do pełnej sprawności. To, że błędów nie wywala to nie znaczy, że wszystko jest OK. Takie jest moje zdanie.

Widzę pomoc ogromna w tym temacie:D

Zaślepić egr i sprawdzić czy jest lepiej. Jeśli będzie lepiej to reklamować. Tak ja bym zrobił.

Nie chcę żeby mój post zabrzmiał jak g***o trolla ale może delikatnie mieć taki wydźwięk za co z góry sorry. No więc tak... Co jakiś czas wchodzę sobie na forum grande punto i doszedłem do dwóch bardzo ciekawych wniosków. Znaczna większość użytkowników tych samochodów nie ma kompletnie pojęcia o mechanice co świadczy o tym że zwyczajnie te auta się nie psują, bo gdyby się psuły ludzie szybko nauczyli by się podstaw. Dwa, punciaki są autami bardzo, bardzo, bardzo tanimi w utrzymaniu bo nie pierwszy raz widzę że ktoś wydaje na naprawę 600-1000zł i myśli że to dużo. Mnie to cieszy bo coraz bardziej przekonuje mnie to żeby kolejnym moim wozidełkiem był własnie kropek.
Wracając do tematu. Kolego w polsce mało kto wymienia egr bo to się po prostu nie opłaca. Ten cały wynalazek to wymysł ekologów który po jakimś czasie się brudzi, psuje, co kończy się właśnie problemami z samochodem. Jeśli jest opcja zareklamować i dostać pieniądze z powrotem, zrób tak, załóż stary egr, jedź do ogarniętego elektronika (poszukaj takiego w swoich okolicach, na forach), on zaślepi ci oraz programowo usunie egr. W tym momencie zapominasz że w ogóle takie coś w samochodzie istnieje. Jeśli to nie pomoże na Twój problem wniosek jest taki że gdzie indziej trzeba szukać usterki.
Reasumując w polsce elementy typu egr, dpf po prostu się usuwa fizycznie oraz programowo bo kalkuluje się to bardziej niż zwyczajnie wymieniać je co jakiś czas. Jak w samochodach francuskich opartych na komputerze siemensa trzeba naprawdę magika żeby zrobił to porządnie bez uszczerbku dla zdrowia samochodu (przeważnie trzeba wyciągać komputer z samochodu, rozbierać go...) tak w silnikach JTD opartych na boschu praktycznie nie ma z tym problemu. W polsce takim guru od JTD jest cinek (cinsoft.pl) ale nie wiem jak daleko masz do niego.
Pozdrawiam.

Też polecam korkowanie EGR dla JTD, dla CF2 wystarczy zaślepka, dla CF3 i wyższych trzeba grzebnąć w kompie. Ale każdy robi jak uważa za stosowane.

Dziekuje za konkretne odpowiedz. Tak tez sie stało auto siedzi u mechanika na reklamacji i czekam co wymyśli. Sam miedzy czasie zrobiłem eksperyment i pozwoliłem sobie pojeździć autem przy wyłączane przepustnicy i powiem wam ze problem z turbo dziury wtedy nie występuje. Tak wiec to skłania mnie do tego ze przepustnica moze byc uszkodzona a diagnoza egr była po prostu błędna

Hmm w jtd jest przepustnica a nie jakaś klapa odcinająca powietrze by wozik zgasł ?
Miałem podobny efekt braku turbo jak aligator (dynosoft) źle cosik wgrał mapę czy też nie updejtował czegoś tam ,ale też niekiedy coś takiego powoduje niesprawny egr lub zmienna geometria (przycinanie się dynksa - wajhy takiej). Tak czy siak wszystko powinny wskazać logi co tam padło

Ok zrobiło się mało śmiesznie,
zawiozłem auto na gwarancje, mój zdolny mechanik zrobił dokładniejszą inspekcje i wspólnymi siłami doszło wykazania iż Przepływomierz powietrza przekazywał za małą dawkę powietrza w stosunku do paliwa i przez to były te "zająknięcia podczas jazdy"
Tak więc kupiłem za 490zł nową przepływke Boscha.
Wymieniliśmy ją dzisiaj, mechanik wykasował wszystkie błędy i co ?!
I załamałem się, dalej na 2000tyś. obrotów auto się dławi. Komputer nie wykazuje już żadnych błędów, i szczerze powiedziawszy wszystko zaczęło się po wymianie EGR!
Co radzicie?
Pod nóż idzie wymiana filtra paliwa kolejne 200zł jednakże czy to ma szanse pomóc?!
A może idealnie sprawny silnik w GP tak właśnie ma się zachowywać? ale aż nie chce mi się wierzyć.
Pomóżcie...bo mi już ręce opadły.

Zmień mechanika. Bo z tym wymienisz połowę osprzętu silnika i może wtedy auto zacznie jeździć normalnie, a jeśli oryginalnie jest taka turbodziura to tylko wydasz niepotrzebnie pieniądze.

No tak jednak potrzebuje jakiś wskazówek co robić! Auto wydaje sie byc sprawne ale jeździ jak przymulony czołg ktory dostaje za mało paliwa

Miałeś napisane , nie skorzystałeś. Dawno temu dałem auto do ASO bo nie jechało , mówię by wymienili egr , a Ci zmienili niepotrzebnie przepływomierz ... a dopiero potem egr i auto zaczęło jechać.

No tak ale ja mam wymieniony zawór egr i przeplywomierz nowki oryginalne. Wiec z czego nie skorzystałem?

a podłączałeś laptopa z programem multiecuscan, ja mam silnik 1.9JTD 115km, i jakby się coś działo to łatwo to wyczytać co mu nie gra, egr przepływka, a może turbo, a może wtryski, łatwa diagnoza i szybkie usunięcie problemu. Nie chodzi o odczyt błędów ale jazda i w trakcie niej spoglądasz na laptopa i widzisz, ile powinno być a ile jest oczekiwanej wartości czy to powietrza czy to paliwa. Jak byś był w białymstoku to ci zdiagnozuje za free, nawet podmienię przepływkę lub i nawet zaślepie częściowo EGRA.

Kolego ja ci radze wyłącz programowo ten EGR u tunera najlepiej . Co prawda nie w GP ale w innym dieslu miałem to samo co ty nowy egr za ponad tysiaka wlozylem podlaczylem i bylo jeszcze gorzej po wylaczeniu objawy ustaly i spalanie spadło i zaczal dołem jechac. Jeżeli masz gdzieś niedaleko zakład co regeneruja turbosprezarki to podjedz zeby ci zmienna geometrie sprawdzili

No zlogowanie tego auta to podstawa , inaczej to można wymienić wszystko a na końcu się okaże np ,że jakieś wyjście z kompa siadło i nie steruje cosik.
Wymiana egr , możliwe ,że na zły też może robić lipę , albo rurki zapchane przy nim i niczym nie steruje. A może się geometria przycina i stąd nie ma dołu. Niedawno miałem klienta co brał rdzeń i mu tak nie jechał poniżej 2500obr , a że akurat chwilę potem dzwoniła firma regenerująca to podpytałem i przy wymianie można sobie przestawić dynks o mm i d***. A niekiedy ze starości też się tak dzieje. A może wałek się skończył i nie ma dołu ?
Na wszystkie powyższe teorie odpowiedzą logi.