Witam, mam pytanie odnośnie wymiany łożyska amortyzatorów przednich. Czy ktoś z was robił to samodzielnie? ogólnie nie jest to skomplikowane (z tym że trzeba wykręcić wycieraczki i podszybie) ale główny problem to sciąganie sprężyn. widziałem na allegro sciągacze po 25 zł za 2 i zastanawiałem sie nad tym aby kupić 4 sztuki i za ich pomoca ścisnąć sprężynę, czy warto się z tym bawić czy za duże ryzyko, że sprężyna nam odskoczy ?

Ja robiłem i największym problemem nie była walka ze sprężynami tylko ze zdjęciem wycieraczek z wieloklina. Jak nie były ruszane to mogą być bardzo oporne przed zdejmowaniem. Nie polecam ściągaczy jednostronnych do wycieraczek, które mają tylko z jednej strony wzmocnienie ponieważ się wyginają. Musiałem specjalnie kupić dwuramienny i to też bez młotka do pomocy się nie obeszło.

Ściągacze do sprężyn kupiłem jedne z najtańszych i dają radę, ale polecam takie, które mają dłuższe i bardziej zawinięte łapki - pewniej siedzi na sprężynie.

Drugim problemem było odkręcenie śruby z trzpienia - tej co trzyma ten dysk gumowy od góry (chyba, że diesle mają to inaczej rozwiązane). Trzeba się zaopatrzyć w dobry klucz imbusowy i klucz do niego ale taki dwuramienny - zwykłą grzechotką można złamać klucz i główka imbusa zostanie w trzpieniu.

No i do odkręcenia poduchy potrzebna bodajże oczkowa ale mocno łamana 18.

Autor postu otrzymał pochwałę

https://7.allegroimg.com/s720/01afb2/9cf18885483191080b7b5b0eb127
Czy taki siągacz będzie mi potrzebny?


Powiedz mi co masz na myśli:
"klucz imbusowy i klucz do niego ale taki dwuramienny"
Klucz imbusowy - czaje, ale klucz dwuramienny? cóż to takiego?

Dokładnie taki sam mam ściągacz.

Coś tego typu:
https://ae01.alicdn.com/kf/HTB1n1y3SXXX ... 40x640.jpg

A to po to aby wywierać równą siłę obrotową a nie tylko z jednej strony co jednocześnie przekrzywia klucz w gnieździe.

Autor postu otrzymał pochwałę

Taki klucz posiadam w zestawie, a ogólnie zdejmowanie plastikowego podszybia to coś skomplikowanego? jest to jakoś przykręcone albo przyklejone?


ściągacze do sprężyn 200/260/300/380 długości?

Ściągacze ja mam chyba 250 ale nie jestem pewien. A podszybie to bez problemu oprócz tych wycieraczek. Jak zejdą same to dalej pestka a jak nie... Trzeba uważać, żeby nie zepsuć mechanizmu.

Będziesz składał to obowiązkowo zastosuj smar aluminiowy (nie miedziany).

Autor postu otrzymał pochwałę

smar aluminiowy w jakim celu i gdzie zastosować?

Właśnie zakupiłem ściągacze do sprężyn (4 stuki) zapnę 3 dla własnego bezpieczeństwa (380 długości) ponoć lepsze bo za ostatnie zwoje mogę złapać (54zł za 4 sztuki + przesyłka hartowane)

Ściągacz do wycieraczek również chwile temu zamówiłem (yato) 35 zł plus przesyłka

Teraz zastanawiam się nad łożyskami? to jest ten tzw "zestaw naprawczy"? jakie wybrać na allegro widze po 60-80 zł i pisze ORYGINALNE ??
co o tym sądzisz?

250mm też za ostatnie możliwe zwoje złapałbyś. Piszę ostatnie możliwe bo dwa ostatnie są tak ściśnięte, że nie złapiesz.
Smar aluminiowy na wieloklin wycieraczek jak będziesz składał. Miedziany może wchodzić w reakcję z aluminium.

Z poduszkami to uważaj. Kupiłem kiedyś niby KYB ale po otworzeniu to było jakieś dno. Krzywe i w ogóle. Po kupieniu od innego sprzedającego (tamto odesłałem) przyszedł już oryginał. Tylko, że ten oryginał jest też na łożyskach SNR, które w zestawie są tańsze. Ja do 1.4 77KM płaciłem za SNR 85zł (KYB 120zł a to jest to samo tylko za plakietkę się płaci).

Autor postu otrzymał pochwałę

Poduszka/ łożysko to chyba o ten sam produkt chodzi.

Wymieniam komplet - prawy i lewy a cena którą podałeś to cena za sztukę czy za komplet dwóch?

czy mniej więcej tak wygląda komplet na jeden amortyzator?

https://e.allegroimg.com/s512/01a930/5164cb074173af30b45d7fb0b03e

Co powinno wchodzić w skład takiej poduszki/łożyska ? ile elementów i jakieś śrubki czy coś?


To jest element w którym jest łożysko czy poduszka a łożysko to dwa rożne elementy?

od zwrotnicy odkręciłeś bez problemu?

Komplet to poduszka + łożysko + dysk gumowo-metalowy. W zestawie powinny być nakrętki dwie nowe.

Ja brałem dokładnie ten typ:
https://www.iparts.pl/czesc/zestaw-napr ... 43645.html

Cena jaką płaciłem to za sztukę.

Od zwrotnicy nie miałem problemu.

Autor postu otrzymał pochwałę

Jak długo już na nich jeździsz? warte swojej ceny? u mnie teren jest dosyć wymagający dlatego chciałbym coś solidnego.

