MK1 1,6 8vT od 0 do 200 na odcinku 1,5km (około 32sec)

spoko musze swojego zmieżyc

Pięknie
Trzeba będzie uzbrajać swoją kropkę

PII 1.2 8v 180km/h na 4 biegu przy 5,9k rpm niestety na 5 już nie zdążyłem wrzucić

yyyy.... wybacz, ale nie uwierzę, póki nie zobacze

ja również

A4 od Legnicy w stronę Wrocławia. GPS-a nie mam, więc tylko odczyt licznikowy. Seryjny rozmiar opon, więc pomiar chyba zbliżony do prawdziwego.

Szkoda, że tylko tyle;//

no to jest wiarygodny wynik

Mi gdy wskazówka obrotomierza mija 4000 obr./min. to w baku zaczynają się robić wiry (więc powyżej 120 km/h nie jeżdżę).

I słusznie, natomiast jak ja się spiesze to nie patrze ba wskazówkę i tyle ile fabryka dała Ale rzadko sie zdarza Ale przy 120 potrafi już łykać trochę Ekonomicznie to jest jechać za zestawem

jak wracalem z kolega z Sosnowca to Kropek pojechal 150 km/h predkosci licznikowej:D czyli pewnie przeklamanej:D wiecej nie chcielismy go cisnac bo pierwszy dzien z nim<3 ale przyznam ze jak na 1.1 55 km to daje rade:) nawet dynamicznie przyspiesza do jakis 90 km/h potem troche wolniej ale tez daje rade;) bardzo bylismy zaskoczeni ze na 5 biegu przy okolo 110 km/h po wcisnieciu pedalu gazu bylo czuc ze jakos to tam probuje ciagnac:D(nawet kumpel byl w szoku bo na codzien jezdzi 2 litrowym subaru czyli troche ponad 220 koni i sam powiedzial ze jest zaskoczony co moze 55km) no i w drodze z Sosnowca do Swiebodzic srednia spalania wyszla okolo 5,4 l/100km srednio jechalismy okolo 120km/h no i o ile dobrze pamietam termostat do wymiany bo silnik przez cala droge sie nie dogrzal wiec to tez troche podnioslo spalanie zapewne:)

Ja swoim autkiem 160 km/h v-max jechałem ; )

ja zazwyczaj do 140 więcej nie bo to się już nie trzyma drogi to już lata , a przez głupotę życia nie chce stracić . zazwyczaj to do 110/120 i nie daje mu więcej , a ciężarówki jak wyprzedzam to na 4 biegu i 120 leci .

PI 1.1 142000km 165km/h i brakło drogi,może od tych 170km/h by dobił po iluś tam km

1.2 16v przebieg obecnie dobiłem do 139000 (przebieg autentyczny), silnik zdrowy itd ale ciężko się mu robi powyżej 150-160. Ostatnio pewien znajomy łepek prowokował mnie swoją vectrą II 1.6 16v (totalny złom, kupił za 4800, ma to auto ponad rok, ale jeździł tylko 7 miesięcy bo ciągle stało rozwalone, wpakował około 3000 tysięcy na luzie...). Miałem na pokładzie wraz ze mną trójkę pasażerów, a on jechał sam i powiem szczerze, że co prawda musiałem mocno kręcić, ale krop dawał radę, z ręką na sercu dawał radę . Jak miałem dokładnie chyba 155 to odpuściłem bardziej już ze względu na bezpieczeństwo, ale szczerze przyznam, że z doświadczenia wiem, iż jak przekroczę 160 to jest mu wyraźnie ciężej choć spokojnie jest w stanie zamknąć licznik.

dobrze, porównujesz ok cieszę się że Twoje Punto radzi sobie, nic tylko pozazdrościć tylko że Twoje punto waży ile a ta vectra ile ? to też trzeba brać pod uwagę tak na przyszłość

Vectra B z tym silnikiem około 1200kg, a punciak około 930kg . Wiadomo, że Vectra jest cięższa i nawet katalogowo z 1.6 16v ma trochę gorszy wynik do setki, ale warto brać pod uwagę, że w punciaku siedziało 3 chłopów ważących łącznie około 230kg . Poza tym koleś ma zupełnie nowy silnik bo stary wyzionął ducha przy kuracji "odmładzającej"... więc zakupiło obecny motor i znowu w nim grzebał czyt. ładował kasę. Zresztą nie miałem na celu jakoś porównywać tych obu aut, po prostu mówię że puntolot daję radę. Sprawdzałem też się z passatem B5 przed liftem 1.8 i muszę powiedzieć, że kolega był zdziwiony . Oczywiście pasek odszedł, ale to właśnie przy tych prędkościach przy których zaczyna się dławić (140-160). Muszę przyznać jednak, że wtedy moje auto było wybebeszone z fotela pasażera oraz tylnego siedziska i kanapy, zawsze te kilka kg mniej. Jeszcze może dodam... passat benzyna zaś vectra była w gazie IIgen.

