witam wszystkich :]

dzisiaj mam pytanko co lepiej oplaca sie wybrac podczas zakupu
1.9 jtd czy moze 1.2 8v (bez roznicy czy 60km czy 75km) czy moze szukac 1.2 16v

jakie sa wasze opinie i zdania na ten temat :]

pozdrawiam i dziekuje za odpowiedzi

ps jesli ktos posiada takowe silniki to chetnie dowiem sie jak sie sprawuja i czy drogo w ekspoatacji wychodza :] (dodam ze miesiecznie robie kolo 1-2kkm )

jaskul: A co zmieniasz auto?
Czy tak tylko pytasz?
Wszystko zależy od tego ile się jeździ - jak baaardzo dużo, to można się pchać w diesla (zapomniałeś, że jest jeszcze 1.9D - bez trubo), jak mniej ale nadal dość sporo to 1.2 8v 75km a jak niezbyt dużo to dla samej przyjemności najlepiej wziąść 1.2 16v.

STax mozliwe ze jak koles sie zdecyduje to moze....

ale chodzi mi oto ze ja glownie po miescie jezdze i srednio 1-2kkm miesiecznie robie po samym miescie doliczajac wypady gdzies poza czy na uczelnie to dochodza kolejna 2kkm a nie ukrywam ze wolalbym mlodsze autko a co do 1.9d nie wchodzi w rachube tylko te co podaem :]

jaskul: no to chyba 1.9 JTD skoro tyle jeździsz. Chociaż ja mimo wszystko brałbym 1.2 16v

jaskul

Opcja 2 albo 3.

Z tym, że 1.2 16v jest ich mało i trzymają cenę
Jak chcesz dynamicznie i w miarę oszczędnie bierz 1.2 16v.

Jak chcesz natomiast bardziej oszczędnie kosztem trochę gorszej dynamiki JTD.

Jaco: dokładnie, dobrze powiedziane.
Swoją drogą jaskul 1.9JTD to w punto mkII, to samo 1.2 16v 86km... A ty myślisz o mk II czy mk I nowszym?

i tu wlasnie pies pogrzebany jest i mk one i mk two mi sie podobaja mk one to max 99 mozna kupic a mk two juz z dwojeczka z przodu w roczniku

Małym klekoczącym samochodom mówię zdecydowane i kategoryczne NIE. Klekot jest dobry ale w dużym aucie. Oszczędność w przypadku małych aut jest znikoma, biorąc pod uwagę cenę zakupu auta, koszty napraw itp.

no to hmmm.... jeszcze inaczej

mam okazje kupic klekota 1.9jtd z 2002 roku od pierwszego wlasciciela krajowy serwisowany w aso przebieg okolo 100kkm za uwaga niecale 7k zlotych lub zamiane z doplata na mojego :]

ten jtd jest 3d a kolo potrzebuje 5d

Za takie pieniądze to coś za tanio chyba... Masz pewność pochodzenia auta? Skąd i czy bez wypadku? Bo za takie pieniądze to ciężko znaleźć benzynę po szkole jazdy a co dopiero JTD...

no wlasnie pewnosc pochodzenia i stany technicznego mam :] lecz ma tez niewielki feler o ktorym zaraz bo najpierw jeszcze pytanko czy oplaca sie klekota przy miesiecznych przebiegach rzedu 4 max 5 kkm

a co do felera to ma tylniego zdesia do wymiany i zakup oponek bo aktualnie jezdzi na czterech roznych

jaskul: 4-5 tys miesiecznie? to jest ok 60tys km rocznie... Nie przesadziłeś z tymi przebiegami?

za taką kasę to bym się nie zastanawiał

jaskul: zderzak + porządne opony = 1000zł... czyli 8tys koszt. Za tą cenę to na twoim miejscu bym go wziął i potem sprzedał za jakies 12-13 tys

nie przesadzilem STax z tymi przebiegami :] jak moja piekniejsza polowka jest an uczelni to co drugi tydzien jestem u niej plus jeszcze moja uczelnia po miescie praktycznie tylko kropa sie poruszam tak wiec przebieg adekwatny jedynie w wakacje sie jest mniejszy bo praktycznie tylko praca i gdzies nad jeziorko czy moze od czasu do czasu

z takimi przebiegami mozna popatrzec za JTD ew 16V + gaz

Thomas nigdy z gazem wole klekota

no to poszukaj tego JTD na pewno mniej skopci niz 16 V a dynamika tez zla nie jest

jaskul: ale 60tys rocznie? To ponad 150km dziennie... Aż trudno mi to sobie wyobrazić.
Sam jeżdżę praktycznie codziennie po mieście, kilka razy w tygodniu jakaś trasa i niecałe 15tys km z tego jest...

w sumie ja tez nie jezdze duzo a tak te 22 tys sie uzbieralo a ogolnie wydawalo mi sie ze wiecej stoi niz jezdzi

[ Dodano: 02 Sie 2008 16:40 ]
no ale 5 tys/mies to jest duzooo ........

Wybierz 1.2 8V stosunkowo duza pojemnosc i mała moc, silnik nie do zajechania. Diesel mało pali, ale jak sie popsuje to naprawy nowoczesnego diesla już swoje kosztują.

No ale czy ten diesel to taki znowu nowoczesny? To nie jest jakaś super nowoczesna konstrukcja - jak będziesz lał na normalnych stacjach to myślę, że taki silnik jest, mimo wszystko, bardziej wytrzymały niż benzyna. Fakt 1.2 8v spali ci porównywalnie, ale jednak gdybym mógł wybrać teraz jeszcze raz to szukałbym JTD. Silnik 8v jak na mój gust troszkę słaby. W mieście jest ok, ale poza momentami jest kiepsko. Zwłaszcza tu u mnie w górach...

Suma sumarum: gdybym miał wybierać drugi raz to 60 konnej benzyny bym nie wziął.

Moim zdaniem jeśli masz pewność co do egzemplarza o którym pisałeś wcześniej za takie pieniądze to nawet bym się nie zastanawiał. Jeśli coś Ci nie podejdzie w tym aucie to tak jak pisał ktoś wcześniej - sprzedasz i jeszcze zarobisz parę tysiaków

Pozdrawiam,
Łukasz

Ja podzielam opinie No Name. Nie ma to jak doladowany dieselek. Nigdy nawet 16-zaworowy benzyniak nie zastapi ci efektu turbinki Za taka kase to naprawde okazja. Bralbym, jezdzil i nie sprzedawal

Nie przesadzaj

Serwisowany blablabla i na różnych oponach? Coś mi tu śmierdzi... Proponuję potwierdzić te wszystkie naprawy serwisowe w ASO. Jeśli faktycznie auto było serwisowane to zawartość książki będzie się zgadzać z danymi w komputerze serwisu.

domurst to właśnie JTD jest bardziej wybredny w kwestii paliwa niż benzyniak. Te wszystkie prawdy i mity, że klekot pojedzie na wszystkim co mu wlejesz dotyczą tylko starych silników. Te nowe, a zwłaszcza common rail są bardzo podatne na jakość paliwa. Sam się ostatnio przekonałem co się działo z moim klekotem po zatankowaniu na podrzędnej stacji.

uki1906 jeśli chodzi Ci o efekt turbo dziury to masz rację