Czołem wszystkim!
Kilka dni temu kupiłem Punto I 1,2 75KM z 1995 roku. Po kilku dniach jazdy zauważam coraz więcej niepokojących objawów:
-słabo reaguje na pedał gazu,
-przyśpiesza nieznacznie lepiej od wersji 1,1 (wiem, bo mam takiego),
-od czasu do czasu czuć zapach benzyny we wnętrzu,
-żeby odpalił trzeba go dłużej "pokręcić" i pomóc sobie pedałem gazu (jak sie rozgrzeje, to już odpala szybciej),
-czasem przy odpalaniu, z rury idzie chmura dymu (raczej koloru białego),
-prędkość maksymalną szacuję na jakieś 155 km/h, czyli o jakieś 10km więcej niż mój drugi punciak 1,1. (a w danych techn. ma wpisane 170!)
-Dziś sprawdzałem przyśpieszenie do 100 km/h i było ponad 15sek. czyli sekundę lepiej niż modelu 1,1, a powinien mieć 12-13sek.
-cieknie mu olej spod dekla, ale nie tylko, bo chyba też na dole spod paska rozrządu,
-no i jeszcze zawieszenie, ale to nie tu...
Mój znajomy mechanik powiedział, że widocznie tak musi być itd, ale ja wiem, że nie, bo mimo 20kucy więcej, mój drugi punciak by go "wziął". Może wymienić świece(kable są nowe), filtr paliwa i powietrza? Słyszałem o jakimś środku do czyszczenia wtrysków (dodaje się do paliwa), czy to by coś dało?
Mam nadzieję, że to nie wtrysk lub filtr paliwa Co tu robić!!!?

Dobrze planujesz, zacznij od wymiany świec i filta powietrza i paliwa, ew. oleju razem z filtrem. Środek do wtrysków możesz zalać, dużo nie kosztuje, na pewno nie zaszkodzi a może pomoże. A kiedy miał samochód rozrząd wymieniany? Może przeskoczył?

Teoretycznie jakieś 8 tys. temu był wymieniany.

Biały dym, to może uszczelka pod głowicą jest zła..

Ciężko jest powiedzieć nie widząc auta co się z nim dzieje. Strzelając w ciemno muszę cie zmartwić ale w punciaka będzie chyba trzeba włożyć trochę pieniążków i pracy. Najbardziej martwi mnie biały dym przy odpalaniu bo to w 90% przypadków oznaka tego że autko zaczęło brać olej. W takich wypadkach wypadałoby zrobić remont silnika ale można spróbować z samą wymianą uszczelki i pierścieni. Póki co poobserwuj przez jakiś czas stan oleju (jeśli go ubywa lub przybywa znaczy że nie jest dobrze)

Do tego wymieniamy rozrząd (na jakiś dobrej firmy, np GATES), świece, kable, filtry (powietrza, paliwa). Dobrym zabiegiem jest wywalenie katalizatora - rękę dam sobie uciąć że od nowości był nie ruszany i wydech jest strasznie przytkany. Nowego nie ma sensu kupować.

Następna rzeczą jest dekielek - wymieniamy uszczelkę. Można przy okazji się pokusić o regulacje zaworów.

Kolejna rzecz to pompa paliwa - zdejmij tylną kanapę i odkręć 3 śrubki od dekielka. Pod spodem zobaczysz pompę paliwa - sprawdź czy jest sucha na odpalonym silniku. Jeśli nie to znaczy że gdzieś jest przeciek

teraz trochę o kosztach
- rozrząd Gates (komplet) - ok 50pln
- pompa wody (wymieniamy zawsze z rozrządem) - ok 100pln
- świece NGK (komplet) - ok 40pln
- kable NGK - ok 50pln (ale napisałeś że były wymieniane więc to odpada). Jeżeli masz kable takiej firmy jak JANMOR to lepiej wymien na NGK
- uszczelka pod dekielek - ok 10pln
- uszczelka pod głowice - ok 50pln
- pierścienie - musisz sam sprawdzić
- filtr powietrza - ok 20pln
- filtr paliwa - ok 20pln

Większość z tych robót wykonasz spokojnie sam. Najtrudniejsze z tego wszystkiego to zdjęcie głowicy i wymiana pierścieni ale jak się uprzesz to też dasz rade!

