Witam Wszystkich. Mam problem w swoim Punciaku z 2000 1.2 8V z rana nawet w lato strasznie kiepso mi odpal. Jak dodam mu gazu i puszcze pedal to gasnie. Czy ma ktoś pomysł co to może byc? Aha i co najważniejsze problem ustępuje po przełączeniu na gaz.

Czyli problem w benzynie Spróbuj zalać preparatu czyszczącego wtryski i układ paliwowy . Koszty żadne, a może pomoże

Jedź do elektryka niech sprawdzi pompę paliwa bo z Twojego opisu wynika, że to początek jej końca. Koszt "wkłady pompy paliwa" to około 130 zł plus robocizna 80 zł. Ja już drugi raz wymieniałem bo się spaliła

Coż kibicuje CI, i sam przegladam ten temat, może jutro będę potrafił powiedzieć Ci więcej.
U mnie dokładnie ten sam problem. Dziś auto odstawione do warsztatu gdzie ionstalowalem 2 tygodnie temu instalację.

Na początek wymienili świece, i przewody zapłonowe... nadal to samo.. zobaczymy co mi "specjaliści" jutro powiedzą.
Jak tylko będę coś wiedział dam Ci znać .

Pozdrawiam.

Więc tak.
Przewody i świece już wymieniałem.
Na benzynce z preparatem czyszczącym wtryski też już jeździłem.
Jeden mechanik testował moją pompkę i stwierdził że działą bez zażutu.
Jak to coś pomoże to powiem że jak samochód jest rozgrzany to działa tak samo dobrze na benzynie jak na gazie.
Teraz zastanawiam się czy to może być wina wtrysków albo czujnika temperatury, chociaż jak był podłanczany pod komputer to czujnik był ok.
Znacie może jakiś sposób na sprawdzenie wtrysku czy jest dobry? Bo wydać 600zł żeby zamienić dobre wtryski na dobre to słaby interes

Gus_Petch mój mechanik ma podejrzenie że źle jest ustawiona mieszanka gazu, nie wiem dlaczego i jak to ma wpływ na odpalanie na zimnym silniku na benzynie, ale podobno tak właśnie jest ( dowiadywałem się w kilkui źródłach ) . Jutro więcej szczegółów.

To czekam na ratunek Moi mechanicy nie mieli podejrzen, poprostu nie wiedzieli Teraz jezdze do nich tylko na zmiane oleju

Ja mam tak... na zimnym silniku pali na dotyk, na ciepłym też, ale czasami tylko na ciepłym nie chce zaskoczyć i trzeba dłużej popiłować...

ipIV u mnie nie chodzi o to jak długo piłuje, bo z tym problemu nie mam , chodzi o to że gaśnie sam, albo gdy wcisnę pedał gazu i go puszczę zaraz po odpaleniu... z tego co zrozumiałem posta Gus_Petch to właśnie o to mu chodziło.. ale mogłem się mylić ofc

Lastek i jak? Masz jakieś informacje od mechanika? Faktycznie chodziło o tą mieszankę gazu?

Gus_PetchAuto zostało na warsztacie do poniedzialku, mam weekend bez samochodu. Z tego co rozmawiałem z mechanikiem przez telefon, żadnych kosztów, wymienili jakąś cześć ( nei wiem dokłądnie co ) w instalacji, i przeprogramowali komputer na inna mieszankę, w poneidziałek chcą go sprawdzić

Jak będzie wszystko OK to chętnie posłucham co dokładnie u Ciebie zrobili. Świat może znów będzie kolorowy

Dzwoniłem do serwisu, nie wiem czy dziś będę miał auto ( sami nie wiedzą czy się wyrobią ... ). Z tego co udało mi się ustalić ... wymienili listwę wtrysków ( a właściwie wymieniają ... więc pewnie dzisiejsze sprawdzenie nie wyszło najlepiej, czy wcześniej coś wymieniali, nie wiem dowiem się przy odbiorze auta ).


A co do kosztów wymiany listwy.. jeżeli gaz masz poniżej 2 lat, to powinieneś mieć ją na gwarancji.. więc wymiana free...
Pozdr

[ Dodano: 07 Lip 2008 15:41 ]
ooo stałem się Puntomaniakiem

Panowie mialem cos podobnego w moim kropku,a powodem tego byla uszkodzona sonda lamda nr.2 czyli za katalizatorem.Odpowiedzialna jest ona wlasnie za dobor mieszanki palilowej przy rozruchu silnika.Wymienilem ja (koszt nie pamietam bo bylo to ok.1.5 roku) i pomogla.Do tej pory i na gazie i na paliwie jak igielka:)...Zobaczcie czy nie jest ona uszkodzona ,albo ulamana gdyz jest ona tak usytuowana podatnie na to....pozdro

W takim bądź razie sprawdze i lambdę
Dzięki za wskazówkę i czekam na rezultat twojej naprawy Lastek.

