Masz na forum tematy o ASO te polecane i nie polecane. Wystarczy poszukac Ja zaczalem jezdzic do Ganinexu - masz w gliwicach i pszczynie oraz nowy w katowicach.

Co do ASO na śląsku to do Gliwickiego Ganinexu mam najbliżej, ale po ostatniej wizycie u nich przestanę tam chyba jeździć. Radzę ich dobrze pilnować.

echelon - a co ci nie tak zrobili ???

http://fiatpunto.com.pl/viewtopic.php?p=19080#19080

W odstepie kilku dni 2 x wyswietlił się komunikat + czerwona lampka po rannym uruchomieniu zimnego silnika. Wcześniej opisany problem słabego akumulatora (40Ah). Dodatkowo zamontowana META1 i radioodbiornik. W nocy alarm wyłączony.
Pytanie - na jakich zasadach odbywała sie wymiana akumulatora w ASO i czy ktoś jeszcze od kwietnia (ostatniego postu na tym watku) miał takie przypadłości.

jeśli chodzi o akumulator ja raczej nie miałem problemu.
Defakto raz był ładowany...ale należało mu się

acha Marek jaki komunikat otrzymałeś??? lampka- to rozumiem akum.

Czerwona - wskaźnik temperatury, Komunikat w stylu - za wysoka temperatura silnika, wyłącz silnik, wskaźnik wychyłowy leci na max, a po odpaleniu silnika spada do zera. Stan taki występuje w trakcie próby uruchomienia silnika (praca rozrusznika), po wygaszeniu wszystkich wymaganych kontrolek i ustabilizowaniu wskaźników.
Podpiąłem sie pod wątek bo wcześniej kilka postów sugerowało dla takich objawów za słabą pojemność akumulatora dla prądożernego rozrusznika, który w efekcie zakłócał pracę komputera.

TAK- też tak miałem - zgadza się, słaby akumulator...problem znika po naładowaniu...

Tylko że akumulator jest eksploatowany dopiero 5 miesięcy.

U mnie jakieś dwa tygodnie temu nagle na skrzyżowaniu zapaliły się żółte kontrolki od ABS'u i jakaś tam jeszcze też żółta i po kolei wyświetlały się komunikaty: ABS niedostępny, ASR niedostępny, ESP niedostępny i Hill Holder niedostępny... Akurat byłem w W-wie a że miałem blisko do serwisu to zdecydowałem się podjechać i nie gasząc silnika poszedłem po kogoś z obsługi. Po ponownym rozruchu wszystko wróciło do normy (tak jak podejrzewałem) a winą obarczyli "jakiś chwilowy spadek napięcia". Akumulator mam 50Ah. Na razie sytuacja się nie powtórzyła.

UWAGA!!! UWAGA!!! UWAGA!!!

Nie lekceważcie słabego akumulatora w kropce!! Opowiem wam moją dzisiejszą historię. Wsiadłem do kropki z rana i wio na miasto przejechałem z 3km i zgasiłem auto, po 5 min z powrotem do kropki przekręcam kluczyki i nagle dyskoteka na desce a wszystkie przekaźniki pod maską i z tyłu zaczeły cykać, a wskazówki na desce podskakiwać. Więc telefon do ASO i zjebka (przez 3 mc prosiłem o wymianę aku). Przyjechał koleś podłączył przewody i za 5 razem po długim kręceniu odpalił. Postałem z 3 min na włączonym, wsiadłem i wio dalej do roboty (do roboty mam 35km) przejechałem z 1,5km wjechałem na rondo, i w tym momencie choinka i to samo co miał TOMO, ale i tu teraz najlepsze, WSPOMAGANIE KIEROWNICY na łuku ronda wyrwało mi kierownice z rąk i samochód raptownie skręcił w lewo wbijając moją prawą rękę w lewą szybę, wjechałem na krawężnik, próbowałem kontrować ale sie nie dało tak mocno sie zblokowała fajerka, aż w końcu puściła, ale już było po fakcie, t.j. cała fela (17") porysowana i guma przecięta. Potem ASO wymiana aku na taki co ma mocniejszy prąd rozruchowy. W poniedziałek idę do swojego prawnika pisać pismo do fiata o jakieś odszkodowanie i głównie o zagrożenie na drodze z ich winy. Na dniach dam na neta dwa filmy, na jednym jak podskakują wskazóffki na desce i włącza się alarm i na drugim jak kierownica się blokuje Dziękuje Bogu że miałem ta sytuacje na rondzie, bo jakby to było na trasie gdzie bym pewnie jechał z 120 to pewnie dopiero bym wam o tym napisał z 3 tygodnie później, jak wógóle... A wracając do wymiany aku, to co drugi dzień z rana od około 7mc miałem komunikat na desce przy odpalaniu "Za wysoka temp. płynu chłodniczego" czy jakoś tak oczywiście silnik zimny. Ale ASO i tak miało to głęboko w d...

hmmm o wył układu wspomy...nic mi nie wiadomo...
reszta jest znana i była wałkowana na forum...

rozumiem że zgasł silnik i dopiero wyrwało ci "kółko"...tak?

proszę o film z blokadą kiery...

silnik pracował cały czas!! a kierownica sama sobie skręcała jak chciała.

kiler

ASO powinno Ci ten akumulator wymienić już dawno temu

Do nich musisz uderzyć w tej sprawie. Jak to nie pomoże to do Fiata wtedy pisz.

I niech sprawdzą Ci czy reszta działa poprawnie ładowanie itd.

ASO dopiero wymieniło go po tej wpadce... wsadzili wielką centre ledwo się zmieściła.
OK oto film co się działo:
http://youtube.com/watch?v=3HnByxW9CdY

a to ja pięknie kręciła się kierownica:
http://youtube.com/watch?v=PlUHr8A9itY

z kierownicą...rozumiem że wyłączało wspomę tak ??? Czy kierwonica zaczynała pracować tj przy wył. silniku ???

przy włączonym silniku, wspomaganie się zacinało lub sama kierownica się kręciła bez mojej pomocy... ja ją w lewo a ona w prawo itp...

ola boga

wczoraj rano spotkało mnie to samo więc dziś postanowiłem to udokumentować - załączam linka do filmiku z procedury startowej a z akku jadę do aso najpierw go chociaż naładuję

http://www.youtube.com/watch?v=HAudsQlnHZQ

to akurat noromalny objaw
ps. no i jeszcze się śmieje z bidnego akumulatora

norma miałem to od początku a nie macie tak ze odpala bez żadnego złego komunikatu pokręci z 5 razy z 2 razy kaszlnie i nie da się go odpalić??

niee

niee to o czym pisze kiler jeszcze mi się nie objawiło,
a co do akku to zawziąłem się i go uleczę

Jakieś czary w tym wątku...

Az sie zaczalem bac Musze na mojego zwrocic uwage jak sie zachowuje.