Cały czas jeżdżę na regulacje gazu i w końcu gazownik powiedział że tak nie może być. W tamtym roku miałem regenerowany parownik i wraz tak jest jak było. W tej chwili jak się konkretnie nagrzeje to traci obroty i pierdzi. Gazownik powiedział mi że być może luz na zaworach jest do sprawdzenia i ewentualnej poprawy. Może tak być. Ma to coś do rzeczy. Silnik nie klekocze, ale spalanie gazu cały czas utrzymuje mi się na poziomie 13l/100km w cyklu miejskim.

zawory powinno sie regulowac co 15tys wiec to napewno nie zaszkodzi ale spalanie u mnie wynosi 7-8 litrów gazu a jak jezdze do 6tys obrotów to 10litrów. moze ten gazownik nie jest odpowiedni?? jaka masz instalacje??

Gazownik dobry. Instalacja LOVATO. Jeżeli co 15k km to ja tyle nim zrobiłem, a nie wiem ile zrobił poprzedni właściciel i kiedy regulował luz.

jezeli na biegu jałowym nie chce rowno pracowac to polecam czyszczenie silniczka krokowego i przepustnicy przy okazji. warto tez sprawdzic poprawnosc działania wszystkich czujników w silniku poprzez podłączenia do komputera w aso nie jest to drogie a wiele mozna sie dowiedziec. jak nie działa jakis czujnik tak jak powinien to na benzynie moze nie dawac objawów a na lpg sie pogarsza co do regulacji zaworów to warto zrobic ja płaciłem 50zł

silnik krokowy czyściłem już wielokrotnie i gniazdo w które wchodzi ten silniczek też. Nic to nie dało. Oprócz tego rozregulowującego się LPG mam takie przerywanie na wolnych obrotach (na LPG i na benzynie). Podejrzewam że te 2 problemy łączą się ze sobą jakoś, ale nie wiem co może być ich przyczyną.

przerywanie??? hmm... to jest objaw awarii układu zapłonowego przewody swiece i cewki sprawdzane to było??

Świece wymienione. Przewody kupowałem już 4 komplety i na każdych skakała mi iskra, aż w końcu wymieniłem cewkę i trochę ustąpiło, ale przerywanie dalej jest.

no to rzeczywiscie ciezka sprawa... a przewody doprowadzające do cewki sprawdzane były??

A co ja w nich mogę sprawdzić?

[ Dodano: 09 Cze 2008 21:45 ]
Muszę dodać jeszcze że bardzo często na zakrętach, jak wcisnę sprzęgło spadają mi obroty do 600. Od 3 dni jestem zmuszony tak w ogóle na kilkukrotną regulację w ciągu dnia instalacji LPG. Dojeżdżam do miejsca i samochód idzie jak trzeba. Zatrzymuję się i gaszę samochód. Załatwiam sprawy, zapalam samochód i jest tragedia bo samochód nie chce iść.

Witam wlasnie mam ten sam problem co kolega
Tylko zaówarzyłem jedno ze jezeli obroty mi starasznie spadają na zimnym to wystrczy przytkac doplyw powietrza i to pomaga, ale jak sie tylko rozgrzeje to nie ma czym jechać. I wtedy chwilowy postuj aby odetkac doplyw powietrza i jest ok lub przelaczenie na benzyne na chwile i z powrotem na LPG. ale Strasznie to wkurza