Czytam temat i wrócę do poprzedniej strony
Co z tego wynika? Wynika, że ma ją instalację LPG

A co do tematu, to Ja w tym roku jeszcze śniegu nie widziałem. Kilka razy przyszło mi skrobać szyby, ot co.

No właśnie że zimy u nas jakie są na przekór sobie jakiś czas temu zawitały opony michelin cross climate.

Ponoć w weekend ma być deszcz ze śniegiem.

No właśnie u mnie w mieście niestety na niedzielę nadają śnieg i przymrozki rano / w nocy.
Musiałem zmienić opony na zimówki bo w weekend mam zjazd i nie chciałbym się nie miło zaskoczyć jadąc na uczelnie na letniej gumie
Zaraz po weekendzie znowu nadają lekkie ocieplenie +5*C i deszcze.

Btw. takie pytanie, czy w PII z przodu są jakieś osłonki / kapsle czy coś w otwór centrujący? Bo ani z jednej ani z drugiej strony nie mam a z tyłu mam

Nie ma żadnych osłon, masz odkrytą nakrętke od przegubu i tyle. Zreszta w żadnym aucie nie spotkałem się z takim patentem. Z tyłu osłona jest, o inaczej jest ułożyskowane koło.

LrPrl, Jak nie masz kołpaków, to sobie zafunduj dekielki między śruby od Pandy, fajnie wyglądają na stali.

Moje stalówki są w kiepskim stanie Tzn. ogólnie nie są mocno pordzewiałe czy coś ale ktoś je potraktował barankiem Koła są wyważone i nic się nie dzieje więc jest jak jest. Dlatego planuje pełne kołpaki jakieś w stylu fiata W wakacje spróbuje je wyczyścić porządnie i pomalować ładnie na czarno, może coś z tego będzie. Tylko z jednego koła przez lato zeszło całkiem powietrze, do zera. Będę je obserwował czy nie schodzi

Btw. ciśnienie w oponach w PII to 2.0 z przodu i 1.9 z tyłu? Bo nabiłem bodajże 2.2 z przodu i 2.0 z tyłu. Ogólnie nie wiem czy ja mam tak wrażliwy słuch czy zimówki są takie głośne, ale naprawdę są dosyć głośne

2.2 z przodu i 2.1 z tyłu w jtd

U mnie od dziś też zima.

U mnie pierwszy przymrozek ze szronem na wszystkim. Skrobanko było już ponad mies. temu, ale taki widok dopiero dziś. Z zimówek od mojego wcześniejszego posta (bodajże z 6 tyg. temu) nawet nie starły się ślady po cyckach jeszcze, więc mit o szybkim zużyciu zimówek w +10-15 stopni można sobie darować, a zrobiłem z 1,5 tysiąca.

[ Dodano: 23 Lis 2015 08:43 ]


*Równe 6 tygodni od dziś

Ja dziś zrobiłem traskę "w góry i spowrotem". Wieczorem w Jaworniku tak waliło śniegiem, że widoczność może na 40m. Ogólnie w górach -4st. C więc auto całe zamarzło, wszędzie wokoło góra z 2cm śniegu, zakopianka sucha - spokojnie do objechania na letnich.

No mnie się pierwszy raz zdarzyło w zeszłym tygodniu że musiałem skrobać auto a że jako zostawiłem skrobaczkę w garażu spokojnie udało się oczyścić szybę śniadaniówką z plastiku

Ja zakupiłem matę na szybę w lidlu za 12zł, zobaczymy co to warte Przynajmniej nie trzeba skrobać szyby jak będzie padał śnieg

Ogólnie to jak dla mnie benzyniak idealna sprawa, jak bym jeździł dieslem to chyba bym już zaczął chodzić w zimowej kurtce, a tak w Puncie chwila moment wskazówka temp. zaczyna się podnosić, przełącza się na gaz i za chwilę 90* na blacie, a ja się grzeję w środku Tylko kurcze, szybko stygnie na postoju

Większość diesli ma elektryczną nagrzewnicę wiec masz ciepelko w środku w kilka sekund.

No, tych nowszych. Zazwyczaj na 3 świecach żarowych "zatopionych" w cieczy chłodzącej.

Ja się zrobiłem leniwy, biorę rano butelkę z letnią wodą, szyby czyste w 7 sekund
ps. Jak by nawet cudem się zdarzyło żeby pękła, to AC po coś się płaci

Pęknąć nie pęknie, ale jak będzie już typowy mróz to nie zdąży nawet zlecieć
Ja po chamsku- odpalam auto na 20 minut przed wyjazdem do pracy i gotowe. Uroki własnego podwórka.

Zastanawiałem się nad "webasto" elektrycznym, ale tak podliczając koszty, a zużycie paliwa przy grzaniu nawet 2x dziennie po 30 minut... nie ma podejścia A czy silnik ma gorzej na postoju na zimnym? Zawsze twierdziłem i twierdzić będę, że pierwsze 10 min jazdy w ujemnej temp. dla motoru jest zabójcze, 3 tysiące obrotów na min (co wcale nie przekłada się na ciśnienie oleju bo ten jest gęsty wtedy) kontra 0,850 bez obciążenia.