Teraz jeszcze pytanie odnośnie pracy przy zawieszeniu. Czy warto odrazu wymienić amortyzatory czy niekoniecznie?

Jeżdżę na nich już 20 kkm i jest ok. Oryginalne FIATa wymienione zostały po 56 kkm więc jeszcze trochę do nich brakuje ale na razie nie ma oznak zatarcia łożyska lub wybicia poduszki. A sam wymieniłem tamte po 36 kkm bo łożyska już trzeszczały przy skrętach kół. I stukało... ale po odkręceniu okazało się, że cudowny serwis FIATa za słabo chyba dokręcił nakrętkę od poduchy i palcami można było ją odkręcić bo była luźna już.

Amorów nie wymieniałem a mam oryginalne - 110 kkm już i na trzepakach po 78%.

Czyli poduszkę należy dokręcić bardzo mocno tak?
w moim przypadku wygląda to tak jakby tam pojawił się dosyć duży luz właśnie i dlatego stukają te poduszki

Na tyle mocno aby nie przekręcić gwintu.

tam jest drobny gwint prawda? nie trzeba używać żadnego kleju do gwintów ani nic prawda?
Widzę, że masz pojęcie na ten temat to może mi powiesz jeszcze czy jak wymienię te łożyska a po jakimś czasie będę chcieć wymienić amortyzatory to uda mi się rozkręcić to bez uszkodzenia poduszek?

Jasne, że Ci się uda, dlaczego by nie. Nie ma tam aż tak bardzo drobnego gwintu. Raczej w mocy dokręcania ograniczy Cię obawa przed przekręceniem imbusa w trzpieniu. I pamiętaj - stosuj smar na każdą śrubę. Nie spowoduje to wcale jakiegoś magicznego samoodkręcania się śruby a na pewno pomoże później rozebrać. I nie używaj zwykłego towotu tylko jakiś bardziej ogarnięty.

A jeszcze jedno. Ja osobiście poprawiłem fabrykę i otworzyłem łożysko (kilka zatrzasków, nie jest to łożysko szczelne) i upchałem tam jeszcze dużo smaru molibdenowego bo tego w środku (chyba jakiś silikonowy) było skąpo.

Czyli do wycieraczek zastosować smar aluminiowy a do łożyska smaru molibdenowy ( z tym, że pierwsze słyszę o czymś takim i gdzie coś takiego można zakupić i w jakiej cenie?)

odnośnie smarowania gwintów byłem mile zaskoczony gdy okręcałem w samochdzie znajomego koła które gwinty były wysmarowane smarem i to z jaką lekkością poradziłem sobie z ich odkręceniem dlatego też zastosuję smary - z tym, że zawsze obawiałem się o samo odkręcanie śrub ale skoro mówisz, że jest to niemożliwe to spróbuje.

Odnośnie sytuacji awaryjnych, przy odkręcaniu poduszki jest możliwość zniszczenia imbusa/torxa który tam jest? co zrobić, żeby zminimalizować ryzyko? użyć wd-40 ?

Molibdenowy to taki co dają do przegubów. Jest on bardziej wytrzymały na "wyciskanie" spod kulek. Ale to już robisz na własne ryzyko Ja jeszcze nie wiem czy to pomogło czy zaszkodziło

Nakrętki powinny być samozaciskowe więc nie powinny się odkręcać.

a druga część pytania?
"Odnośnie sytuacji awaryjnych, przy odkręcaniu poduszki jest możliwość zniszczenia imbusa/torxa który tam jest? co zrobić, żeby zminimalizować ryzyko? użyć wd-40 ?"

raczej wole uniknąć takiej sytuacji

Zawsze jest możliwość dlatego najważniejsze, żeby utrzymywać osiowość podczas odkręcania. No i najlepiej kilka dni wcześniej zacząć pryskać odrdzewiaczem penetrującym 2x dziennie, ale to w większości będzie działało tylko na pierwszą nakrętkę. Ale może coś tam spłynie do drugiej nakrętki.

czyli trzeba zaufać pewnym kluczą i sile. nigdy z tym nie robiłem dlatego się ubezpieczam - co w przypadku kiedy śruba byłaby na tyle mocno skorodowana, że uległaby zniszczeniu lub ukręceniu? można to jakoś rozwiercić lub zastosować jakiś manewr?

Jeżeli zerwiesz gwint amortyzatora to albo przegwintować na mniejszą nakrętkę albo nowy amor. Jak zerwiesz gwint nakrętki to zostanie Ci on na trzpieniu. Trzeba wtedy narzynką go jakoś wywalić.

Postaram się to zrobić tak żeby niczego nie uszkodzić. Ewentualnie można użyć palnika w celu poluzowania śruby czy coś tam spale ?

Najwyżej stopisz starą poduszkę. Byle nie za dużo, żeby się nie rozhartował trzpień.

Ostatnio przy wymianie tarcz musiałem użyć palnika - co się okazało śruby były klejone niebieskim klejem do gwintów wiec to była dobra decyzja i dlatego teraz zastanawiam się czy poprzedni właściciel wszystkiego nie kleił tym klejem .


STAN PRAC:
Dziś z ciekawości ruszyłem wycieraczki - udało mi się zdjąć bez większych problemów i posmarowałem miejsca styku smarem tak abym miał łatwiej to zdjać gdy będę z tym robić

[ Dodano: 23 Lip 2018, 17:54 ]

Powiedz mi jeszcze czy podczas wymiany całą tarcze wiązałeś tak aby przegłub nie wypadł ze skrzyni? widziałem w jakimś poradniku, że tak trzeba zrobić żeby nie wylać oleju.