|
Obecny czas: 15 Maj 2025, 05:24
|
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy
|
Strona 1 z 1
|
[ 18 posty(ów) ] |
|
Autor |
Wiadomość |
Dalnet |
#79708 Wysłany:
09 Sty 2008, 00:51; Temat postu: Nie kręci - nie odpala. |
|
 |
Sympatyk kropek |
Miejscowość: Gdynia Rejestracja: 09 Sty 2008, Posty: 33
|
Witam :]
Mam punto I silnik 1.2
Stało 10-12 dni bez odpalania i okazało się że już nie chodzi
Objawy:
Odpalam, jakiś przekaźnik się załąncza kontrolki przygasają ale nic się nie dzieje  Nawet na sekundę rozrusznik się nie uruchamia !
Pierwsze co pomyślałem to że słaby akumulator bo już coś podobnego miałem jak mi benzyny zabrakło i wyładowałem go sobie próbując odpalić po jej dolaniu  Dopiero na hol mi się udało
Ale przechodząc do sprawy akumulator naładowałem i dalej to samo
Żeby wykluczyć na 100% ten problem podłączyłem od kolegi inny
i dalej bez zmian!
Co jeszcze może być przyczyną ?! Proszę o pomoc 
Ostatnio edytowany przez Dalnet, 09 Sty 2008, 11:38, edytowano w sumie 1 raz
|
|
Góra |
|
 |
|
|
dzikidaniel |
#79777 Wysłany:
09 Sty 2008, 09:47; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Samochód: Punto I 3d
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna
Wersja: GT
Województwo: pomorskie [G]
Miejscowość: Stara Kiszewa Rejestracja: 04 Mar 2007, Posty: 4202 Pomógł: 11
|
Elektromagnes, styki, przewody... Już były takie tematy wystarczy poszukać...
_________________ Nie kłóć się z głupim. Pierw ściągnie Cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem...
Sprzedam części do Punto GT --> link
|
|
Góra |
|
 |
sebo29 |
#79781 Wysłany:
09 Sty 2008, 09:53; Temat postu: |
|
 |
Sympatyk kropek |
Miejscowość: Jelenia Góra Rejestracja: 28 Gru 2007, Posty: 11
|
Po pierwsze sprawdż stan połączenia miedzy akumulatorem a rozrusznikiem być może, że klemy nie mają styku ze sworzniami akumulatora, albo z drudiej strony nie ma odbrego styku miedzy przewodami a rozrusznikiem. Być może miejsce styku zasniedziało co się często zdarza przy luzie na stykach
|
|
Góra |
|
 |
Dalnet |
#79789 Wysłany:
09 Sty 2008, 10:30; Temat postu: |
|
 |
Sympatyk kropek |
Miejscowość: Gdynia Rejestracja: 09 Sty 2008, Posty: 33
|
No szukałem, czytałem ale tego jest tyle że nie wiedziałem od czego zacząć :]
Tak więc z aku i stykami z jego strony jest wszystko ok bo już sprawdzałem...
Teraz według wskazówek sebo29 sprawdzę styki na rozruszniku, tylko gdzie on jest? No nic jakoś znajdę, miejmy nadzieje że dostane się do niego od góry bo dzisiaj straszne błoto i na lewarek nie za bardzo
Jak tylko zadziała to dam znać
Dziękuje i pozdrawiam.
To już wiem gdzie jest i że od góry to nie da rady
A jest możliwe że od tego stania rozrusznik się "zablokował" ?
Bo czytałem gdzieś o tym na forum i ponoć trzeba samochodzik na 5 biegu przepchać parę metrów  ??