Tez tak robię i to bez podwórka.

Zima chyba oficjalnie już się zaczęła - pierwszy raz "skrobałem" szybki (odmrażacz do szyb sobie spokojnie poradził )
A zarazem pierwsze hamowanie pulsacyjne, pierwsze mini poślizgi... Chyba moje zimówki kiepsko kleją albo naprawdę tak ślisko było z rana

Nevermind, będę wolniej jeździł Za to mam inne pytanie, dotyczące ręcznego i mrozu - wiadomo, że lepiej nie zostawiać auta na ręcznym bo może przymarznąć i rano d*** z jazdy , tak więc zostawiamy auto na biegu i... Pytanie czy spokojnie auto na 1 biegu może sobie zostać i nigdzie nigdy nie odjedzie? Jakoś zawsze nieufnie do tego tematu podchodzę

Nie odjedzie chyba że bez sprzęgła próbujesz odpalić

Albo gdy silnik nie ma kompresji lub sprzęgło jest zużyte.

LrPrl, masz z tyłu bębny więc marne szanse, że ręczny przymarznie. Ja zawsze gdy stoję na nie do końca płaskim terenie i auto nie ma się o co oprzeć zostawiam na pierwszym biegu przeciwnym do kierunku nachylenia i ręczny z minimalną siłą by auto stało.

Czekałem, czekałem i oponki w końcu zakupione. Co ciekawe u naszego południowego sąsiada. (mam nadzieje że dojdą)
Jakiś czas temu wymyśliłem sobie że zainwestuje w opony całoroczne i miałem ból głowy na co się zdecydować.
Dylemat był między Michelin Crossclimate i Nokian Weatherproof. Oba produkty nowe, nie testowane w zimie.
Z racji ceny przymierzałem się do nokianów aż do czasu przeczytania zachodnich testów. I wg. nich nokian spisuje się bardzo dobrze za wyjątkiem zużycia bieżnika... Trochę kłopot ponieważ jeśli bieżnik szybko będzie znikał to w 3 sezonie posypią się również dobre właściwości jazdy po śniegu. Nokian podaje optymalne temperatury pracy -10 do +35. Michelin chwali się testami od -30 w Szwecji do + 40 w Hiszpanii.
Zdecydowałem się na crossclimate mają spisywać się bardzo dobrze z jednym małym wyjątkiem, na śniegu bez rewelacji.
Zakup świadomy, u mnie mało śniegu a jak jest to nie szaleję. Gdybym mieszkał bardziej na południe nie zdecydował bym się na ten zakup.
Jestem ciekaw jeszcze jednej rzeczy, jakie faktycznie różnice w zużyciu bieżnika są między tymi oponami. W testach mamy podaną punktacje ale nie wiadomo jak jest faktyczne przełożenie na mm. Ludzie po kilku miesiącach jazdy letniej oceniają żużycie raczej na plus, zobaczymy jak będzie to wyglądało za 2 lata. Być może to Nokian byłby dla mnie optymalnym wyborem.
Podsumowując można już kupić opony całoroczne które będą ciche i miały niskie opory toczenia. Ważne żeby wybierać z głową i wiedzieć gdzie mają słabe punkty.
Oby pepiki się spisały i oponki dotarły całe.

Jesteś pewien? Są tak zbliżone wyglądem do zimowych Vredesteinów, że nie powinno być źle z jazdą po śniegu.

Gdzie kupowałeś opony? Duża przebitka w cenie?

Sklep nazywa się aaaopony. Ma swoją polską stronę.
Opona 195/55/ r16
Nokiany stoją po 350szt. Crossclimate były po 430, teraz kosztują 450. Ja kupiłem za 404 z dostawą. Promocja ceny niby do jutra. Jest to wersja H do 210km/h. Wersję V sprzedają po tyle co w Polsce 470. Więc ta niska cena to może być chwilowa. Zobaczymy po ile będą w piątek.
Myślałem nad wymiana felg na 15, wtedy bym płacił 260/szt niestety chętny się nie znalazł.

Jako ciekawostkę podam że sklepy podają etykietę dla tego wymiaru C A 68dB.
Natomiast producent w swoich danych technicznych podaje B A 68dB

http://www.michelin.pl/opony/michelin-crossclimate kliknijcie rozmiary i klasy z etykiet.

Na moje oko będzie odstawać na lodzie oraz na zaspach stwardniałego śniegu. Wg testów jest przeciętna wśród całorocznych w kategoriach zimowych. Wolę się nastawić negatywnie i nie być rozczarowany. Za to nokian zimą ma być całkiem niezły i podejrzewam że będzie deptał po piętach co gorszym zimówkom.

ja Prawie pół roku na nich śmigam, na suchym i mokrym spisują się bardzo dobrze czekam na śnieg aby zobaczyć jak się będę spisywały. Wszystkie wielosezonowe są na bazie zimówek, crossclimate zbudowana jest na bazie letniej opony.