dziwne objawy

dziaracz · **Rejestracja:** 25 Paź 2007, **Posty:** 153

kurna no nie wiem już co myśleć.

bo tak: pisali na forum ludziki że poldkowy jest ok nie trza nic robić i wtyczki są takie że tylko wpinać. W sumie poza podłączeniem go tak jak był tamten to nic nie robiłem . Biegunowość chyba też odpada bo powietrze przechodzi przez chłodnicę i wychodzi na zewnątrz czyli jak pisałeś jest ok.

chyba mnie czeka jakaś wycieczka do mechanika( pierwsza w życiu)

tylko chyba się powinienem załamać z tego powodu a nie cieszyć .

no nic. dzięki .

może się jeszcze ktoś wypowie a jak nie to jutro założę temat odnośnie tego badziewia to i może więcej ludków się ozwie.

dzięki w takim razie za pomoc.

Tezet1956

A dlaczego wkładacie wentylatory od poloneza, a nie wkładacie silników polonezowskich?

Oryginalny wentylator ma dopasowany wiatrak do wymiarów tunelu powietrznego co gwarantuje odpowiednio duży przewiew, do tego obroty i kształt śmigła są dobrane do odpowiedniej chłodnicy.

Ja radzę założyć oryginalny wiatrak.

czech22

Napisz przy jakim położeniu wskazówki włącza się wentylator. Nie powinna przekroczyć środka, jeśli tak jest, to można spróbować odpowietrzyć chłodnicę lub przypadkowo nawalił termostat. Wentylator powinien zasysać powietrze z zewnątrz,

dziaracz · **Rejestracja:** 25 Paź 2007, **Posty:** 153

Tezet1956 napisał(a):

A dlaczego wkładacie wentylatory od poloneza, a nie wkładacie silników polonezowskich?

heh no niby tak ale skoro miał być lepszy niż taki puntowski więc za namową osób zamontowałem takowy. ( osób które już taki miały u siebie montowany)

czech22 napisał(a):

Napisz przy jakim położeniu wskazówki włącza się wentylator.

tego jeszcze nie sprawdziłem przy jakim położeniu się załącza. jutro będę musiał sprawdzić.

czech22 napisał(a):

Wentylator powinien zasysać powietrze z zewnątrz,

jak przyłożyłem rękę do frontu auta nad zderzakiem to powiew szedł właśnie w stronę dłoni - czyli jakby ze środka na zewnątrz.

Więc wychodzi że jednak źle.

kali

sprawdź kolego czy ci sie pod nogami nie robi mokro z mechanikami różnie bywa nie mogą znaleźć przyczyny to obwiniają głowice a może być dziura w nagrzewnicy a płyn w zbiorniczku faluje bo sie zapowietrza

czech22

Jak ma wychłodzic silnik, jeżeli bedzie zasysać gorace powietrze z silnika. Myśle że kable powinny być odwrotnie podłaczone albo cos źle zamontowałeś. Wiatarak jest tak skonstruowany ,że nie jest obojetne w którą strone się kręci. koniecznie sprawdź w którym położeniu wskazówki załącza sie wentylator. Jeszcze jedna rzecz, jaką możesz zrobić to sprawdzić czy w czasie jazdy temp. spada. W trakcie jazdy powinna szybko schodzić w dół (po przejechaniu kilkuset metrów).

dziaracz · **Rejestracja:** 25 Paź 2007, **Posty:** 153

Cytuj:

jaką możesz zrobić to sprawdzić czy w czasie jazdy temp. spada. W trakcie jazdy powinna szybko schodzić w dół (po przejechaniu kilkuset metrów).

temp sie podnosi. im dłużej jadę tym dalej podchodzi wskazówka na desce. czyli silnik cały czas się zagrzewa.

jls

Nic nie ruszaj przy termostatach i chlodnicy. Zmień kierunek obrotów wentylatora.
Powinien zasysać powietrze z zewnątrz do srodka przedzialu silnika.
Wentylator poloneza pasuje do punto [ po zmianie mocowania ], chodzi ciszej i jest wydajniejszy niż oryginal. Silnik poloneza ma wieksze gabaryty i masę, a co za tym idzie
wydziela więcej ciepła, a wentylator sobie ztym radzi.
Wniosek - zmiana kierunku obrotów i bedzie wszystko dobrze.
Korki odpowietrzające znajdują się na przewodach odprowadzających z nagrzewnicy i na przewodzie od chłodnicy w postaci śrub plastikowych wkręcanych w gniazda na tych przewodach. Odpowietrzanie zacznij od przewodu nagrzewnicy ,a potem na przewodzie między silnikiem a dolem chłodnicy.