|
|
Góra |
|
 |
adi.degora |
#79866 Wysłany:
09 Sty 2008, 14:24; Temat postu: |
|
 |
Przyjaciel |
 |
Samochód: Punto II FL 3d
Silnik: 1.2 16V 80KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Dynamic
Województwo: wielkopolskie [P]
Miejscowość: Twierdza Poznań Rejestracja: 30 Maj 2007, Posty: 2885
|
To ja sie podepne pod problem
Ogolnie teraz zimą punciak odpalał mi z drugiego kopa - jak w zegarku, zawsze. Jak przyszły nieco wieksze przymrozki rano zakomunikował mi problem odpalając dopiero za 3 razem. No ale beztrosko zrobilem rundkę, po poszczegolnych postojach odpalał, wróciłem do domu, postawiłem na parkingu, szlus. Wieczorem nie mogl odpalic, raz niiiiby niby zaburczał ale chyba przywaliłem mu za duze obroty na dzien dobry i zdechł. Od tamtego momentu juz nawet nie zakręci  Profilaktycznie dolałem oleju, jak zawsze kiedy mam problemy z samochodem, wtedy mi sie przypomina. Profilaktycznie dolałem beny z kanistra, podejrzewajac ze moze pozamarzało w przewodach, czy cos. Podłaczałem sie na kablach - nic.  Podłączałem drugi aku- nic  Nawrzucałem mu od najgorszych- nic. Dzisiaj doleje destylki (o ile beda braki, jeszcze nie patrzałem, jesli beda to sie uciesze bo bede mial jeszcze jedna mozliwa przyczyne) i podładuję gnoja mimo wszystko na prostowniku, jednak mozna powiedziec ze wiem jakiego rezultatu sie spodziewac  Coraz bardziej mnie wnerwia ta cała sytuacja i jesli ktos ma jakis zloty środek albo zaklęcie to bardzo bym prosił 
_________________
15.11.07 adi.degora napisał(a): znacie sie lepiej, to pierd*le, koniec z moimi radami w temacie CA Scooby-dooby-doobywóz &Wheeler 800 |Podstawy CA wg Adiego - Kompendium & Ranking kosmetyków samochodowych | Polska Jazda & YouTube
***Ty ze spaloną gumą, patrz jak się toczę z dumą... ***
|
|
Góra |
|
 |
sebo29 |
#79871 Wysłany:
09 Sty 2008, 14:38; Temat postu: |
|
 |
Sympatyk kropek |
Miejscowość: Jelenia Góra Rejestracja: 28 Gru 2007, Posty: 11
|
jak sprawdzisz styki i bedzie wszystko z nimi ok to znaczy że rozrusznik wymaga naprawy z tego co napisałeś to nie przekażnik się załancza, tylko słychać elektromagnes od rozrusznika. Jak ze stykami wszystko ok to znaczy najprawdopodobniej że szczotki Ci się zawiesiły w rozruszniku, albo po prostu złużyły Wymiana szczotek to prosta sprawa, ale niestety trzeba wyciągnąć rozrusznik od spodu auta. To z tym przepychaniem na 5 to chyba jakiś żart. I rada nie odpalaj na pycha bo jak Ci rozrząd przeskoczy to będziesz miał grubszą naprawę.
|
|
Góra |
|
 |
Dalnet |
#79902 Wysłany:
09 Sty 2008, 16:04; Temat postu: |
|
 |
Sympatyk kropek |
Miejscowość: Gdynia Rejestracja: 09 Sty 2008, Posty: 33
|
Dziękuje kochani forum-owicze za wszystkie porady i pomoc!
Zrobiłem tak:
Wrzuciłem piątkę i pchnąłem go do tyłu aż coś przeskoczyło (jakieś 30 cm)
ale to nie był raczej pasek tylko rozrusznik, następnie z powrotem. Tą czynność powtórzyłem z 5-7 razy. Po czym wsiadam do autka i odpalił za pierwszym razem !!
Może i było to ryzykowne ale zadziałało
Pojeździłem trochę zatrzymywałem się odpalałem i jeszcze z dwa razy miałem ten sam problem. Ale już odrobinkę poruszałem samochodem z jakieś 10cm 3-4 razy i odpalił ponownie.
Tak więc jutro jadę na podnośnik przeczyścić i zakonserwować rozrusznik i myślę że już wszystko będzie w porządku 
|
|
Góra |
|
 |
Tezet1956 |
#80003 Wysłany:
09 Sty 2008, 19:20; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Miejscowość: Beskid Wyspowy Rejestracja: 24 Paź 2007, Posty: 992
|
Dalnet napisał(a): Tak więc jutro jadę na podnośnik przeczyścić i zakonserwować rozrusznik i myślę że już wszystko będzie w porządku Znim rozbierzesz to kup na wszelki wypadek nowe szczotki. Majątku nie kosztują a możesz uniknąć niespodzianki. Jednak problem może być poważniejszy i masz wybite tulejki (łożyska). Z tym przepychaniem na 5-tce to chyba żart, przecież to nie powoduje obrotu rozrusznika. Dalnet napisał(a): Pojeździłem trochę zatrzymywałem się odpalałem i jeszcze z dwa razy miałem ten sam problem. Ale już odrobinkę poruszałem samochodem z jakieś 10cm 3-4 razy i odpalił ponownie. To raczej wstrząs powodował poprawienie kontaktów.
_________________ Punto I 1,2 75 KM SX MPI '94
Punto II 1,2 60 KM MPI '01
Suzuki Grand Vitara 2,5 V6 144 KM '04
|
|
Góra |
|
 |
Dalnet |
#80024 Wysłany:
09 Sty 2008, 20:05; Temat postu: |
|
 |
Sympatyk kropek |
Miejscowość: Gdynia Rejestracja: 09 Sty 2008, Posty: 33
|
hmmm ja tam się nie znam pewnie masz rację z tymi wstrząsami
Jutro więc zrobię tak jak mówisz, kupie szczoteczki i na podnośnik :]
Na szczęście będę miał pod ręką mechanika więc jak coś to mi doradzi.
Jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc
Jutro napisze jak się to wszystko skończyło.
Jak ktoś ma jeszcze jakąś poradę to słucham...
|
|
Góra |
|
 |
pawkaj |
#80069 Wysłany:
09 Sty 2008, 21:27; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
Rejestracja: 23 Lip 2007, Posty: 150
|
Jest jeszcze taka rada. Jeśli Ci "stanie"(  ) rozrusznik i nie będzie chciał ruszyć weź coś twardego np kombinerki i puknij w rozrusznik ze trzy razy. To powinno odblokować bendix.
Robi się to jeśli ktoś jeszcze nie wziął się za regenerację rozrusznika.
Czasami wystarczy przeczyścić wszystkie styki na rozruszniku.
Ja nie do końca lubię prowizorki, więc wtedy kiedy mogę zakasam rękawy i robię.
Dlatego radzę Ci wykręcić rozrusznik i wymienić także bendix.
Jeśli będziesz go wymieniał uważaj na taką blokadę (coś jak podkładka z kołnierzem) która przytrzymuje bendix. W tej oto podkładce "siedzi" zapinka. Podkładkę musisz delikatnie zbić w stronę bendixa i wtedy możesz rozpiąć zapinkę. Siedzi ona w rowku.
Teraz tylko zdejmujesz bendix i wymieniasz.
Do wozu marsz 
_________________ Punto I 1.2 75KM SX HSD MPI 94'
|
|
Góra |
|
 |
Dalnet |
#80078 Wysłany:
09 Sty 2008, 21:36; Temat postu: |
|
 |
Sympatyk kropek |
Miejscowość: Gdynia Rejestracja: 09 Sty 2008, Posty: 33
|
Co prawda nie wiem co to bendix  Ale zapodam Google i będzie oki :]
Dziekówka za poradę 
|
|
Góra |
|
 |
pawkaj |
#80093 Wysłany:
09 Sty 2008, 21:47; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
Rejestracja: 23 Lip 2007, Posty: 150
|
Bendix daje "kopa" podczs rozruchu. Działa tylko wtedy, gdy przekręcasz zapłon (zapalasz silnik). Mogą być zjechane na nim ząbki i wtedy słychać tylko świst.
_________________ Punto I 1.2 75KM SX HSD MPI 94'
|
|
Góra |
|
 |
Dalnet |
#80096 Wysłany:
09 Sty 2008, 21:50; Temat postu: |
|
 |
Sympatyk kropek |
Miejscowość: Gdynia Rejestracja: 09 Sty 2008, Posty: 33
|
Rozumiem że jak będą dobre to nie wymieniać  ok
|
|
Góra |
|
 |
dzikidaniel |
#80103 Wysłany:
09 Sty 2008, 22:10; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Samochód: Punto I 3d
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna
Wersja: GT
Województwo: pomorskie [G]
Miejscowość: Stara Kiszewa Rejestracja: 04 Mar 2007, Posty: 4202 Pomógł: 11
|
Dalnet napisał(a): Dziękuje kochani forum-owicze za wszystkie porady i pomoc! Zrobiłem tak: Wrzuciłem piątkę i pchnąłem go do tyłu aż coś przeskoczyło (jakieś 30 cm) ale to nie był raczej pasek tylko rozrusznik, następnie z powrotem. Tą czynność powtórzyłem z 5-7 razy. Po czym wsiadam do autka i odpalił za pierwszym razem !! Może i było to ryzykowne ale zadziałało  Pojeździłem trochę zatrzymywałem się odpalałem i jeszcze z dwa razy miałem ten sam problem. Ale już odrobinkę poruszałem samochodem z jakieś 10cm 3-4 razy i odpalił ponownie. Tak więc jutro jadę na podnośnik przeczyścić i zakonserwować rozrusznik i myślę że już wszystko będzie w porządku 
A zrobisz tak raz jeszcze i będziesz musiał ustawiać rozrząd albo i zerwiesz żeby z paska... Tak można było się bawić za czasów łańcuchów rozrządu ale i te umiały przeskoczyć...
_________________ Nie kłóć się z głupim. Pierw ściągnie Cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem...
Sprzedam części do Punto GT --> link
|
|
Góra |
|
 |
pawkaj |
#80181 Wysłany:
09 Sty 2008, 23:55; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
Rejestracja: 23 Lip 2007, Posty: 150
|
Dalnet napisał(a): Rozumiem że jak będą dobre to nie wymieniać  ok
To jest specyficzny świst.
