Czyli zmiana 1>2 dopuszczalna jest w zakresie 1500 rpm (o ile dobrze odczytuję) do 4700?

Ja często toczę się w korku za małą prędkością, mogę spokojnie wrzucić 1 i puścić pedał gazu, auto toczy się spokojnie... ale lepiej jest rozpędzić auto do ok 20 km/h, zmienić 1>2 i puścić gaz, autko toczy się nieco szybciej niż na 1 ale przy dużo mniejszym spalaniu chwilowym, ważne, by zmianę dokonać ok 20 km/h, po puszczeniu gazu autko zwalnia i toczy się, oborty są poniżej 1000, jednak gdybym rozpędził autko na 1 do powiedzmy 10 km/h i wrzucił 2, to auto szarpałoby dławiąc się...

Jeszcze jedno pytanie - skąd jest ten wykres? Gdzieś już go widziałem ale możłiwe, że na naszym forum

http://www.auto-motor-i-sport.pl/testy/ ... 885-4.html

daras

Dzięki


Taka jest różnica przełożeń między "5" a "6":

1. Gang 3,909
2. Gang 2,238
3. Gang 1,444
4. Gang 1,029
5. Gang 0,767
R.-Gang 3,909


1. Gang 3,818
2. Gang 2,053
3. Gang 1,302
4. Gang 0,959
5. Gang 0,744
6. Gang 0,614
R.-Gang 3,545



http://www.grande-punto.de/jgs_portal.php?id=32

To nie sprzęgło szarpie , u mnie jest to samo. Ja sądzę, że to jest zła amortyzacja silnika, który przenosi wibracje na karoserię. Takie same objawy występują u mnie zarówno bezpośrednio po uruchomieniu silnika rozrusznikiem, jak i przy zmianie biegów, szczególnie z 1 na 2. Punto Grande 2 m-ce.

Tak siedzę i patrzę na to co napisałem i zastanawiam się:
1) dyskusja nt mocy i momentu w wątku PiotraT o cziptjuningu – o ile się nie mylę, wnioski były takie, że coś jest nie tak z tymi wykresami;
2) moje obserwacje – eksplozja przyspieszenia dla 1,3 MJ powinna zacząć się od 1750 rpm a dzieje się to dużo później – powyżej 200 rpm,
3) redukowanie w trasie do wyprzedzania – redukcja 5>4 powoduje większą zrywność auta a przecież rosną obroty czyli rośnie moc a spada moment obrotowy czyli auto powinno słabiej przyspieszać... teoretycznie, jeśli mam 90 km/h na 5 biegu i ok. 2000 obrotów to powinienem mieć więcej niutonometrów niż po redukcji na 4 bieg, gdzie obroty mam powyżej 2500...
Sam podałem przełożenia i nie wiem, co z nimi zrobić.... ale wydaje mi się, że 1750 rpm i 200 Nm „na silniku” to wcale nie jest tyle samo na kołach....

Samochód przyśpiesza wyraźnie od mniej wiecej 1750 a potem od 2500 rpm (swietnie to widać jak sie wolno toczę na 2 biegu i chce szybko przyśpieszyć. Muuuuuuli do 1750 potem strzał i od 2500 drugi strzał jak wcisnę do dechy.

generalnie zgadzam się ale eksplozja jest trochę bliżej 2000 niż 1750...

a jak wytłumaczyć to, o czym piszę w p.3?

A moje spostrzeżenia są trochę inne. Mniej więcej od 1750 obr delikatnie odmula się ale wlaściwa eksplozja przyspieszenia jest od 2000 obr a nie od 2500 jak pisze Rupi.

ok, ale jak to się ma do tego, że maksymalny moment powinien być przy 1750 rpm?

Nijak. To chyba ściema marketingowa. Wg mnie max moment jest osiągany w naszym silniku przy 2000 obr. ???

No właśnie, co się mierzy na hamowni?? Chyba jednak moment na kołach??

Z drugiej strony - obroty obrotomierza - w którym miejscu się mierzy?
Bo z jednej strony mamy prędkość wału, potem przełożenia skrzyni, następnie koło, które też trzeba brać za przekładnię....

Wykres dłubnietego 1.3 75KM(znalezione w sieci). Myślę ze przebieg krzywych podobny będzie dla 90 tyle ze z nieco większymi wartościami.
Bardziej pasuje do naszych obserwacji z jazdy no nie?