dziaracz · **Rejestracja:** 25 Paź 2007, **Posty:** 153

Cytuj:

Nic nie ruszaj przy termostatach i chlodnicy. Zmień kierunek obrotów wentylatora.
Powinien zasysać powietrze z zewnątrz do srodka przedzialu silnika.
Wentylator poloneza pasuje do punto [ po zmianie mocowania ], chodzi ciszej i jest wydajniejszy niż oryginal. Silnik poloneza ma wieksze gabaryty i masę, a co za tym idzie
wydziela więcej ciepła, a wentylator sobie ztym radzi.
Wniosek - zmiana kierunku obrotów i bedzie wszystko dobrze.

Cytuj:

o jakiś konkret:)

co wam powiem to wam powiem moi drodzy forumowicze ale chyba źle miałem podłączone to ....... no właśnie.

tzn przy podłączaniu musiałem zamienić dwa przewody bo niby one tak samo wyglądają ale jednak widać jest różnica gdzie się podłączy.

Przyjechałem z 1h podróży i temp podniosła mi się do prawie czerwonej wartości ale już jestem i żyję (kropek też) . Po tej przejażdżce podkusiło mnie zamienić te owe przewody i wentylator zaczął chodzić właśnie w stronę silnika

cuda normalnie na kiju. Dosłownie po kilku chwilach temp spadła do wartości środkowej (mniej więcej połowa) po czym wentylatorek się odłączył.

Więc chyba usterka została wyeliminowana.

Przy następnej dłuższej podróży zobaczę czy wszystko będzie w porządku.

[ Dodano: 11 Maj 2008 19:16 ]

jls napisał(a):

Wniosek - zmiana kierunku obrotów i bedzie wszystko dobrze.

czyli wychodzi na to że podłączając odwrotnie wtyczki zmieniłem przez to obroty wentylatora i silnik się grzał .

po zmianie konektorów wentylator zaczął wiać w stronę silnika.

czech22

Jeżeli temp. w czasie jazdy się podnosi , to układ nie ma obiegu i wentylator się nie załączy .Przyczyną może być między innymi pompka, termostat lub zapowietrzenie. Z tego co napisałes nie wymieniałeś chłodnicy, więc skąd zapowietrzenie. .Wcześniej było dobrze to stawiałbym najprawdobniej na termostat. Wszystko można sprawdzić.

dziaracz · **Rejestracja:** 25 Paź 2007, **Posty:** 153

czech22 napisał(a):

eżeli temp. w czasie jazdy się podnosi , to układ nie ma obiegu i wentylator się nie załączy .Przyczyną może być między innymi pompka, termostat lub zapowietrzenie. Z tego co napisałes nie wymieniałeś chłodnicy, więc skąd zapowietrzenie. .Wcześniej było dobrze to stawiałbym najprawdobniej na termostat. Wszystko można sprawdzić.

temp sie podnosiła, wentylator działał , chłodnicy nie ruszałem .

zamienione złączki i powinno być dobrze

wentylator schłodził szybko silnik gdy przełączyłem kabelki. no niby prosta sprawa ale nie brałem pod uwagę tego że mogę je poprpstu odwrotnie podłączyć , na całe szczęście to ja byłem przyczyną przegrzania a nie części .

[ Dodano: 11 Maj 2008 19:27 ]
wyjdzie w praniu jeszcze, czy miałem rację bo chyba to jest możliwe gdy się odwrotnie podłączy przewodziki.

czech22

Tak powinno być, tylko pamiętaj w czasie ruchu samochodu , to powietrze samoczynnie powinno chłodzić, nie wentylator. Wentylator powinien załączyć się w czasie postoju lub w skrajnych przypadkach np. jazda w górach.

jls

Pamiętaj zanim coś zrobisz dokładnie przeanallizuj to co się dzieje i co może być tego przyczyną. U Ciebie nastąpiło pewne zagapienie i brak koncentracji przy montażu podstawowych elementów układu chłodniczego, co mogło doprowadzić do sytuacji ekstremalnej - zatarcie silnika.
Sprawa druga to używanie uszczelniaczy cieknących chłodnic. Nie radzę tego robić bo powodują zmnijszenie przekroju przewodów przepływowych płynu w całym układzie, zwiększając ciśnienie przepływu i w kosekwencji zatarcie pompy wody. Osady uszczelniaczy zmniejszają przestrzeń w komorze pompy powodując jej cięższą pracę.

dziaracz · **Rejestracja:** 25 Paź 2007, **Posty:** 153

jls napisał(a):

