Witam szanownych forumowiczów. Mam problem z GP, mianowicie, podczas ruszania i rozpędzania auta na jedynce czuć bardzo mocne szarpnięcie budą w momencie wciśnięcia sprzęgła w celu wrzucenia dwójki. Szarpnięcie ma charakter taki, jakby sprzęgło rozłączyło napęd, załączyło go ponownie na ułamek sekundy i dopiero rozłączylo na stałe. Cały proces nie trwa dłużej niż pół sekundy. Przy wrzucaniu innych biegów to nie występuje, jest tylko lekkie szarpnięcie przy puszczaniu sprzęgła, gdy silnik zdąży zmniejszyć prędkość. Przy dynamicznej zmianie biegów, gdy obroty silnika są na takim poziomie jak po wrzuceniu biegu, szarpania nie ma. Problem na jedynce nie występuje, gdy przed wciśnięciem sprzęgła odpuszczę zupełnie gaz i szarpnięcia nie czuć. Dodam, że sprzęgło nie wykazuje oznak zużycia, łapie od dołu, tak jak powinno, buda nie drży na wolnych obrotach, ani podczas jazdy na biegu, co wykluczałoby poduszki silnika (chyba, że poduszka pod skrzynią się kończy) przy hamowaniu silnikiem i redukcji nie czuć żadnych z wymienionych symptomów. przy okazji zmiany kół nie zauważyłem też nadmiernych luzów na półosiach a jednak problem występuje. Zastanawiałem się nad odpowietrzeniem sprzęgła, jednak pedał odbija bez zastrzeżeń. Mam tylko nadzieję, że to nie początek końca dwumasy. Prosiłbym o jakieś propozycje rozwiązania problemu.

Jaki przebieg i który rok produkcji?
Problem występuje również po dłuższej jeździe?