Witam,

W moim kropku (1.2 8V) mam problem: na zimnym silniku po dodaniu gazu silnik sie dławi - obroty spadają do poziomu około 500RPM, czasem silnik gaśnie, czasem wraca do powyżej 1000RPM. Przy ciepłym silniku nie ma takich objawów. Dodatkowo cały czas pali się pomarańczowa kontrolka silnika. Wczoraj wymieniłem sonde lambda (tę górną) - nie pomogło, ciągle te same objawy. Jutro jadę podłączyć go do komputera. W tzw. międzyczasie chciałbym zapytać się, gdzie może być problem.
Przeglądając to forum, znalazłem parę tematów z podobnym problemem i przypuszczeniami:
- sonda lambda do wymiany (może wymieniłem złą, wykręciłem obie, ta górna na moje krzywe oko wyglądała gorzej)
- silnik krokowy do przeczyszczenia
- za niskie ciśnienie paliwa (problem z uszczelka w pompie paliwa)
- mapy
- czujnik położenia wału
- napinacz paska
- świece (dopiero mają 20 tys. km)

Jeszcze zauważyłem że trochę oleju ubyło, co prawda mechanik wlał go troche za dużo, ale aż tyle nie powinno ubyć (ok 1/4 podziałki).

Trochę się boję wyjmować całą przepustnice do przeczyszczenia, jak dla mnie za dużo kabelków Dzisiaj może uda mi się sprawdzić pompę paliwa.

Pozdrawiam,
Krzysztof

wyjęcie przepustnicy to naprawde prosta robota, napewno sobie dasz rade i nic za to nie zapłacisz.
Sa tam chyba tylko 4 wiązki plus linka od gazu do odkrecenia. Czyścisz i smigasz.

Witam ponownie,

Faktycznie wyjęcie przepustnicy to była bułka z masłem. Niestety przeczyszczenie jej benzyna ekstrakcyjna nie pomoglo - gdy silnik jest zimny obroty falują i przy nagłym dodaniu gazu wszystko gaśnie. Przy rozgrzanym silniku jest w miarę ok - nie gaśnie ale obroty trochę falują.
Spróbuje wymienić świece teraz.

Pojawił się też inny problem - niedawno wyjąłem pompę paliwową do czyszczenia woreczka. Teraz gdy tankuję pod korek, z baku wylewa się kilka litrów paliwa. Dokręciłem te mocowanie pompy, ale nadal się wylewa. Z tego co zauważyłem to z samej góry zbiornika. Chyba nie przez odpowietrzniki na pompie - za duży strumień. Dodam jeszcze że zanim wyciągałem pompę, przy tankowaniu też kapało - ale nie aż tak

Pozdrawiam,
Krzysztof

Falowanie i dławienie, to jednak ta druga sonda za katalizatorem, ta na dole...

Ja obie wymieniłem i ok, nabank to to, no chyba ze jakis czujnik w kolektorze ssącym... Ale stawiam na ta 2 lambdę:)

z tego co pamiętam to przy padnietej sądzie lambda nie powinna się palić pomarańczowa kontrolka od silnika więc radzę się przejechać do ASO i podłaczyć pod komputer pozdrawiam i życzę szybkiego usunięcia usterki

Z książki serwisowej (rozpiska tych dwóch gniazdek za przepustnicą) wynika że sonda lambda za katalizatorem jest w EOBD, a ta przed - nie jest. Wnioskuję z tego że gdy padnie sonda za katalizatorem - może się zapalić pomarańczowa kontrolka.

Cześć
Powiedz mi czy masz założoną instalację gazową?
U mnie jest to samo w poniedziałek jadę do serwisu, z tymże u mnie sytuacja wyglada tak.
Dławienia się Kropki nie było do momentu zainstalowania instalacji gazowej.
Po zainstalowaniu pojawił sie w/w problem ( 500 RPM i gaśnie, dodaje gazu a On zamiast obroty w góre to w dół )
Dzwoniłem do serwisu gdzie montowałem gaz i dowiedziałem się ze to wina prawdpodobnie zle ustawionej mieszanki ( nie wiem o co chodzi ) .
Pan powiedział zebym przyjechał wyregulują instalację i wszystko wróci do normy ( w poniedziałekl i tak styknie mi pierwszy 1000 km )

Pozdrawiam

Niestety nie mam założonego gazu. Poszukaj na forum, wydaje mi się że już widziałem tematy z podobnym problemem.