U Ciebie nastąpiło pewne zagapienie i brak koncentracji przy montażu podstawowych elementów układu chłodniczego, co mogło doprowadzić do sytuacji ekstremalnej - zatarcie silnika.

oj tak dokładnie. ale sądziłem że dobrze podłączam.

jls napisał(a):

Sprawa druga to używanie uszczelniaczy cieknących chłodnic. Nie radzę tego robić bo powodują zmnijszenie przekroju przewodów przepływowych płynu w całym układzie, zwiększając ciśnienie przepływu i w kosekwencji zatarcie pompy wody. Osady uszczelniaczy zmniejszają przestrzeń w komorze pompy powodując jej cięższą pracę.

a to już część postu kolegi - autora swojego tematu , ja się tylko podłączyłem pod niego

i widać post zmienił właściciela.

z góry przepraszam autora i dziękuję wszystkim za fachowe rady które w moim przypadku wynikły tylko z pośpiechu i mojego gapiostwa.

pozdrawiam serdelecznie i jeszcze raz dziękuję

Tezet1956

jls napisał(a):

Sprawa druga to używanie uszczelniaczy cieknących chłodnic. Nie radzę tego robić bo powodują zmnijszenie przekroju przewodów przepływowych płynu w całym układzie, zwiększając ciśnienie przepływu i w kosekwencji zatarcie pompy wody. Osady uszczelniaczy zmniejszają przestrzeń w komorze pompy powodując jej cięższą pracę.

A co radzisz zrobić, gdy chłodnica cieknie? Ciekawa teoria z tym zwężeniem przekrojów i możliwym zatarciem pompy. Na zastosowanym uszczelniaczu w UNO przejechałem 140 tys. km, chłodnica zachowywała się jak nowa, a pompie nic się nie działo.

mrider

Tezet1956 napisał(a):

A co radzisz zrobić, gdy chłodnica cieknie? Ciekawa teoria z tym zwężeniem przekrojów i możliwym zatarciem pompy. Na zastosowanym uszczelniaczu w UNO przejechałem 140 tys. km, chłodnica zachowywała się jak nowa, a pompie nic się nie działo.

Zalutować dziurę/wyciąć kilka lameli/wymienić chłodnicę. Co do zwężania przekroju to nie teoria tylko praktyka. Ów preparat osadza się na ściankach wewnętrznych systemu chłodzącego bo jak inaczej ma załatać dziurkę? Automatycznie przekrój wewnętrzny się zmniejsza. Nie są to jakieś potężne różnice w średnicy ale wszystko zależy od modelu samochodu i założonej tolerancji konstruktora podczas obliczania wydajności chłodzenia. Co do usterek pompy po zastosowaniu preparatu to nic mi nie wiadomo.

ZAKRZA

Tezet1956 napisał(a):

A dlaczego wkładacie wentylatory od poloneza, a nie wkładacie silników polonezowskich?

Dokładnie zgadzam sie z tym pytaniem. Jeżeli wiatrak od punta jest większy ma inne śmigło to na jak cholerę wkładać od poldka a później dziwić sie ,że coś jest nie tak. Wydał byś troszkę grosza więcej ,ale miałbyś oryginał co gwarantuje 100% poprawne działanie. :wink:

Tezet1956

mrider napisał(a):

Zalutować dziurę/wyciąć kilka lameli/wymienić chłodnicę

Kolejny teoretyk z epoki chłodnic miedzianych. Jak zalutujesz domowym sposobem aluminiową chłodnicę zwłaszcza, że przecieki najczęściej występują na spojeniu aluminium i plastiku? Wymienić chłodnicę? Już napisałem że w UNo przejechałem 140 tys bez grama wycieku płynu, słabszego chłodzenia, a w kieszeni zostało kilkaset złotych.

mrider napisał(a):

Ów preparat osadza się na ściankach wewnętrznych systemu chłodzącego bo jak inaczej ma załatać dziurkę?

Ów preprat wręcz jak krem na twarzy konserwuje powierzchnie, a osadza się głównie w miejscach wycieku na zasadzie twardnienia w kontakcie z powietrzem. Dzieje się tak w miejscach gdzie szczelina ma setne części milimetra, a nie dziurę np po uderzeniu kamienia i w tym przypadku nic nie poradzi bo to nie łatacz dziur, a uszczelniacz.

dziaracz · **Rejestracja:** 25 Paź 2007, **Posty:** 153

ZAKRZA napisał(a):

Dokładnie zgadzam sie z tym pytaniem. Jeżeli wiatrak od punta jest większy ma inne śmigło to na jak cholerę wkładać od poldka a później dziwić sie ,że coś jest nie tak. Wydał byś troszkę grosza więcej ,ale miałbyś oryginał co gwarantuje 100% poprawne działanie.

