Witam, mam duży problem z moim puntem.....
Chodzi o to że, silnik szarpie, niezależnie od obrotów, nagrzania silnika, rodzaju paliwa itd. Szarpnie najczęściej na wolnych obrotach i jak nagle dodam ostro gazu. Najpierw myślałem że są brudne świece i stare kable NW, wymieniłem i rezultatu żadnego niedostałem.
Wpadło mi na myśl że może gdzieś sie dławi, to wymieniłem filtr paliwa i powietrza, rezultatów żadnych.
No cóz mysle nie będę kombinował pojade do ASO na komputer......
Na kmputerze nic niewyszło wszystko było ok..... Sonda tez!
Po czym mechanik zauważył że po kablach lata iskra..... zdjelismy je i okazało sie że faktycznie były kiepsko wykonane.....
No to kupiłem orginalne jeżdziłem na nich z tydzień i wszystko było ok aż objaw powrócił.
W ASO wystawili diagnoze że to wina kabli, po czym pojechałem do nich i powiedzieli mi że padła cewka..... troszke sie zdziwiłem bo jakby padła cewka to by silnik chodził zupełnie inaczej znaczy sie na 2 garach.
No ale ok w ASO powiedzieli że cewka to cewka. Podmieniłem 2 dobre cewki od kolegi i co? I NIC! Objaw jak był tak jest. Pojechałem spowrotem do ASO i im to powiedziałem, dobra zaczeli grzebać badac i stwierdzili że co ? ONI NIEMAJA POJĘCIA CO W NIM JEST! No to k**** ja mam wiedzieć?
Pojechałem do zwykłego mechanika pogrzebał pół dnia i powiedział że on też nie wie.
A ja mam już dosyć tego szarpania.
Jesli ktoś miał podobny objaw, albo jeśli ktoś wie co to może być to niech udzieli porady bo ja już poprostu niewiem.
Punto 1.1 97r. 120tys km bez gazu.

Nie chce zapeszać, ale Twoją uszczelką pod głowicą mógł szlak trafić Zobacz, czy Ci olej nie idzie do świec.

Zmierz kompresję.
Podmień z kolegą map sensor.

Komputerowi do końca nie wierz.

Tezet1956 dzięki tak o tym myślałem, tylko powiedz mi jeszcze czy jakby map sensor był uszkodzony to mogły by iskry po kablach latac?

Oczywiście, ze nie. Nie ma to nic ze sobą wspólnego. Tylko to map sensor wyczuwa gwałtowne wciśnięcie pedału i ma spowodować odpowiednia reakcję zapłonu.

Jeśli chodzi o kable, to ja od dłuższego czasu mam dwa oryginalne i dwa niebieskie, polskiego producenta. Nie ma różnicy jeśli chodzi o jakość.
Nie jest ważna firma, ale producent surowego kabla jaki się wykorzystuje do produkcji gotowych kabelków.

Dzięki za porade. W poniedziałek podmienie sensor i zobaczymy efekt.
Tylko że tak sobie myśle że to szarpanie jest przez to że własnie po kablach lata iskra. Tylko że teraz jest drugi komplet kabli i to orginalny. No nic wymienie sensor i dam znać czy jest poprawa.

Ja już wymieniłem 4 komplet przewodów i cały czas iskra skacze.

Ale ja kupiłem orginalne kable.. jezdziłem na nich tydzień i wszystko było dobrze..... po tygodniu by sie nierozleciały tak szybko..... musze kiedyś przysiąść i popatrzeć bo może coś wywołuje to że te iskry lataja..... niechodzi mi tu o kiepską jakoś kabli......

[ Dodano: 28 Kwi 2008 21:01 ]

Podmieniony...... efektu niema......
Ale dopatrzyłem się innej sprawy.....
Ta cała obudowa od czujnika ciśnienia jest można by powiedzieć troche zmęczona.... i tak myśle że może to przez nia coś nie przechodzi......
Pojechałem do 3 sklepów mot i nigdzie niemieli tego nawet w ASO. Chciałem dokupić czujnik ciśnienia i o dziwo niemogłem go nigdzie dostać.
Zakupiłem od seicento 1.1 bo mysle te silniki były takie same...
no niestety niepasuje......
Niemam jak tego sprawdzić.
Może ktoś miał z tym problem?

[ Dodano: 28 Kwi 2008 21:05 ]
Aha i bardzo ważna sprawa..... iskry z cewki podczas pracy silnika skaczą do kabli prawidłowo także układ napięcia jest ok......
Bo podejrzewałem że może z cewki gdzieś przeskakują ale nie.....
Uszczelka pod kolektorem też jest ok......