Hamownia mierzy wartości z kół czyli to co idzie na asfalt.

No i 1.3 90KM

Rupi

Dla 90-ki wykres zamieszczał PiotrT w wątku o cziptjuningu - panowie w dyskusji mieli problemy z odczytaniem wykresu, bo podawał inne wartości niż wykresy fiatowskie

[ Dodano: 21 Maj 2008 11:40 ]
oto wątek:
topic565-45.html

autorem jest KubaDST, PiotrT zamieszczał wykres, bo zawirusował autko

kwestia opanowania sprzęglastego:D

Odsylam do mojego watku--http://www.fiatpunto.com.pl/topic12605.html
Zaczynalo sie wlasnie od szarpniec... nie sa to wymysly ani kwestia zlego operowania sprzeglem.

http://www.motofakty.pl/artykul/trwalosc_sprzegla.html

Polecam dla majacych problemy ze sprzęgłem.

p.s. czy ktoś zna może dobrego mechanika w Warszawie, który zna się na sprzęgłach? Bo średnio widzi mi sie wizyta w ASO i ostre przepłacanie.

Mam szarpnięcia podczas ruszania z I biegu ale tylko gdy nie kręcę więcej 2tyś - powyżej 2tysięcy raczej płynnie.
Pada sprzęgło?(90tysięcy km)

PS.Mam do wymiany uszczelkę wybieraka skrzyni chyba jak większość właścicieli GP:) Może sucho w skrzyni...

Jak sądzicie ?

Mogą to być objawy zużycia sprzegła, ale też może pomóc czyszczenie przepustnicy, jeśli jest zabrudzona to takie objawy mogą się pojawiać.

może tarcza sie kończy i sie delikatnie slizga, choć znawca nie jestem od sprzęgła
raczej od oleju w skrzynce to niezależy
albo zapowietrzone, tylko jak..

Kłania się również ASO z powodu osłony gumowej - pęknięta i do wymiany uszczelka od wybieraka.
Przepustnica - wydaje mi się, że to jednak będzie właściwy trop. Gdyby padało sprzęgło, szarpnięcia byłyby odczuwalne na 1-2 2-3...

miałem szarpania przy ruszaniu przy 125tyś wymieniłe sprzegło komplet tera jest 132tyś km i delikatnie mi wpada w drgania (nie szarpanie) przy ruszaniu z I biegu przy zmianie biegów na wyższe też delikatne szarpniecie ...co to koledzy może być...poduszki silnika i skrzyni...niby luzów na oko nie widać na poduszkach poza wyczuwalnym luzem na tak zwanym lizaku???co sądzicie...a może zapowietrzone sprzęgło?dzięki

rafał79 jeśli nie ma luzów na poduszkach to może być przyczyną własnie to o czym piszesz, a na postoju układ napędowy wpada w lekkie wibracje?

Dzióbel a jak u Ciebie wyglądają poduszki silnika i skrzyni biegów? bo to też może być przyczyną drgań (to tak mi się przypomniało po poście kolegi wyżej) ja bym sprawdził te poduszki i przeczyścił przepustnice i ocenił efekty (aby ją przeczyścić wystarczy zdjąć obudowę filtra powietrza i ewentualnie odkręcić ją od korpusu silnika, ja nie wypinam wężyków z przepustnicy przez które płynie płyn chłodniczy do jej czyszczenia)

wibracje może delikatne przy zapalaniu silnika i gaszeniu...zauważyłem także , że przy włączonej klimie silnik wyraźnie zaczyna drgać

Są szpary między silnikiem a samą poduszką ....ale wątpię żeby to było przyczyna....

Mam podobny problem. Niedawno kupiłem GP i tłumacze sobie tym, że jeszcze się nie przyzwyczaiłem ale denerwuje mnie to coraz częściej. Wygląda to tak, kiedy ruszam delikatnie i nie kręcę wysoko silnika szarpnięcia nie występują ale kiedy z jedynki dodam więcej gazu i wrzucę 2 to szarpnięcie występuje podobnie z 3 i czasem przy 4. Szarpnięcie występuje również kiedy redukuję do 2 przy jakimś zakręcie ale jedynie wtedy kiedy dynamiczniej jadę. Teraz już nie wiem czy problem wynika z mojej jazdy czy jest jakaś usterka.Podpowiedzcie coś:)z góry dzięki