Jak chcesz 16ką dynamicznie jechać, to przy tych prędkościach jeszcze na czwórce się ciągnie i spokojnie można dobić w okolice licznikowych 190km/h, przynajmniej mój tak jeszcze w zeszłym roku zrobił.

_marcin00_ prawdę pisze. W 3 dorosłe osoby, bez problemu na autostradzie przyspieszałem w zakresie 150-170 km/h na V biegu. Nie chciałem go "ciągnąć" na IV biegu, nie miałem takiej potrzeby aby gonić więcej. Od poprzednika wiem, że kiedyś podkręcił go do licznikowego końca, ale to było w pojedynkę. Jak na Polskie drogi i warunki, w zupełności wystarczy. Niejednego można pokarać.... I pamiętajmy, że to tylko 1.2 silnik.

Mój 1.2 16V tylko że automatem CVT idzie licznikowo dokładnie 180 km/h, z tego co sprawdzałem to licznik zawyża o ok 10% więc wychodzi 172 km/h. Opony mam standardowe o szerokości 165mm. W trybie ECO skrzynia ogranicza mi obroty do 4000 RPM i idzie licznikowo ok 150 km/h.

180-10%=162
Chyba, że o 10km/h a nie 10% ci chodziło

145 na autostradzie A4 jadąc w poniedziałek do Krakowa

STax, no tak palnąłem z tymi 10% procenatmi:) no według instrukcji powinien iść 172 więc kantuje niecałe 10 km/h czyli ok 5%. Kiedyś psrawdzę z nawigacją dla takich prędkośći ale dla niższysz wychodzilo ok 5-6 km/h zawyżenia:)

Nagrałem elastyczność mojego kropka

koła zimowe 165/70 r14

60-100 km/h IV bieg

https://www.youtube.com/watch?v=z477sQqRno0

70-100 km/h V bieg

https://www.youtube.com/watch?v=eLxjMBxToiI

Jestem ciekawy jak inne "szesnastki" przyspieszają w tym zakresie prędkośći

marqq bez obrazy, ale też tak kiedyś "ekonomicznie" jeździłem. Nie obraź się, ale szesnastki to dopiero od 3.000 obr./min. wzwyż zaczynają "żyć". W mieście na III biegu jeżdżę, silnik ma taką elastyczność, że bez problemu 40-60 km/h ma "ciąg", a jak się trafi jakiś "niedzielny kierowca", to z III biegu go wyprzedzasz bez problemów, gdyż jesteś w granicach 3.000 obr./min. a to początek maksymalnego momentu obrotowego, tzw. "ciągu". Tutaj masz wykresy charakterystyki silników - post638057.html#p638057

I nie patrz tutaj na spalanie, bo jak chcesz "gonić samochód" w trasie, to musisz go kręcić. Do setki to na III biegu pod górkę bez problemu potrafi się moja szesnastka zakręcić, IV bieg to poza terenem zabudowanym wrzucam na 90-tce, a V bieg to na autostradzie lub jak wiem, że nie będę na 90-tce wyprzedzać/przyspieszać itp. kiedy będzie to stała prędkość. Twoje przyspieszenie to "straszne mulenie". Jak widać zaczynasz na V biegu od 2.000 to już na starcie jesteś spalony. Ciągnąć na poszczególnych biegach w zakresie 3.000-4.500 obr./min. zauważysz różnicę.

Drugi filmik, zaczynasz od 2.500 obr./min. Od 60-80 słabo ciągnie, bo poniżej maksymalnego momentu obrotowego. Przy 3.000 obr./min. masz wtedy 80 km/h, widać większe przyspieszenie, zaczyna Ci się "ciąg".

Kiedyś ze znajomym jechałem 50-tką na III biegu, chciałem wyprzedzić busa, redukcja do II biegu, szarpnęło budą i jazda na II biegu do prawie 90 km/h. Znajomy tylko powiedział "ładny masz dźwięk silnika" Proponuję abyś założył temat jeżeli nigdzie takiego nie ma, gdzie można pisać nt. elastyczności silnika/przyspieszeń itd. bo tutaj piszemy nt. największej prędkości a nie jak komu przyspiesza.

Tutaj masz pokazane jaką elastyczność na V biegu ma 1.2 16V. Zabawa zaczyna się od 100km/h do 180km/h, więc z tego co pamiętam, dla V biegu jest to ok. 3000 obr./min. - dowód na to, że auto ma "ciąg" co widać - https://www.youtube.com/watch?v=IHJgiPuRigE

170km/h bez problemów w 3 osoby dorosłe wyciąga szesnastka, przynajmniej moja, na oponach zimowych