Witam. Mam do Was pytanie.
Mam Punciaka najuboższego tzn. bez wspomagania, elektrycznych szyb itp.
Czy byłaby możliwość zamontowania wspomagania kierownicy?
Przeglądałem w Google różne tematy lecz one są z okolic 2007 roku, główną przeszkodą w montażu w tamtym okresie były pieniążki a jak wiadomo mamy już 2017 czyli 10 lat później to i ceny za części spadły mocno.
Może ktoś orientuje się ile by to wyniosło mniej więcej (oczywiście częsci używane) ? . Robota moja

Tak. Czy warto, to musisz już sam zdecydować. Fajnie jest mieć w aucie wspomaganie kierownicy, ale wspomaganie w PII jest awaryjne (na Forum jest więcej postów o jego awarii, niż o jego montażu).


P.S. Ja na Twoim miejscu bym nie montował wspomagania.

Szczerze też mam golasa, i wspomaganie elektryczne jest dla mnie do niczego, jeździłem citroenem C1, i też było czuć że "to nie jest to". Nie wiem po co wspomaganie, tak naprawdę autem jeździ się bez problemu a wspomaganie przy jakiejś prędkości i tak się wyłącza. Problemem będzie maglownica, bo z wspomaganiem jest droższa o jakieś 100 czy 200zł dlatego ciesze się, że nie mam wspomagania. PS Panda bez wspomagania to tragedia, punto o wiele lepiej się prowadzi:)

Również uważam, że to nie najlepszy pomysł. Mam punto z jtd i pomimo wspomagania manewrowanie kierownicą podczas postoju nie należy do najwygodniejszych.

kiksia95 od manewrowania na postoju masz opcję City. Jak masz sprawne wspomaganie to kręcisz jednym palcem na postoju przy włączonej tej funkcji.

Jeśli masz zamiar pojeździć tym autem jeszcze co najmniej 5 lat, a wartość samochodu nie jest na poziomie 4 - 5k zł oraz jeśli koszty montażu nie będą większe niż ok. 500 zł, to sądzę, że warto.
Pytanie czy się da, bo nie przypominam sobie, aby ktoś to finalnie zrobił.

hmm teraz można kupić w tej samej cenie maglownice do i bez wspomagania koszt koło 300 zł (prawdopodobnie regenerowane), kolumna wspomagania 300 - 500 zł używka (800 - 1200 zł nówka), do tego może dojść koszt uzupełnienia wiązki przewodów jeśli nie będzie no i oczywiście wymiana panelu na taki z przyciskiem city (lub docelowo jeśli miałyby być dokładane w przyszłości elektrycznie podnoszone szyby to panel z przyciskiem city i przyciskami szyb elektrycznych). Co do awaryjności jak nawali to na postoju trzeba mieć pary w łapach im coraz szybciej jedziesz tym lżej się koło kierownicy kręci.
W moim kropku od nowości pierwszy raz nawaliło po 6 latach (wymieniona kpl. kolumna na nową) drugi raz po ośmiu latach (wymieniłem sam sterownik) no i w tą zimę po nocy na mrozie potrafi się wyłączyć wspomaganie (jak tylko deko podniesie się temperatura w kabinie działa bez problemu - błąd pochodzi od czujnika kąta skrętu w kolumnie).

Używam tylko do skomplikowanego parkowania.



Wydaje mi się, że problem pochodzi raczej od akumulatora, wspomaganie jest dość podatne na spadki (np przy odpalaniu) napięć.

To nie jest norma. U mnie awarie w zimie (tylko w zimie) były efektem zużycia czujnika skrętu.

Dokładnie alternator u mnie sprawny akumulator nówka Bannera zapodałem nawet wyświetlacz nie miga przy odpalaniu a kręci rozrusznikiem jakby lato było. Na starym i nowym akumulatorze jak jest mróz i szron na szybach to jak zakręce kierownicą na maxa w lewo zapali sie kontrolka od wspomagania i wspomagania brak. Po restarcie silnika wspomaganie działa do zakręcenia na maxa w lewo jak się ciut cieplej w kabinie zrobi to działa bez problemu w każdej pozycji kierownicy.
C1005 - Czujniki momentu obr. wału silnika
ten błąd mam od czujnika

jak nawalił silnik to miałem
C1007 - Silnik elektryczny

a jak nawaliła częściowo (zwarcie na fazach) centralka wspomagania to było
C1016 - Silnik wspomagania ukł. kierowniczego
C1007 - Silnik elektryczny

Na razie eksploatuje jak czujnik zużyje się do cna albo za często będzie się wyłączał nawet jak zrobi się cieplej to wymienię (nowy czujnik jak patrzyłem 390 zł na aledrogo używki 100 - 300 zł).

Nie warto czekać. Mnie (i niedawno też ktoś pisał na forum o podobnym przypadku) wyłączyło się kiedyś podczas skręcania w boczną uliczkę. Efekt: wyrwało kierownicę z rąk. Całe szczęście udało się odpowiednio zareagować i nie narobić szkód.
W używki się nie ma co pakować. Skontaktuj się z jakimś specem. Oni załatwiają nowe części.

Masz jakieś namiary ?

Tak, ale w okolicy Katowic (jakby co pw).

Mrozy odpuściły to i wspomaganie przestało się wyłączać (nawet po 4 dniach stania auta pod chmurą) zobaczę jeszcze jak się sprawuje na trasach rzędu 100 - 200 kilometrów.