Cześć. Jak w temacie, chciałem zapytać ile mniej więcej może +/- kosztować podniesienie zawieszenia (części+ robocizna)? Moje jest tak nisko, że każdy krawężnik zahaczam, aż się serce kraje ;/ Co trzeba by było kupić ? Z góry dzięki za odpowiedź.

Mniej więcej +/- jakie zawieszenie masz teraz? Jak serie to poprostu może nowe sprężyny.. Jak jakies "sportowe" to koszt wymiany na seryjne amortyzatory i sprężyny:)

Zawieszenie jest sportowe teraz. Jaka cena tak +/- amorków+sprężyn do przodu i do tyłu? Czy to stare zawieszenie dałoby rade później chociaż za pare groszy sprzedać gdzieś?

Stare sportowe bez problemu sprzedasz daj ogłoszenie w dziale giełda to na 100% ktoś się z Tobą zamieni na seryjne zawieszenie i dwiw strony będą zadowolone

A czy byłaby możliwa wymiana wyłącznie wymiana sprężyn w celu podniesienia auta? Czy obligatoryjnym byłaby również wymiana amorków ?

zależy co masz zamontowane. Jeżeli ktoś wrzucił niższe sprężyny na seryjne amory to tylko sprężyny. Jeśli dał komplet no to już trzeba i jedno i drugie

Aha, no czaję Mam nadzieję, że założone są tylko inne sprężyny. Z tego co pamiętam, to ich kolor jest czerwony, o ile ma to jakiekolwiek znaczenie :p A czy seryjne amory mają jakieś oznaczenia, bądź naklejki gdzie mógłbym sprawdzić jakie są ?

Zazwyczaj sportowe są kolorowe

Zatem gdyby udało się zamknąć w wymianie samych sprężyn, to jaki koszt robocizny tak +/- ?

W zależności od kosztów zakupu sprężyn i tego czy działasz sam czy do warsztatu

U mnie biorą po 150-200zł za wymianę sprężyn... Ściągacze kupiłem za 80zł i już kilka razy ich użyłem

Nie znam się aż tak bardzo na tym, więc raczej bym wybrał pomoc warsztatu. Pytanie jest tylko czy amory są seryjne, czy też były zmieniane. Ostatnio mechanik zmieniając mi olej doradził abym pomyślał nad zmianą zawieszenia (sugerując, że jest do kitu), lecz dokładnie miesiąc temu, kiedy kupiłem auto, zawieszenie miało skuteczność średnią 75%, więc po cholerę miałbym zmieniać całe, skoro mógłbym zmienić tylko sprężyny. Robocizna wymiany całego zawieszenia to koszt 400 zł (przynajmniej ja taki usłyszałem), nie wspominając już o nowych częściach.

Witam,podepnę się pod temat
Posiadam gwintowane zawieszenie (taki samochodzik już kupiłem)zauważyłem że dolna sprężyna jest maksymalnie zaciśnięta czy jeśli ją rozkręcę (rozciągnę) to samochód będzie się podnosił czy jeszcze bardziej obniżał?

thirteen13, nie zawsze warto słuchać mechaników wg. Pewnego typa w Toyocie rodziców miały być do wymiany zawory svc i egr. Wymieniłem egra, i oddaliśmy auto na regenerację turbiny i śmiga jak złoto... Dla ciekawostki jeden zawór ponad tysiaka

No to ten sam warsztat gdzie chcieli 100 zł za litr oleju do skrzyni biegów :p

U mnie ból jest taki, że nie znam się na tyle, aby zidentyfikować czy amory są wymienione czy są oryginalne.

A może zacznę od tego, czy jest możliwość założenia krótszych sprężyn o 30 cm pod seryjne amortyzatory z Punto II? Bo próbując sobie jakoś racjonalnie wytłumaczyć mechanizm tego działania, nic mi nie przychodzi do głowy :p

Jestem po wymianie zawieszenia,zarówno tył jak i przód to nowe amorki i sprężymy a mimo wszystko przód stoi wysoko (prześwit) spokojnie mogę wsadzić pięść na pionowo między koło a nadkole.Mechanik twierdzi że się ułożą i jeszcze opadnie,czy aby na pewno?Wygląda to nieciekawie gdy z tyłu prześwit to ok 5cm a z przodu ok 8cm

Nie wiem jak z tym ułożeniem, ale jeżeli się nie "ułożą," to zawsze możesz iść do niego z reklamacją.

btw. ile dałeś za wymiane zawieszenia ?

Przód w PII stoi naprawdę wysoko i u mnie mimo iż sprężyny mają swoje przelatane to spokojnie pięść można włożyć. Pewnie trochę przysiądą, ale niewiele
Tył znowu odwrotnie, sporo osób kombinowało co by podnieść tył lub założyć twardsze sprężyny, bo na ori sprężynach wystarczy trochę więcej do bagażnika i potrafi dobijać.

