witam
mam straty mocy (podczas przyspieszania silnik muli i trochę się dławi, bardzo lekko szarpiąc). mechanik wymienił tłumik z kompensatorem (bo i tak był dziurawy) i oglądając wydech stwierdził, że objawy straty mocy mogą być spowodowane zapchanym katalizatorem. jak sprawdzić tę usterkę (o ile to jest przyczyną), żeby było tanio? nie chcę, żeby się okazało, iż po wymianie katalizatora na nowy nic się nie polepszy. czy wywalić katalizator i w to miejsce wstawić coś innego? jeśli tak to co?

odkrecic katalizator z reszta ukladu wydechowego i wtedy zobaczyc

ok, czyli mam się przejechać bez katalizatora i bez tłumika końcowego? nie za bardzo potrafię sobie to wyobrazić ktoś już tak próbował?

poza tym jeśli nawet się okaże że to faktycznie katalizator, czy można coś tam wstawić żeby nie było za drogo i żeby przejść przegląd?

niektorzy wywalaja kata i wstawiaja sama rure wolny przelot

jazdaz odkęconym katalizatorem???? nie radze po pierwsze to ogłuchniesz a po drugie samochód w takim przypadku straci moc bo wydechnie moze byc za krótki.

michomis a ile masz przejechane????? zamiast kata mozesz wstawic tłumnik razprezający koszt około 50zł na allegro jest lepszy od rury bo wycisza tak jak katalizator. ewentualnie strumiennica polecam el-tec

przebieg to 130.000. chodzi mi o to aby było jak najprościej (bo tanio i mechanik zrobi bez szemrania). czy mógłbyś podać link do zdjęcia lub aukcji jak ma wyglądać taki tłumik rozprężający? rozumiem, że montuje się go w całości razem z kołnierzykiem i króćcem jak na rysunku?

mialem podobne objawy i po wymianie cewki minely..