To jest ślizganie bendixa.
Jeżeli nie ma takiego objawu to nie musisz.
_________________ Punto I 1.2 75KM SX HSD MPI 94'
|
|
Góra |
|
 |
Dalnet |
#80420 Wysłany:
10 Sty 2008, 15:45; Temat postu: |
|
 |
Sympatyk kropek |
Miejscowość: Gdynia Rejestracja: 09 Sty 2008, Posty: 33
|
To pchanie na 5 biegu to jest największa głupota!! W pełni potwierdzam i nie ma to nic wspólnego z odblokowywaniem rozrusznika po on się wcale nie kręci !! hehe
Co prawda zadziałało ale równie dobrze i bez ryzyka można było nim wstrząsnąć na luzie  Po prostu chodzi o to jak ktoś dobrze zauważył
że drgania samochodu "odwiesiły" rozrusznik.
Po odkręceniu rozrusznika okazało się że jest prawie w idealnym stanie,
Bendix prawie jak nowy, tulejki tak samo, szczotki również ...
Lekko tylko przetarłem obudowę w środku dałem troszkę smaru papierem ściernym przetarłem wszystkie styki i WD 40 na szczoteczki prysnąłem.
Nawet całego nie rozkręcałem bo nie było sensu...
Najprawdopodobniej "przymarzły" szczotki...
Tego się chyba już nikt nie dowie bo wszystkie śruby i kabelki były dobrze skręcone a jak dziś jeździłem to ani razu już sie problem nie powtórzył a wyjąłem go tylko dla własnego spokoju 
|
|
Góra |
|
 |
marek_voodoo |
#167111 Wysłany:
09 Wrz 2008, 14:18; Temat postu: |
|
 |
Sympatyk kropek |
Rejestracja: 09 Wrz 2008, Posty: 8
|
panowie - walczyłem z akumulatorem ponad pol roku - wymiana akumulatora , prostowniki cuda wianki. badanie elektryki i okazało się całkiem przez przypadek że winowajca jest TYLNA LAMPKA W BAGAŻNIKU. okazuje sie ze nie jestem jedynym który mia z tym problem. Z racji ze ejst ono w bagażniku ledwo co go widac nawet w całkowitej ciemności stad sprawdzcie czy plastiki nie sa ciepłe.
Winowajca to uszkodzony czynnik zamknięcia tylnej klapy
problem wyeliminowany
|
|
Góra |
|
 |
toner |
#206824 Wysłany:
11 Sty 2009, 15:42; Temat postu: NIE ZAPALA |
|
 |
Sympatyk kropek |
Miejscowość: Dębica Rejestracja: 04 Paź 2008, Posty: 49
|
Witam,zaczne od poczatku,wyladowal mi sie akumulator i ladowalem go cala noc. Nastepnie odpalalem ze 4 razy i lapal jak zwykle prawidlowo(silnik pracowal prawidlowo)nadmienie ze przez jakies pare km jezdzilem na rezerwie,rano probowalem zapalic samochod ale po ok 3 s zgasl i juz nie zapalil( wtrysk gasl po sprawdzeniu prawidlowo) myslalem ze to brak paliwa lub zamarzla woda w filtrze z powodu braku lub zbyt malej ilosci paliwa. Wymienilem swiece na nsk i kable, zarowno na starych jak i na nowych iskra jest ok. Paliwa ok. pol baku + dodatek do benzyny STP. Temperatura na zewnatrz nieco powyzej 0 nawet lekko ogrzany filtr i dalej nic. Paliwo jest podawane ale... i tu powstaje pytanie czy cisnienie paliwa z pompki powinno byc duze?? czy jakby siadla pompka to w ogole by cos podawala?? czy siadl wtrysk?. Czy wykrecac wtrysk i sprawdzic czy nie zapchany? W poniedzielek jade na holu na komputer.
[ Dodano: 11 Sty 2009 15:42 ] wydaje mi sie ze bardzo dokladnie opisalem swoj przypadek a nie tak jak niektorzy ze po prostu nie odpala,a w wyszukiwarce niestety nie ma podobnego problemu ani odpowiedzi tylko gdybania,pogdybac moge sobie sam. A zastanawia mnie jedno czemu nie przestawia sie tematow z zalozenia glupkowatych jak "jak wymienic kable rozruchowe"?? albo "jak wymienic kable" nawet bez podawania ze chodzi o rozruchowe.
|
|
Góra |
|
 |
|
Strona 1 z 1
|
[ 18 posty(ów) ] |
|
|
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum
|
|