Orientujesz się może ile zapłaciłeś za wymianę zawieszenia z tyłu? Sprężyny + amorki + robocizna? Bo ja chyba przymierzam się ku opcji sprężyn z bravo

A czy springi z Bravo będą pasowały do Punciaka ? :p

Oczywiście, przez jakiś czas miałem tak to zmontowane
Trochę się uklepią, ale nie liczyłbym na to, że przód będzie niżej niż tył... tylne nadkola w PII są lipnie skrojone i nawet jak samochód stoi równo, a wierz mi że tak jest u Ciebie to i tak wizualnie wygląda jak motorówa


Wymiana tyłu jest tak banalna że szkoda za to płacić
Potrzebujesz dwa lewarki i klucze do odkręcenia amortyzatorów 17 i 19 jeśli mnie pamięć nie myli
Podnosisz jeden bok, podkładasz drugi lewarek pod belkę i odkręcasz amortyzator, potem opuszczasz belkę i naciskasz ją żeby wyjąć sprężyne , przekładasz plastikowe pierścienie na nową sprężyne i montujesz wszystko w odwrotnej kolejności

Jak śruby ładnie Ci puszczą to dosłownie 15-20min na strone

Właśnie niby to wszystko na papierku wygląda na mega łatwe, aż za łatwe... Zawsze jak coś było łatwe, to później siedziałem i kombinowałem co dalej robić
Ogólnie zerknąłem na śruby z tyłu, to wyglądają na takie, które bez ostrej walki się nie poddadzą. Ja nie mam miejsca i sprzętu do ostrej walki


Tak sprężyny z bravo wchodzą, tylko wtedy jak na moje tył strasznie sterczy: topic51154.html
Zastanawiam się czy nie szukać jakiś sprężyn obniżających do bravo - tak aby ich długość była w miarę podobna do oryginalnych z Punto, a zarazem ich średnica drutu była trochę większa (tak aby prześwit z tyłu był jak oryginalnie ale dużo twardszy). Sporo jeżdżę na pusto i tak sterczący tył moim zdaniem niezbyt pewnie zachowywałby się w zakrętach

a czy Ty chcesz sam to zmienić, czy do mechanika oddać? Bo ja tak myślę, że gdybyś znalazł ogarniętego mechanika, to mógłby Ci z hurtowni sprowadzić jakieś sprężyny które będą pasowały do Twoich oczekiwań, jeżeli je opiszesz. Właśnie myślę, czy by nie zrobić tego samego. U mnie są felgi 17" i podniesienie przodu oraz dupy mogło by odjąć wiele problemów

Nawiązując do mojego tematu, sprężyny od Bravo jeszcze się ułożyły i tył siadł. Jak dla mnie jest optymalnie, przyczepką podpiąć, czy bagażnik na rowery na seryjnych sprężynach czarno bym to widział albo bym musiał wyrzucić nadkola plastikowe z tyłu.

U mnie zamiast ocierać o nadkola, to belka stuka o rurę tłumika
Tłumik wygląda bdb, więc nie wiem czy to oryginał źle zamocowany, czy może jakiś zamiennik. Ale tylko przy większym obciążeniu więc bez bólu.

Właśnie w tym problem, że ja nie potrzebuje podpinać przyczepki ani nic z tych rzeczy. Ba nie potrzebuje jakiś dużych ciężarów w bagażniku wozić, chodzi mi tylko o to aby dało radę przewieźć 3 osoby + jakiś mały bagaż. Bo aktualnie to 2 osoby i jest już źle Zresztą 80-85% mojej jazdy to samemu albo w dwie osoby, bez obciążenia więc..

Obecnie to właśnie myślę nad tym co Ty zrobiłeś albo sprężyny wzmacniane (Klikl) aczkolwiek informacje jakie znalazłem na temat sprężyn tej firmy nie napawają optymizmem. Więc pewnie odpuszczę No i jeszcze zostawała by opcja gum do sprężyn

Jak już tak mocno offtopuje - jeszcze jedno pytanie. Jakie elementy w tylnym zwieszeniu się zużywają etc.?
Posiadam dwa odgłosy w które dochodzą z tylnego zawieszenia - jedno takie jakby skrobanie, drugi tak jakby pusty odgłos. Oba ujawniają się na bardzo dużych nierównościach typu droga łatana ok. 876543 raz Przypuszczam, że to jakby skrobanie to element gdzie belka jest zamocowana i na tym elemencie pracuje? Ten drugi jest taki dosyć cichy, wątpliwe co by to było dobijanie zawieszenia hmm.