P.S. A tego mechanika za takie teorie to kopnij w d...

Ciśnienie w cylindrach przydałoby się zmierzyć na wstępie, to pokaże czy jeszcze pierścienie żyją czy już wymiana.

Dzięki wszystkim za rady!
Na pompkę paliwa patrzyłem i oprócz tego,że trochę zalatuje od niej paliwem, to nie ma śladu paliwa, chyba była wymieniana, bo na kablu jest izolacja zakręcona. Olej na pewno uchodzi, podobno 100ml na jakieś 1000km, więc myślałem, że to przez to, że spierdziela pod deklem i gdzieś jeszcze(okolice rozrządu). Katalizator i tak miałem usunąć. Kurde, wkurzyłem się, bo chciałem mieć punciaka bez gazu- że niby silnik zdrowszy, a tu wyszło, że mój drugi kropek 1,1 na LPG jest lepszy, bo prawie nic nie było robione, oprócz wymiany oleju, filtrów i rozrządu

[ Dodano: 30 Lip 2008 16:47 ]
a co do pierścieni i sprawdzenia ciśnienia, to wpadłem na ten pomysł wczoraj. Jak na włączonym silniku otworzę korek od oleju, to nie dymi (tylko ciut ciut) więc myślę,że nie są w tragicznym stanie

[ Dodano: 30 Lip 2008 20:32 ]
wpadło mi do głowy, że gdyby to był filtr paliwa, to dusiłby się na wysokich obrotach, a on sie nie dusi- na postoju kręci do odcinki, tylko gdy dam mu gazu tak do około 4500 tys. , puszczę gaz- wskazówka zejdzie w dół na jakieś 2500 i znów szybko wcisnę gaz, to reakcja jest o wiele za późna- mój drugi punciak o wiele bystrzej reaguje. Myślę, że to jednak jakiś syf we wtrysku...
Tak, czy inaczej zbieram kasę na remont

STAX-- jak by ci przeskoczył rozrząd to bys juz nigdzie nie pojechał


A tak wogóle to bym znalazł jelenia i go sprzedał z tego co piszesz.

To JA jestem tym JELENIEM! Bo to ja GO kupiłem! Nie sprzedam. Póki co jeździ. Zaleje tym środkiem do wtrysków, wymienię filtr paliwa i powietrza, a we wrześniu zrobię remont. Mówi się trudno i żyje się dalej

Duh: niekoniecznie - jak rorząd się urwie to nigdzie nie pojedziesz, jak tylko przeskoczy o 1 ząbek to możesz tego nawet nie poczuć, albo tylko osiągi się pogorszą.

W sumie masz rację. jeden ząbek to nie= pogięte zawory

Taa i kupił następną wielką niewiadomą, Lepiej zrobic to co się ma i cieszyć sie potem bezawarynją eksploatacją. Tym bardziej że Punto jest proste jak budowa cepa.

2rotor napisał:
I z tego tyż powodu zbieram na remoncik, zalałem jak na razie tym środkiem do czyszczenia ukł. paliwowego, wymienię filtry i może wywalę "kata", a resztę dopiero wrzesień- październik

slepy byles chyba ze kupiles w takim stanie tego punciaka, chyba ze za atrakcyjną cene to wtedy niemasz sie co dziwic ze tak sie z nim dzieje, jednym słowem silnik zjezdzony, a z starego silnika nigdy nowego niezrobisz chocby wszystko wymienił