Panowie help!!

Tym razem ja potrzebuje pomocy.
Auto od czwartku stoi w warsztacie ( i nie zapowiada się na szybkie wyjście z karcelu ).

Zacznę od początku...

Kupiłem auto i po jakimś czasie zapaliła mi się kontrolka check engine. Przejechałem na niej około.. 400 km , po czymz decydowałem się oddać moje auto do Autoryzowane stacji montażu instalacji Gazowej Auto Gleńska w Pszczynie.
Panowie założyli mi instalację jednocześnie wymieniając świece. Po odebraniu samochodu przestała świecić kontrolka check engine.
Następnego dnia po odebraniu samochodu rano miałem problem z odpaleniem auta. Samochód przy odpalaniu czy to w trybie tylko benzyna czy w trybie automatycznym, po odpaleniu obroty skakały do 1500 obr na min, po czym spadały do 500 i auto gasło. Na zimnym silniku ( bo tylko wtedy to się działo ) włąściwie nie dało się odpalić w trybie automatycznym. Jedyne rozwiązanie to przełączenie auta w tryb tylko benzyna i zaraz po odpaleniu podgazowanie do 2-3 tyś obrotów na min.
Auto się uspokaiało. Chociaż zdarzały się momenty że przy wciśnieciu pedału gazu licznik obrotów zamiast w górę szedł w dół, czyli obroty spadały o 200-300 obr, po czym skakały w górę. Po chwili od odpalenia mogłem jechać ( nadal w trybie tylko benzyna - przełączając w tryb auto, samochód zaczynał się dusić ... ja mu na gaz a on zgasł .. ) . Po rozgrzaniu silnika, zatrzymująć się na światłach, silnik był nagrzany, więc mogłem swowodnie przełączyć się w tryb automatyczny, przygazować auto przechodziło w tryb tylko gaz.
Po przejechaniu okolo 1100 km na gazie, auto zaczeło też strasznie szarpać ( po przełączeniu na benzynę problem nie występował ). Ale to akurat naprawiła regulacja gazu i wymiana kabli wysokiego napięcia. Regulacja naprawiła jeszcze jedną rzecz ...
Jadąc autem z prędkością 120 i więcej i chcąc zwolnić puszczałem pedał gazu zaczynała mrugać kontrolka check engine... przestawała dopiero gdy wcisnąłem ponownie pedał gazu ( jeżeli nie zrobiłem tego do zatrzymania, mrugała cały czas, jeżeli zaraz po puszczniu gazu nacisnąłem go ponownie - koniecznie na biegu i z puszczonym sprzęgłem - kontrolka przestawała mrugać ). Po regulacji instalacji gazowej problem zniknął.. na dwa dni....

Dziś po raz kolejny pojechałem do Serwisu, po auto. Kropek był oczywiście rozebrany, panowie, ponownie wymienili listwę wtrysków gazowych wczoraj, chcieli mi oddać auto na szczęście nei wziąłem.
Mechanik powiedział coś takiego wczoraj, że auto dostało złą mieszankę, przez co oduczyło się jeździć na benzynie, wymienili listę wtrysków i wczoraj i dziś zaczęli "uczyć od nowa" jeździć auto na benzynie. Prosili mnie żebym jeździł autem na benzynie na różnych obrotach ( 1000, 2000, 3000 obr ) . Ponieważ do pracy śmigam dwupasmówką bez świateł raczej, powiedziałem że zostawiam im auto niech to sami zrobią ( zrobią to lepiej i będą mieli pewność że jest ok ) .

Dziś zajeżdzam, auto znów rozebrane... znów wymieniają kable wysokiego napięcia. Na pytanie .. czy odbiorę dziś auto, słyszę nie. Na pytanie w takim razie co się dzieje... usłyszałem .. nie wiemy.
Zasugerowałem że możę sonda lambda, że może pompka paliwa siada jak to napisał borg7z9. Mechanik powiedział że nie sądzi i ze te problemy można z całą pewnością wykluczyć.. Spytano mnie kiedy był rozrząd wymieniany ( choć nie wiem po co ) powiedziałem zgodnie z prawdą że przy 74 tyś ( auto ma na dziś przejechane 100 tys ).