Pozdrawiam,
Krzysztof

[ Dodano: 02 Lip 2008 06:45 ]
Wymieniłem drugą sondę (dodatkowo też świece) i jest trochę lepiej. Obroty już tak bardzo nie falują, nie dławi się aż tak jak poprzednio. Pomarańczowa kontrolka nadal świeci, zimny silnik przy mocniejszym przygazowaniu potrafi zgasnąć. Na ciepłym silniku jest ok.

Spróbuję jeszcze raz przeczyścić ten silniczek krokowy.

Pozdrawiam,
Krzysztof

[ Dodano: 04 Lip 2008 10:51 ]
Nowy problem - w czasie jazdy wysiadły dwa cylindry, doturlałem się do domu. Dzisiaj kropek był na komputerze:
- padła centralka zapłonowo - wtryskowa, cylindry 2 i 3 nie działają
- wtrysk nr 2 nie działa (sterowanie)
- stare błedy: podgrzewanie sondy (obie wymienione), silniczek krokowy (przeczyszczony)

Namierzyłem zakład w Tychach gdzie naprawiają centralki - z tego co wyczytałem to zmienia się moduł zapłonowy. Czy wymiana tego modułu pomoże w problemie z wtryskiwaczem nr 2?

W ASO chcieli za zregenerowaną centralkę od 1300 do 2000PLN (w zależności od wersji silnika).

Pozdrawiam,
Krzysztof

[ Dodano: 05 Lip 2008 12:37 ]
Po naprawie komputera jak na razie wszystko jest w porządku. Wozidełko odzyskało dawny wigor
Podsumowując:
- naprawa komputera w Tychach - 450,-
- nowe świece NGK - 48,-
- dwie nowe sondy lambda NGK - 300,-
- nowe przewody WN - 50,-
- wrażenia z jazdy odnowionym kropkiem - bezcenne

Pozdrawiam,
Krzysztof

[ Dodano: 05 Lip 2008 12:44 ]
Taka rada:
Najprawdopodobniej przyczyną mojego problemu był zardzewiała i niekontaktująca wtyczka w przewodzie WN. Kontrolujcie od czasu do czasu stan kabli.

Pozdrawiam,
Krzysztof

która to wtyczka bo ja mam podobe objawy;/

U mnie to były wtyczki przy świecach.

a da sie to wyczysic albo cos??? czy trzeba nowe kupic??te kable

Kup kable to wydatek 50-60zl za markowe NGK.
Ja wymieniałem razem ze świecami z tym że świece zakupiłem Brisk z 4 elektrodami sportowe i kropek dostał dodatkowego kopa
Polecam jesli ktos chce tanio dodac kropkowi z 1KM

a to nie jest tak z tymi świecami z 4 elektrodami że jak nie ma iskry na jednej elektrodzie to jest na następnej i niby to przedłuża bezawaryjność ? ale nie slyszałem żeby dodawały dodatkowego kopa ?

a mógł bys mi podac dokładne informacje co do tych swiec i kabli?? z góry dziekuje:) i mam pytanko czy do mojego tez moge takie załozyc 1,2 8v

Niop przecież ja mam 8V to czemu Ty nie mugłbyś

A oto moje świece :
http://allegro.pl/item461949899_tuning_ ... 15lgs.html

Z jedną róznicą
Ja kupowałem na innej aukcjii i zapłaciłem 4X po 18.99

A co do kabli to normalka oryginalne zamienniki NGK komplet 50-60 zl
Zakupisz w każdym sklepie moto.

dzieki w nastaepnym tyg bede wymianiał

Chłopaki od czasu kupna mojego kropka(punto 1 1.2 elx 1996) mam mały problem. Otórz przy szybkim wciśnięciu pedału gazu zaczyna mi sie dławić i dopiero po chwili wchodzi na obroty. a jak mam go na biegu np drugim to strasznie mi go muli tak jakby chciał ale nie mógł:P dopiero tak przy 2,5 tyś obrotów zaczyna normalnie jechać. nie wiem co to moze być gdyby punciak miał gaźnik powiedział bym ze jest źle wyregulowany ale to nie motorower:p wiec nie bardzo wiem jaka jest przyczyna. jak ktoś wie to prosze o podpowiedzi, z góry dzieki:)

Przyłączyłem te 2 posty do istniejącego tematu.

u mnie się dławi nawet jak jest ciepły