może o cm większy jest,

ale i od punta wiatrak by źle działał gdybym go podłączył tak jak ten - czyli odwrotnie

mrider

Tezet1956 napisał(a):

Kolejny teoretyk z epoki chłodnic miedzianych. Jak zalutujesz domowym sposobem aluminiową chłodnicę zwłaszcza, że przecieki najczęściej występują na spojeniu aluminium i plastiku? Wymienić chłodnicę? Już napisałem że w UNo przejechałem 140 tys bez grama wycieku płynu, słabszego chłodzenia, a w kieszeni zostało kilkaset złotych.

To nie słyszałeś nigdy o lutowaniu aluminium? :shock:

To że Tobie auto przejechało tyle km to nie jest regułą, zresztą napisałem dokładnie od czego to jest zależne.

Cytuj:

Ów preprat wręcz jak krem na twarzy konserwuje powierzchnie, a osadza się głównie w miejscach wycieku na zasadzie twardnienia w kontakcie z powietrzem. Dzieje się tak w miejscach gdzie szczelina ma setne części milimetra, a nie dziurę np po uderzeniu kamienia i w tym przypadku nic nie poradzi bo to nie łatacz dziur, a uszczelniacz.

Czyli to taki cudowny apap który trafia w źródło bólu tak?

A z tymi dziurami... czytanie ze zrozumieniem się kłania.

Reasumując: Na co dzień mam styczność z tymi wszystkimi cudownymi środkami dodawanymi do paliwa/oleju/chłodzenia (tylko że w silnikach motocyklowych) i mój wniosek jest jeden. To pic na wodę i nie rozwiązuje problemu tylko odkłada go w czasie. Z mojej strony to tyle w tym temacie.

m85 · **Rejestracja:** 28 Mar 2008, **Posty:** 28

spoko dziaracz, nie ma problemu ,ze sie podpiales, dobrze ,ze wszystko udalo sie zrobic ; )

teraz z kolei ja pozwole sie zapytac Was, czy te oto rzeczy pasuja do punto sporting I ,98 rok

wentylator
http://www.allegro.pl/item361865084_pol ... odnic.html

termostat
http://www.allegro.pl/item356553602_ter ... ginal.html

chlodnica (570-580x325)
http://www.allegro.pl/item356553602_ter ... ginal.html

dzieki i pozdroo

Tezet1956

mrider napisał(a):

To nie słyszałeś nigdy o lutowaniu aluminium? To że Tobie auto przejechało tyle km to nie jest regułą, zresztą napisałem dokładnie od czego to jest zależne.

Ależ owszem i jak widać wiem więcej od ciebie. Nie ma możliwości lutowania aluminium bez specjalnych osłon przeciw utlenianiu i w domowych warunkach nic nie zlutujesz skutecznie. Po raz kolejny zaznaczę, że chłodnice przeciekają na złączu plastyku i aluminium i tu mądralo nic nie zdziałasz.

mrider napisał(a):

Czyli to taki cudowny apap który trafia w źródło bólu tak?

Tak, bo mądrzejsi od ciebie to zrobili. Specjalna gęstość i skład zapewnia penetracje szczelin i tam sie utwardza i jest to sprawdzone w milionach samochodów i innych pojazdów.

dziaracz · **Rejestracja:** 25 Paź 2007, **Posty:** 153

m85 napisał(a):

teraz z kolei ja pozwole sie zapytac Was, czy te oto rzeczy pasuja do punto sporting I ,98 rok

wentylator
http://www.allegro.pl/item361865084_pol ... odnic.html

mam taki ale uważaj bo zaraz dostaniesz ochrzan za montowanie niedozwolonych elementów.

tzn nie od Punto.

oczywiście bez obrazy dla przeciwników przerabiania "puntolotów" na "poldoloty"

w moim 55sx po przewierceniu otworów łap które przyspawane są do silniczka dało się zamontować .

Tezet1956

Miłego zacierania silników na upałach.
Obroty nieznane, mniejsza średnica wiatraka, mniejsza ilość śmigieł.

Powodzenia usprawniacze.

dziaracz · **Rejestracja:** 25 Paź 2007, **Posty:** 153

Tezet1956 napisał(a):

Obroty nieznane, mniejsza średnica wiatraka, mniejsza ilość śmigieł.

a ile obrotów na min. i jaką Moc oddawania przez silnik przy obciążeniu do 1500 obr.na min. powinien mieć wentylator od Punto??????