Masz SPI więc nie wiem czy to może być to co u mnie, ale nie zaszkodzi sprawdzić... Spadek ciśnienia paliwa spowodowany syfem w przewodach paliwowych. W moim przypadku w ASO kombinowali 3 dni bo auto raz chodziło dobrze, raz szarpało. Chyba nawet opisywałem to na tym forum.

Reduktor ciśnienia paliwa też może nawalać, a i wtryskiwacz może mieć swój udział w problemie.
Gdzieś mi się obiło o uszy, że z któregoś Cinquecento pasuje, ale pewności nie mam.

u mnie jak szarpał podczas przyspieszania powodem był uszkodzony termostat i czujniki od temperatury silnika.

tu mogłbym sie zgodzić ale u mnie jest ten problem że po kablach lata iskra a co najlepsze jak zdejme obudowe filtra powietrza i dam nagle gazu to z kolektora idzie strzał do góry....... wygląda to jak ogień podczas wystrzału z karabinu.....

Ale czy iskra po kablach by latała?

[ Dodano: 29 Kwi 2008 20:47 ]

ze sportinga bo tam był ten sam motor......

Aleś się uczepił tej iskry. W układzie masz prawie 30 000 V i pewna poświata zawsze występuje, ale trzeba ją odróżnić od wyładowań na kablach które obniżają wyraźnie napięcie na swiecach. Przyjmijmy, że jak nie słyszysz czasków iskier, to jest w normie.
Jeśli ci ogniem strzela do przepustnicy, to możesz mieć problem z układem zaworów, po prostu zapłon może występować w czasie kiedy zawory ssące nie są wystarczająco domknięte.
Powinieneś sprawdzić luz zaworów i ewentualnie kompresję.

Taką wersje słyszałem też u mechanika jednego.......
Najgorsze jest to że ja niedawno oddawałem autko do regulacji zaworów.....

Dołączę się do rozmowy i zapytam ,czy był sprawdzony czujnik prędkości wału korbowego silnika. Muszę stwierdzić , że nie jestem pewien czy jest taka możliwość , ale można również sprawdzić prawidłowe ustawienie rozrządu. Sugeruje się tym, że objawy wskazują na przestawienie zapłonu.Drobne iskry na przewodach to zupełnie normalne.

niebył.......

ale to by niemiało związku z buchaniem ognia z przepustnicy......

Nie mam co do tego pewności.

Może byc tak jak mówi Tezet1956 ze podczas zapłonu któryś z zaworów jest jeszcze otwarty i wylatuje z niego ogien.....

może występować rzadki problem chwilowego zawieszania się zaworów.

Co jest tego powodem? i jaki koszt naprawy bo nigdy z czymś takim się niespotkałem?

Zacierają się nóżki zaworów, lub są bardzo kiepskie sprężyny.

O rany rany ...... Tezet1956 a jak myślisz jak będe z tym jezdził to bedzie to miało wpływ na szybsze zużywanie silnika bądz na jakieś dodatkowe usterki? Bo przejezdziłem na takim czymś 23000 tys i do tej pory nic .....
Natomiast niechce zabardzo oddawać teraz do mechanika bo chodzi o kaskę. Najgorsze jest to że te ASO co do niego jeżdze jest poprostu do d...y. Bo jakby wcześniej to wykryli to i tak przy regulacji zaworów miał zdjętą pokrywę to mógł zobaczyć.

[ Dodano: 06 Maj 2008 20:37 ]
PS. A myslisz że czujnik położenia wału może podawać złą mieszanke?

To są wszystko przypuszczenia na odległość i żadnej pewnej diagnozy nie można w ten sposób postawić.

Czujnik położenia wału nie ma bezpośredniego wpływu na mieszankę, bo nie jest niczym innym jak nowoczesną wersją przerywacza w aparacie zapłonowym (np 126p).
Może mieć wpływ na kąt zapłonu (w przypadku uszkodzenia).

Dzieki wielkie Tezet1956 dzisiaj jade wymienie czujnik zobacze czy są jakieś efekty.
Jeszcze raz wielkie dzieki.

Miałem szarpanie, takie jakby chwilowe odcinanie zapłonu lub paliwa, a przy ruszaniu to takie baaaardzo mocne szarpnięcie ... okazało się, że pękł wężyk czujnika podciśnienia. To jest zwykły gumowy wężyk fi4 o długości około 30-40 cm. Wymieniony i autko nie szarpie