witam i prosze o jakies wskazówki. bproblem w tyz ze kiedy w moim kropku przycisne gaz bardziej niz 4000obr/min pedał gazu zostaje w podłodze kiedy chce zwolnic a obroty odrazu skaczą do samej odcinki. Co z tym zrobic? Co moze byc tego przyczyną?

Zobacz czy przy przepustnicy na lince od gazu nie masz takiego gumowego kapturka, czasem lubi się podwiesić i wciągnąć razem z linką w pancerz. A przez to linka się przyblokuje. Osobiście wyrwałem to pieroństwo i od tego czasu nie ma problemu

to sprawdzałem niedawno przy wymianie uszczelek pod głowicą i niemam tez tego a moze to linka sie juz naderwała gdzies w pancerzu i sie zawiesza?? kombinuje z tym juz od jakiegos czasu.

potwierdzam. Też mi się tak kiedyś przycięła
nie ciężko jest znaleść przepustnicę, więc napewno dasz radę

sorry, dodałem posta zanim pojawił się Twój. to ja nie wiem co to może być

Spróbuj przy silniku tylko dodać gazu, tak by silnik wlazł na conajmniej 4tys. Jak zejdzie z obrotów to szukaj w lince jak chyci to prawdopodobnie przepustnica bedzie wymagała czyszczenia.

w takim razie to chyba ta linka bo przy tej ostatniej wymianie poczysciłem co tylko sie dało wyciągnąć z silnika. przepustnice tez pamietam ze czysciłem.

[ Dodano: 30 Sty 2008 19:07 ]
dwa tygodnie temu wymiana wszystkich uszczelek

[ Dodano: 30 Sty 2008 19:09 ]

Tez mi sie raz zdarzyło zacięcie linki gazu. Wziąłem strzykawkę z igłą i wstrzyknąłem ze 4-5ml oleju do linki (pod maską, nie przy pedale). I zapomniałem o problemie.

PS.
Właśnie ześwirowałem. Mam 100 postów i jestem od dziś PUNTOŚWIREM.

Używaj opcji SZUKAJ

proszszsz:
topic4707.html?highlight=gumk%EA

tez mam ten problem i to w tym punciaku i w poprzednim tez sie czasem zdarzalo. glownie przy wyprzedzaniu. jest to troche irytujace wiec musze sie tym zajac w wolnej chwili

Witam.
Sorki Panowie że odkopuję, ale mam tak samo jak kolega w pierwszym poście.
Dziś tak jadę przez miasto to za każdym razem gdy wciskam spokojnie pedał gazu to obroty spokojnie rosną i to tyle, auto nie przyspiesza, muszę do końca puścić i dopiero załapuje. Wróciłem do domu to otwieram maskę i tak to wygląda:



Wkręciłem tę wkrętkę i włożyłem tę gumową część do końca tam, sytuacja się drobnie poprawiła lecz problem dalej jest. Czyżby wymiana linki się kłaniała?

bardzo możliwe że linka się zaciera

Psiuknąłem WD-40, zobaczę jutro czy w ogóle to coś dało...
I przy okazji poprawiłem lampę z tyłu bo się gibała lekko, dostać się do jednej wkrętki 15 min męczenia się z tymi plastikami i skrętami, nie posiadam kluczy nasadowych ale to tam...ważne że jest zrobione:twisted:

W zestawie do wymiany kół jest taka sprytna przedłużka plastikowa na szpile 17-tki Nadaje się do wykręcania/wkręcania szpilek od kół, oraz do dokręcania tych śrub/wkrętów (jak to zwać??) od tylnych lamp (ma dziurkę na jakąś wajhę, np. śrubokręt, która pozwoli dociągnąć tę śrubę - oczywiście przy kołach bez fajki/klucza krzyżakowego nie ma co podchodzić, bo to plastik ).

Ja miałem dokładnie taki sam problem ale usunięcie gumki na przepustnicy wystarczyło;) śmiga aż miło:D