Przyszedł drugi mechanik i mnie dalej bada. Pyta kiedy pojawił się problem z odpalaniem ( odpowiedziałem zgodnie z prawdą ). Po czym zapytał a jak z mocą ... odpowiedziałem zgodnie z tym co zauważyłem.
Na benzynie jeżdząc auto miało moc normalną , po instalacji gazowej nie zauważyłem znaczących zmian , może na górce zaraz za Tychami przy wlocie do Katowic ... przy wjeździe na górke na dole 120 na górze maks 100 , autu brakowało trochę mocy, ale na światłach, czy normalnie w podróży spadki mocy były dla mnie nieodczuwalne...

Na co facet... no bo auto straciło moc. Bardzo słabo ciągnie, nie chce iść.

Dodam tylko że samochód podłączają pod komputer, nie wykazuje żadnych błędów, mieli też sprawdzić błąd mrugającego check engina nic nie mogą znaleźć.

Ja nie mam pomysłów, nie znam tego auta na tyle by ich prowadzić co mogą jeszcze zrobić. Nie chce zostać też zrobiony w ...

Dodam że do czwartku auto na benzynie jeździło ok.. miało tylko problem z odpalaniem.. który pojawił się po założeniu instalacji.

Sorki za przydługi post, ale ręce mi opadają potrzebuje auto na piątek.. a coś czuje że go nie dostanę ...

Macie jeszcze jakieś pomysły??
Dzięki

Głupia sprawa. U mnie po podłączeni pod komputer też nic nie wyskakuje. W sobote chyba sprawdze tą sondę. Chyba trafiłeś na podobnych mechaników co ja. Trzymam kciuki za ich powodzenie.

Mam rozumieć, że masz sekwencyjna instalację gazu? Ktoś wcześniej pisał o sondzie lambda a jeśli pan mechanik mówi, że nie taką mieszankę dostaję to ja na jego miejscu sprawdziłbym obie sondy. U mnie kiedyś padła ta w bloku silnika i właśnie była nieodpowiednia mieszanka a co za tym idzie samochód wariował na gazie. Ostatnio jak mi padła pompa paliwa pozwoliłem sobie ją rozebrać jakie było moje zdziwienie jak zobaczyłem, że podaje paliwo i pod siedziskiem i przy silniku ale Pan mechanik uświadomił mnie, że ciśnienie powinno wynosić około 3,6 bara więc ją wymieniłem i wszystko wróciło do normy. Co mi jeszcze przychodzi do głowy? silniczek krokowy od benzyny i od gazu. Poproś ładnie Panów mechaników niech to sprawdzą nawet jak są pewni, że to chodzi;) A wyskakują jakieś błędy jak pod kompa ( oczywiście nie od gazu ) podłączą? Chodzi mi o to check engine jak jest tylko na benzynie.

Tak instalacja sekwencyjna.
Nie wyskakują żadne błędy.
Był błąd poduszki powietrznej, skasowali, poza tym nie ma żadnych błędów ( wydaje mi się ze gdyby padła sonda w silniku ( czy ta druga ) komputer właśnie sypał by błędami. ).

Lastek:

padnieta sonda ma takie oznaki(wiem bo to przerabiałem..)


silnik nie rowno pracuje na zimnym

samochod słabo przyspiesza, falując, jakby dostał ŻABKI

dusi sie, bo go zalewa benzyna dostaje za duzą dawkę

w razie co odłacz sondę wogole odpal silnik i zobacz co i jak. zobacz czy bedzie lepiej czy gorzej.

[ Dodano: 08 Lip 2008 19:46 ]
A i do GAzu sonda nie ma nic do gadania, na gazie masz emualcje lambdy.

Lambda ma znaczenie tylko jak jedziesz na benzynie, na gazie problemu nie było...

Adas ma rację obecne instalację mają emulatory sondy lambda moja instalacja jest dość specyficzna i niestety nie do końca dobrze zrobiona ale to inna historia;p No to teraz niech lambdy sprawdza tylko obie:)

p.s. Adas ma rację, bo ma ponad 600 postów i Kocha Kropka

Nawet gdy sie psuje to i tak go ...

Sonda może nie padła, tak samo jak moja pompa paliwa ale już nie spełnia swojego zakresu pracy.

[ Dodano: 08 Lip 2008 19:08 ]
no to mnie rozczuliłeś Adas haha . A swoją drogą, którą lambdę wymieniłeś?

Ok Adaś przekonam jutro Panów żeby sprawdzili sondy.
Pytanie czy sonda nie wyrzuca błędów po podłączeniu do kompa?
Czy check engine nie powinien się palić na stałe przy walnietej?
( Musze znac odpowiedzi na ich argumenty )
Dzięki

Znacie sposób na sprawdzenie sprawności sondy lambdy, pompki paliwa albo wtrysków? Mechanik u którego byłem ostatnio chciał to poprostu wymienić nie wiedzać czy to wogóle coś da.