Witam . Mam pytanie czesto przy zapalniu swieci i juz nie gasnie kontrolka check engine. NA komputerze wtedy jak podlaczy sie urzadzenie diagnostyczne pisze ze to czujnik cisnienia paliwa. Problem w tym , ze auto pali normalnie nic nie przerywa , nie gasnie i jest ok w serwisie zacisneli rece i powiedzieli ze na pewno to nei ten czujnik ale nie wiedza co to moze byc . jestem zalalamny cale pieniadze poszlo na naprawy a tu dalej nic . Ponadto spalanie wzroslo do ponad 10 litrów / 100 km . I przy gaszdeniu jakby jest samozapłon . Czy mial ktos moze cos podobnego lub zna ktos moze gdzies kolo Nowego Sacza lub Warszawy jakis serwis który moglby pomoc , W autoryzowanym salonie Fiata w N.S nie wiedza co moze byc , u innego mechanika tez mowi ze nie wie co to . Pozmozcie . Prosze Was goraco. Jestescie ostatnia nadzieja . Niewiem czy go nie sprzedawac ale mam go tylko miesiac niecały i bylem taki szczesliwy ze weszcie go kupilem a teraz koszmar trwa Pomocy Wszystkich . Prosze o zrozumienie

Albo czujnik albo inna diagnostyka, coś z tym spalaniem dziwnie.
Właściwie nie chce być złośliwy ale 80% "diagnostów - elektroników" ma poprostu marny kabelek i pojęcie jak go wpiąć, na tym koniec. Na tym to polega, że dobry fachowieć znajdzie co jest grane mimo tego że skaner pokazuje jakieś farmazony.
Napisz jaki skaner i jaki soft był używany nie pisz mi tylko, że zielony kabel i czarne pudełko!

a ja bym jednak probowal podmienic czujniki... ja wyjmiesz czujnik auto wejdzie na obroty dostanie wiecej paliwa zaczniesz je nawet czuc...