Bzdura! Po pierwsze to z wyglądu nie ma się do czego przyczepić, oprócz klapy bagażnika,na której widać bąble. Podczas jazdy próbnej silnik był rozgrzany więc nie "puścił dymka"- poza tym robi to rzadko. Dziś komputerowo sprawdziłem zawieszenie- STAN IDEALNY! A to co tłucze w tylnym kole, to prawdopodobnie hamulec. Niestety wszystkie wymienione przeze mnie dolegliwości, dało się zaobserwować dopiero po kilku dniach obserwacji, gdy porównałem osiągi mojego PUNTO 1,1 z PUNTO 1,2.Olej wydawałoby się, że ucieka tylko spod dekla, a w kanale okazało się, że także spod miski. A jeśli chodzi o to, że nie da się zrobić nowego ze starego, to pogadaj z kimś, kto tuninguje lub restauruje samochody-prawdopodobnie tylko się uśmiechną W takim wypadku, profesjonalne firmy podchodząc do tuningu mechanicznego powinny zamawiać nowe jednostki napędowe śmierdzące jeszcze fabryką. Nie przejmuję już się tak mocno wizją remontu silnika, tylko się do niej przygotowuje. Kupiłem nowe świece NGK, jutro odbieram zamówione kable WN, też NGK- pewnie za wiele to nie da, ale na pewno nie pogorszy sytuacji. Umówiony też jestem na "wydłubanie" katalizatorka I to tyle na dziś. Muszę jeszcze obejrzeć wtrysk, bo chyba to jednak stamtąd czuć benzynę, może uszczelka tam przepuszcza? Pozdrawiam!

Dziwi mnie biały dym z rury wydechowej. Jakby brał olej to raczej dym byłby niebieski. Chyba, że spala olej wymieszany z chłodziwem to wtedy taki objaw może być ale wtedy trzeba szukać masełka pod korkiem oleju. dziwne pozdrawiam

No, właśnie też nie wiem o co chodzi, tym bardziej, że tylko od czasu do czasu puszcza "dymka"- dosłownie, bo to takie duże "PUF" W każdym razie wciąż najbardziej mnie niepokoi "mulastość" tego samochodu, tak jakby słabo odczuwalna czkawka do około 3500 obr. no i ta lekko opóźniona reakcja na pedał gazu. Pozdrawiam!

[ Dodano: 13 Sie 2008 21:40 ]
Należałoby wprowadzić lekkie zmiany- już nie tylko "lekko spóźniona reakcja na pedał gazu" dziś to po prostu duszenie się do 2500-3000obr.Przy tej wartości dochodzi totalny muł...i dopiero jakby turbo się załączyło no przesadzam, ale wydaje mi się, że wtedy zaczyna się bujać. Co to do ch... może być?!

Zapaskudzone wtryski?

Wyjeździłem już całą zawartość buteleczki ze specyfikiem marki STP, następną mogę zastosować dopiero za ileśtam tys. km, a efektu zero.Dodam, że tankuję 98 okt. Jest jakiś inny pomysł na zdiagnozowanie, czy to wina wtrysku i ewentualne ich przeczyszczenie?

[ Dodano: 21 Sie 2008 17:42 ]
Zacząłem wielkie grzebanie!
-po tym specyfiku do czyszczenia ukł. paliwowego firmy STP samochód przyśpiesza do 100 o ok. 1 sekundę szybciej,
-wczoraj sprawdziłem skąd pachnie paliwem- jednak z trzeciego wtrysku( drugiego od strony kierowcy), jest lekko spocony- może ma ktoś schemat wtrysków?
-w wężyku od odmy było coś w rodzaju "wyciora"- taka sprężynka, na amen "zasyfiona" sadzą- nie dziwne, że silnik żarł olej. Podobno ta sprężynka dochodzi do jakiegoś filtra, czy sitka pod deklem od zaworów, no i mam w planie zdjąć dekiel, przemyć benzyną to sitko/filtr, założyć nową uszczelkę i założyć dekiel
-Sprawdzałem ciśnienie w cylindrach- było około 14 atm. na każdym cylindrze
-wymieniłem świece i kable na NGK- zero różnicy
-w planach jest cały czas wycięcie katalizatora, ale nie mam czasu, więc nie prędko to będzie...
-może ma ktoś schemat rozrządu, bo jeśli po wycięciu katalizatora nie będzie poprawy, to trzeba będzie zerknąć, czy naprawdę rozrząd nie jest przestawiony o jeden ząbek
- a co do problemów z odpaleniem, znaczy z tym długi "kręceniem", czy może to być wina niefabrycznego immobilaisera? Bo kumpel też tak miał i jak w niedzielę wyciął całkowicie immobilaiser to pali od razu.
- chmurka dymu przy odpalaniu, jeśli nie była spowodowana w/w zapchanym 'wyciorem" w odmie, to może wypadałoby wymienić gumki na zaworach, bo wydaje mi się, że chmurka pojawia się po dłuższym postoju auta- tak jakby olej spływał po zaworach...

[ Dodano: 18 Wrz 2008 00:20 ]
Jak na razie przerwałem "wielkie grzebanie", bo tydzień temu rozwaliłem Punciaka- teraz zaczynam "wielkie szpachlowanie". A tak poważnie, to: maska do wymiany, zderzak w drobny mak, przedni pas na złom, reflektory w pył, chłodnica- aut, błotniki może da się uratować. A najgorsze, że wszystko ze swojej kasy...

Uuu, to w co tak przywaliłeś?

sorki,że nie było mnie przez jakiś czas...
zmiotłem Golfa II z powierzchni ziemi, no i Megane też ucierpiało . Tak to jest, jak się człek zagapi już parę zyli poszło na remont. Punto poskładane, tylko kombinuję kasę na przegląd powypadkowy. Suma summarum, za to, co już wydałem przyprawiłbym Fiacika o jakieś 15KM.

Szacuneczek

Auto da się zrobić, a po zrobieniu jazda będzie przyjemnością. Sam przechodziłem przez naprawę niemalże wszystkiego, teraz z spokojem sobie jeżdżę.

Dzięki mrider też jestem z siebie dumny
Nadal intensywnie dumam nad jakimiś modami w swym bolidzie...tylko jeszcze nie teraz, ale powoli powoli
Myślałem nad wałkiem od Świątka, ale kumpel miał w polonezie i po miesiącu rozwalił mu pół silnika...A może by tak nitro firmy NX -najtańsze małe instalacje są w granicach półtora kafla.

[ Dodano: 10 Lis 2008 23:50 ]
Zdemontowałem dziś układ wydechowy, tj. katalizator oraz środkowy i końcowy tłumik, ponadto sprawdziłem domowym sposobem "na oko" wtrysk.
To co zobaczyłem w wydechu przeszło moje wszelkie oczekiwania! Był... Przelotowy Jakim cudem? Katalizator nie miał żadnego śladu cięcia na sobie. Reszta wydechu wyglądała na nową(nie zdążyło nawet zaśniedzieć). Może katalizator został "wypluty" do tł. środkowego, powodując jego zatkanie i poprzedni właściciel tłumiki sobie wymienił
Natomiast jeśli chodzi o wtrysk, to zdjąłem listwę wtryskową i razem z kolegą zrobiliśmy test: jeden przekręcał na moment kluczyk w stacyjce, a drugi obserwował wtryskiwacze. Co do ich działania mam pewne "ale".
Po pierwsze, czy wtryskiwacze nie powinny rozpylać mieszankę kolejno? Bo u mnie robią to razem??
Po drugie, wydaję mi się, że powinny "rozpylać", tworzyć mgiełkę, coś podobnego do strumienia wody rozpylanej z węża ogrodowego. A u mnie "sikają" jak ze strzykawek.
Jeśli mam rację, to co jest przyczyną takiego stanu rzeczy? Czy to coś z wtryskiem? A może pompa paliwowa za słabo "podaje"?
POMÓŻCIE!

Hej widze ze masz dokaldnie ten sam problem co ja..
tez wszystko sprawdzalemi kata wywalilem i dalej to samo
co do wtryskow to tez mi sikaja a mam 3 rozne pompy paliwa i na wszystkich mi sikaja wiec doszlem do wniosku ze chyba tak ma byc..tez myslalem ze maja rozpylac no ale niewiem..i tez rownoczesnie..
Olalem to i jezdze tak..
co do kata to mozna wywalic tylko jesli masz 95r do ktoregos tam miesiaca sierpnia bodajze i oczywiscie sprzedaj go..min 120zl dostaniesz

Nie jeden by chciał mieć takie ubytki oleju. Sprawdź sobie normę zużycia oleju dla tego silnika.
A ja sądzę, że wyciągasz dziwne wnioski. Przez odme wychodzą opary oleju i są spalane w silniku po przejściu przez przepustnicę. Więc jeśli tłumik w odmie byl zatkany to oleju powinien zużywać wręcz mniej.

Mają robić to razem.
jeśli masz wątpliwości to zmierz ciśnienie paliwa na listwie wtryskowej. Powinno byc ok. 3 bar. Moze reduktor ciśnienia ci przepuszcza.